Temat: Dlaczego zdradzają?

No właśnie. Dlaczego? Skoro gość zgrywa porządnego faceta, tu rodzina jak z obrazka wszystko super nic nie brakuje? Powód bo ''brakuje czegoś'' ''monotonia'' do mnie naprawdę nie przemawia tymbardziej jak ktoś neguje kogoś za skoki w bok a sam robi to samo..
A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)
Babek w tym momencie to nie ma ;-)
Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.
No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)

cancri napisał(a):

A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)Babek w tym momencie to nie ma ;-)Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)
czasem kobieta nie wiem, ze facet jest w związku. Może nakłamać. sam zna swoja sytuację. Nie usprawiedliwiajmy facetów. 

Kawazmlekiemm napisał(a):

cancri napisał(a):

A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)Babek w tym momencie to nie ma ;-)Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)
czasem kobieta nie wiem, ze facet jest w związku. Może nakłamać. sam zna swoja sytuację. Nie usprawiedliwiajmy facetów. 

Proszę Was, w dzisiejszej dobie trzeba naprawdę nie chcieć wiedzieć, że ktoś jest w związku, żeby nie mieć o tym pojęcia ;-)

cancri napisał(a):

Kawazmlekiemm napisał(a):

cancri napisał(a):

A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)Babek w tym momencie to nie ma ;-)Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)
czasem kobieta nie wiem, ze facet jest w związku. Może nakłamać. sam zna swoja sytuację. Nie usprawiedliwiajmy facetów. 
Proszę Was, w dzisiejszej dobie trzeba naprawdę nie chcieć wiedzieć, że ktoś jest w związku, żeby nie mieć o tym pojęcia ;-)

Jeśli to jest ktoś z otoczenia to pewnie, ze się takie rzeczy wie od razu. 
Jeśli to ktoś  z innego miasta, to nie. I nie każdy ma profil na fejsie itd. 
Nie każda też chce grzebać bez przyczyny w życiu faceta. 

Kawazmlekiemm napisał(a):

cancri napisał(a):

Kawazmlekiemm napisał(a):

cancri napisał(a):

A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)Babek w tym momencie to nie ma ;-)Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)
czasem kobieta nie wiem, ze facet jest w związku. Może nakłamać. sam zna swoja sytuację. Nie usprawiedliwiajmy facetów. 
Proszę Was, w dzisiejszej dobie trzeba naprawdę nie chcieć wiedzieć, że ktoś jest w związku, żeby nie mieć o tym pojęcia ;-)
Jeśli to jest ktoś z otoczenia to pewnie, ze się takie rzeczy wie od razu. Jeśli to ktoś  z innego miasta, to nie. I nie każdy ma profil na fejsie itd. Nie każda też chce grzebać bez przyczyny w życiu faceta. 

No jak siedzę na Vitalii i czytam o całym szpiegostwie, jakie tu panuje, to nie wierzę w takie rzeczy ;-)))
Poza tym są to skrajne przypadki, że ktoś jest z innego miasta, nie ma wspólnych znajomych, nie ma konta, i tak dalej. Ja jestem przekonana, że w zdecydowanej większości przypadków babeczkom po prostu to nie przeszkadza, a po dupie dostaje zawsze facet.

cancri napisał(a):

Kawazmlekiemm napisał(a):

cancri napisał(a):

Kawazmlekiemm napisał(a):

cancri napisał(a):

A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)Babek w tym momencie to nie ma ;-)Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)
czasem kobieta nie wiem, ze facet jest w związku. Może nakłamać. sam zna swoja sytuację. Nie usprawiedliwiajmy facetów. 
Proszę Was, w dzisiejszej dobie trzeba naprawdę nie chcieć wiedzieć, że ktoś jest w związku, żeby nie mieć o tym pojęcia ;-)
Jeśli to jest ktoś z otoczenia to pewnie, ze się takie rzeczy wie od razu. Jeśli to ktoś  z innego miasta, to nie. I nie każdy ma profil na fejsie itd. Nie każda też chce grzebać bez przyczyny w życiu faceta. 
No jak siedzę na Vitalii i czytam o całym szpiegostwie, jakie tu panuje, to nie wierzę w takie rzeczy ;-)))Poza tym są to skrajne przypadki, że ktoś jest z innego miasta, nie ma wspólnych znajomych, nie ma konta, i tak dalej. Ja jestem przekonana, że w zdecydowanej większości przypadków babeczkom po prostu to nie przeszkadza, a po dupie dostaje zawsze facet.

Czyli ze facet jest niewinny? To byłby gwałt, tak?
Chyba w to nie wierzysz?
bo im sie nudzi w zwiazku i mysla ze jak powiedza "sory" dla wypranych skarpetek i kanapki z salcesonem,  to jest ok, a potem ida znow na inna

nie wiem czy tak jest dalej, ale facet traktuje seks jak rozrywke, a uczuciami jest dalej przy kobiecie, a kobieta jak zdradza tzn ze partner odszedl na dalszy plan i ona szuka sobie nowego pana
przynajmniej u mnie tak bylo

cancri napisał(a):

A faceci zdradzają sami, prawda? ;-)Babek w tym momencie to nie ma ;-)Zwłaszcza takich, które wiedzą, że facet kogoś ma, a mimo to idą z nim do łóżka.No, ale pozrzucajmy sobie na facetów ;-)

Zawsze dziwi mnie właśnie, kiedy facet zdradzi i to "ta trzecia" jest ta zła, najgorsza, jak ona mogła. Pamiętam sytuację, kiedy ojciec mojej koleżanki zdradzał jej matkę z jakąś panną i rozmawiając z tą koleżanką, mówiła cały czas o tej kochance jak jej nienawidzi, że chciałaby ją jakoś ukarać... Ale przecież... to on zdradził. On był mężem, jego obowiązywała wierność, nie ją. Raz spotkałam się tylko z sytuacją, gdy od zdradzonej kobiety usłyszałam "ona mi nic nie obiecywała, tylko on". To osoba zdradzająca jest winna, nie ta, z którą zdradza. Nie bronię tych kochanek/kochanków, ale wina jest nieporównywalna. Ta osoba "trzecia", czyli kochanka czy kochanek, jest nie w porządku wobec siebie i wobec obcej osoby, co oczywiście jest złe, ale to pozostaje tylko jej sumieniu. Natomiast ten zdradzający/zdradzająca, jest nie w porządku wobec swojej partnerki/partnera, której obiecywał wierność. Poza tym jak chce zdradzić, to zdradzi. Nie z tą, to z inną. Nie piszę t o sytuacjach, gdy a) ta "trzecia" osoba też jest w związku, b) ta "trzecia" osoba perfidnie podrywa, uwodzi, chociaż wie, że tamten kogoś ma, bo - tak, każdy ma swój rozum, ale jest różnica, kiedy jakaś pinda wije się i wypina bez przerwy tyłek przed zajętym facetem, a kiedy wszystko dzieje się za obopólną zgodą (pomijam już, kiedy ta, z którą zdradza nawet nie wie, że tamten jest w związku). Drań, czy nie, łatwiej jest obwiniać obcą osobę, niż tę najbliższą. 
Nie napisałam nigdzie, że facet jest niewinny, skąd to wzięłaś?
Napisałam, że babki są tak samo winne, te, z którymi facet zdradza swoją kobietę.
Ale jak co do czego, to dlaczego faceci zdradzają.
jak ktoś ma kur*ską naturę i nie ma honoru to zdradza, niezależnie od tego jak piękną by sobie stworzył otoczkę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.