12 grudnia 2012, 22:45
Potrzebuje pomocy, jutro mam spotkac się z chłopakiem który ma 25 lat, ja mam 18 , hmmm pewnie powiecie że zbyt duża różnica wieku.
Zauroczył mnie przez gg , pare rozmów, miłych słów , jego głos sprawia że uginają się pode mną nogi. O czym mam z nim rozmawiac? Idę do niego do mieszkania jutro na 20. nie wiem czy dobrze robię. Ale on jest bardzo zajęty bo pracuje. Co myślicie?
- Dołączył: 2012-10-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 191
12 grudnia 2012, 23:44
Ewulek1994 napisał(a):
no ale widziałam jego zdjęcia , napisał do mnie na gg.
Dziewczyno ty masz osiemnaście lat??? Ja też ci mogę wysłać zdjęcie super laski i napisać jaka to ja super jestem i uwierzysz?
12 grudnia 2012, 23:45
PRZECZYTAŁA WSZYSTKIE KOMENTARZE.... dziewczyno, nie, nie. nie! już układam sobie intonację twoich wypowiedzi, z jaką czułością o nim mówisz, naiwnością 15-stolatki ;< NIE PAKUJ SIĘ W TO! Ja postrzegam tą sytuację tak:
-znajomośc przez gg, tam ludzie piszą do obcych czasem aby pogadać ale najczęściej to szukanie "szybkiej przygody"
-facet, który był w Twoim wieku był na tyle nieodpowiedzialny że bzykał się pewnie bez gumki, zrobił dziecko jakiejś pannie, potem ją zostawił z tym dzieckiem i flirtuje z kolejną 18-stką :(
-zaprasza Cię na spotkanie na godzinę nocno-wieczorną, do jego samotnego mieszkania, do tego lampa wina i co...? rozmowy o egzystencji, światopoglądzie i zainteresowaniach... jaaaaasne
-powinien wiedzieć jak to wygląda...i ja myślę że on wie jak to wygląda a Ty się zgodziłaś, więc jeżeli będzie się do Ciebie dobierał to nie będzie miał sobie nic do zarzucenia
proszę, nie jedź tam
12 grudnia 2012, 23:45
Oj dobra , ale on wcale nie jest super piękny ok? nie wszystko jednym schematem co?
12 grudnia 2012, 23:46
Masz 18 lat i pewnie masę fajnych kolegów w Twoim wieku i bez zobowiązań... Była z dzieckiem? Jego była to zawsze będzie 'ta zła', przyzna się że, sam nawalił?
12 grudnia 2012, 23:46
Niedługo będę miała 18 lat, a wstyd mi za Ciebie... przecież to nieodpowiedzialne. Są ludzie uczciwi i w ogóle fajni, ale są też fałszywi, którzy tylko chcą wykorzystać. Sama kilka razy poznawałam chłopaków w internecie, z wieloma się spotkałam, ale w miejscu publicznym, na szczęście wszyscy okazali się porządni. Ale z początku nie ryzykowałam, wydaje mi się to podejrzane, że on chce akurat w domu u niego... W życiu bym się nie wybrała na Twoim miejscu, ale chcesz to idź, Twoje życie, możemy tylko radzić, a nie decydować za Ciebie, ale nie narzekaj za kilka dni, że zostałaś zgwałcona.
Ps. wiek tu nie ma aż tak dużego znaczenia, bo nie jest to duża różnica, ale w przypadku osób które się znają i ufają, a Ty nic o nim nie wiesz...
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
12 grudnia 2012, 23:47
Ewulek1994 napisał(a):
Oj dobra , ale on wcale nie jest super piękny ok? nie wszystko jednym schematem co?
oczywiście, że nie wszystko jednym schematem, ale Ty nie zakładaj też, że on jest idealny i super...
nie pakuj się w to, bo to zwyczajnie niebezpieczne.
12 grudnia 2012, 23:50
skoro jest taki super, fajny i uroczy to dlaczego nie poznał jakiejś dziewczyny w swojej okolicy tylko przez gg zaprasza powiedzmy "nieznajomą", na wspólny wieczór, od razu nocleg...nocleg? -.-'' oj nie nie
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
12 grudnia 2012, 23:51
slashin napisał(a):
skoro jest taki super, fajny i uroczy to dlaczego nie poznał jakiejś dziewczyny w swojej okolicy tylko przez gg zaprasza powiedzmy "nieznajomą", na wspólny wieczór, od razu nocleg...nocleg? -.-'' oj nie nie
o, to też fakt.
po pierwsze nie jest w stanie poznać kogoś " w realu"
po drugie rozleciał mu się związek
może jednak nie jest taki słodki ?
12 grudnia 2012, 23:52
za bardzo ufasz ludziom, ale mam nadzieję że troszkę Cię otrzeźwiłyśmy z tego zauroczenia....
12 grudnia 2012, 23:52
Winę zrzuca na nią. Dzisiaj jak rozmawialiśmy to chciałam się wycofac a on w końcu tak mną zakrecił że go jeszcze przeprosiłam i przystałam na jego warunki i godzinę, podszedł do mnie z taką drwiną , wiecie spodziewałem się czegoś więcej , nie sądziłem ze tak łatwo się poddasz, życzę powodzenia. A ja głupia kretynka tak zrobiłam żeby go przeprosic. Sama nie wierzę w to co chciałam zrobic , chcialam was zapytac jak mam z nim gadac zeby wypasc dobrze, wstyd dokładnie