- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 grudnia 2012, 22:45
13 grudnia 2012, 18:58
13 grudnia 2012, 19:00
Ale on jest porządny... iii ja mu zaufałam , jestem bezmyślna co? naiwna i bezmyślna. Mieszkam po za moim miastem i miałam zostac u niego na noc w drugim pokoju. Racja , jeżeli będzie mu zależało to będzie się o mnie starał, trudno napisze że to chyba nie jest najlepszy pomysł żeby od razu spotykac się w jego mieszkaniu. On był w siedmio letnim związku i z ta dziewczyną ma 6 - letniącóreczkę . Kurde ja wiem o tym o czym piszecie, ale chciałam zaryzykowac, bo bardzo mi zaimponował i nie chodzi o gadki na temat wyglądu , ale on osoboowosc , o to jak dobrze sie dogadujemy.
13 grudnia 2012, 19:09
no ale widziałam jego zdjęcia , napisał do mnie na gg.
13 grudnia 2012, 19:13
13 grudnia 2012, 19:15
13 grudnia 2012, 19:16
Dalej nie wierze w to co czytam.... Chciałaś jechać do obcego faceta na noc bo przez gg wydał się fajny? Oczywiście nie pomyslalaś dlaczego zaprasza Cię do siebie i dlaczego akurat na noc. Na pewno dlatego, ze szuka partnerki na całe życie :/ Sorry ale jestes totalnie nierozgarnięta jak na 18stolatke. Potrzeba miłości swoją drogą ale gdzie Ty masz rozsądek?? Dobrze - nasze wypowiedzi Cie otrzeźwiły ale znając życie za jakiś czas znów sie dasz omamić jakiemuś dupkowi liczacemu na one night stand z małolatą... Boze i to wprowadzanie w poczucie winy, opowieści o złej eks i przedstawianie siebie jako chodzącą niewinność. To tak typowe że po prostu nie moge uwierzyć że jeszzce sie ktoś na to nabiera...
Moja przyjaciółka została kiedyś pobita i zgwałcona. Umówiła się z kolesiem poznanym przez internet, przyjechał po nią autem, ona niestety do niego wsiadła, wywiózł ją na totalne odludzie, pobił, zgwałcił i zostawił... Ledwie doczołgała się na ulicę gdzie ktoś zabrał ją do szpitala. Miała 15 lat, teraz ma 22 i żadnemu facetowi nie potrafi zaufać. Cały czas chodzi do psychologa. Nie raz mówiła mi jak płacze po nocach bo ten koszmar wraca...Autorko wątku, nie wolno wierzyć w to co pisze obcy facet, bo pisać może wszystko! Zdjęcie które wysłał również niekoniecznie musi być jego! Co chwile poszukują zaginionych dziewczyn, gwałcicieli... Absolutnie nie wsiadaj do (bądź co bądź) obcego samochodu, a co dopiero do mieszkania! Nie mówię, że każdy taki jest ale trzeba się pilnować. Może wziąć Cię siłą, może czegoś dosypać do alkoholu, może być z kolegami i każdy z nich Cię skrzywdzi.Co do jego byłej, jaką masz pewność, że to ona nie uciekła od niego, bo ją zdradzał lub bił?Kurczę, aż nie wierzę, że masz 18 lat...
13 grudnia 2012, 19:23
Nie spotkałam się z nim i nie spotkam odwołałam spotkanie. Napisał że ok , że rozumie , potem napisałam mu taką długą wiadomosc a on na to" że szuka czegoś pewnego, a ja mam wątpliwosci , że on postanowił zaryzykowac a ja nie.Tak naprawdę bardzo mu zależy , widac, traktował mnie z dystansem , bo podobno ja i on to dwa inne światy , a ja chciałam za wszelką cenę mu udowodnic że może nam się udac. Chciałam udowodnic i pokazac swoją dorosłosc odwagą , chciałam mu zaufac i wierzyc naiwnie w jego dobre i prawdziwe intencje.Zawiodłam go tak to odbieram, spieprzyłam sprawę , powiem wam że moje przyjaciółki rodzina , nikt nie uwierzyłby mi że chciałam zrobic coś takiego. Nie myślałam w ogóle , idealizowałam obiekt mych westchnień i otóż taki efekt.Dziękuje WAM !:* za wszystko , za każde słowa zawarte w komentarzach . Potrzebowałam porządnego kopa w tyłek.
13 grudnia 2012, 20:04
14 grudnia 2012, 09:37
Gratuluję jedynie słusznej i właściwej decyzji :) Powiem tak - za takie jego zachowanie - to ja bym go skreśliła na amen i nie chciała się więcej spotkać. Co sobie koleś wyobraża? Że jest niewiadomo kim? Nie nie, trzeba mieć godność swoją. Olał mnie (tzn Ciebie) to jego strata. Faktycznie jesteś młodziutka, 18 lat to uwierz młody wiek i wcale w tym wieku facet nie jest najważniejszy :D Ja pierwszego miałam w wieku 23 lat, a męża poznałam w wieku 28 :)
Oczywiście poznawaj, umawiaj się, ale rozsądnie. Ja też umawiałam się z chłopakami z internetu (bo nigdy nie wiadomo gdzie nasza druga połówka czeka), ale zawsze w kawiarni/kinie i raczej jeździłam sama, aby 1. nie pić alkoholu - bo przecież prowadzę, 2 - mieć pewność że mam jak do domu wrócić. Nocowanie u kogoś jest nie tylko niebezpieczne, ale ja osobiście czułabym się zażenowana taką sytuacją. I powiem Ci, że większość tych spotkań kończyła się na 1 spotkaniu :) Jednak wyobraźnia i idealizowanie sobie danej osoby, z którą sie tylko rozmawia (tzn "klika") są zgubne :)
Głowa i uszy do góry, jeszcze niejednego takiego w sieci poznasz. I to bez "bagażu" w postaci dziecka.