Temat: oświadczyny

Może to co napiszę jest głupie, ale chciałabym wiedzieć co inni o tym sądzą. Otóż dowiedziałam się, że brat bliźniak mojego chłopaka będzie się oświadczał swojej dziewczynie. Są razem tyle samo czasu co my (2 lata) i są praktycznie w tym samym wieku. Mój na razie raczej nie zamierza. Pierwsze co mi przyszło do głowy to: tamten kocha ją bardziej niż mój mnie... Założę się w ich rodzinie będą komentarze w stylu: a wy kiedy? Będzie mi na pewno strasznie przykro i głupio. A co Wy sądzicie o tym? I przede wszystkim co byście pomyślały na moim miejscu?

zielonamrowka napisał(a):

Może to co napiszę jest głupie, ale chciałabym wiedzieć co inni o tym sądzą. Otóż dowiedziałam się, że brat bliźniak mojego chłopaka będzie się oświadczał swojej dziewczynie. Są razem tyle samo czasu co my (2 lata) i są praktycznie w tym samym wieku. Mój na razie raczej nie zamierza. Pierwsze co mi przyszło do głowy to: tamten kocha ją bardziej niż mój mnie... Założę się w ich rodzinie będą komentarze w stylu: a wy kiedy? Będzie mi na pewno strasznie przykro i głupio. A co Wy sądzicie o tym? I przede wszystkim co byście pomyślały na moim miejscu?


O matko, na serio? Ile Ty masz lat? to w stylu: zobacz, X kupił A czekoladę z orzechami i mi Y tylko mleczną, musi ją bardziej kochać.
Głupie myślenie, sorka. A na serio zależy Ci na opinii innych, pierścionkach i takich powierzchownościach? Daj spokój.... Mi by nie było przykro bo nie dostałam pierścionka.
każdy związek jest inny i nie ma sensu porównywać Twojego związku ze związkiem brata Twojego faceta, to, że są bliźniakami nie znaczy, że muszą robić te same rzeczy w tym samym czasie. Ja bym się uzbroiła w cierpliwość....
Pasek wagi
no trochę rozumiem Twoj zal bo jestem z facetem 2 lata i on juz nie jest taki młodzieniec bo ma 27 lat i jeszcze sie nie oświadczył (ale wiem że planuje bo mi podkarada pierscionki ) i wokoł tyle zareczyn innych par a mój nic, ale wszytsko w swoim czasie, wydaje mi się że jak brat Twojego faceta sie oswiadczy to bedzie to kopniak dla Twojego :)) czekaj cierpliwie, na pewni nie kocha Cie mniej....moze najpierw chce sie ustatkować ..bo wiadomo jak zaręczyny to zaraz pytania rodziny itp o ślub :) głowa do góry :)
ja Ci napisze tak: nie mozesz w ten sposob tego rozpatrywac bo to nie sa wyscigi kto z kim ile jest i ile ma sie lat tylko co sie ma w sercu i czy jest sie gotowym itd. Ludzie sie oswiadczaja po miesiacy, roku, 10 latach a przeciez to nie to decyduje o ich relacji czy trwalosci zwiazku. Nie wiem skad u Ciebie powiazanie, ze chlopak mniej Cie kocha niz tamten swoja dziewczyne..strasznie to jest dziecinne. Nie wystarczy Ci ,ze go masz, ze sie kochacie tylko szukasz dziury w calym. To czysta zazdrosc tym bardziej, ze na wszystko przyjdzie pora i Twoj tez zapewne sie kiedys oswiadczy. 
Pasek wagi
To, że jesteście w tym samym wieku i z takim samym stażem, nie znaczy, że wasze związki są porównywalne...

Ta zazdrość, którą teraz odczuwasz niedługo minie. No zastanów się sama: na prawdę chciałabyś żeby Ci się oświadczył, bo jego brat się zdeklarował względem swojej dziewczyny?

A rodzina zawsze będzie gadać. Najpierw kiedy ślub, potem kiedy dzieci. Norma. Z czasem człowiek się uodparnia ;)
Pasek wagi
Poza tym napiszę Ci jedno:
Pierścionek niczego nie zmienia. Przynajmniej u mnie niczego nie zmienił. M. nie stał się nagle bardziej kochający czy coś. Ważne że Twój facet zapewnia Cię że Cię kocha w codziennym życiu. Jakiś krążek nie sprawi że jego uczucie będzie inne, będzie kochał Cię tak czy inaczej nie są do tego potrzebne jakieś deklaracje. Owszem, fajnie jak się oświadcza i w ogóle ale żeby to było jakieś najważniejsze wydarzenie? W moim wypadku chyba nie aż tak... Wiedziałam że będziemy razem, że będzie ślub i że M. mnie kocha. No, a na pocieszenie napiszę Ci jeszcze, że byliśmy pierwsi z naszymi oświadczynami i później po nas oświadczył się swojej dziewczynie starszy brat M. i nasz kolega.
mój facet oświadczył mi się po 4 latach i 9 miesiącach bycia razem. dokładnie w marcu tamtego roku. od pół roku jesteśmy małżeństwem. trochę naciskałam na niego, ale wiem że zrobił to sam, nie słuchając mojego gadania.
powiedział jeszcze że zbiera na porządny pierscionek, bo nie chce zrobic to na odwal sie. i moglby sie oswiadczyc "juz" bez niczego, znaczy bez pierscionka, ale on tak nei chce.
i nie zazdrość innym PIERŚCIONKA bo każdy musi do tego dorosnąć.


Masz bardzo dziecinne myślenie, wiesz?
Macie rację, głupie to moje myślenie jest. Dzięki za odpowiedzi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.