Temat: pomożesz?

Potrzebuje pomocy, jutro mam spotkac się z chłopakiem który ma 25 lat, ja mam 18 , hmmm pewnie powiecie że zbyt duża różnica wieku.
Zauroczył mnie przez gg , pare rozmów, miłych słów , jego głos sprawia że uginają się pode mną nogi. O czym mam z nim rozmawiac?  Idę do niego do mieszkania jutro na 20. nie wiem czy dobrze robię. Ale on jest bardzo zajęty bo pracuje. Co myślicie? 
oczywiście, że robisz źle :O
umów się z nim w jakimś neutralnym miejscu, gdzieś gdzie jest duzo ludzi, np. w kawiarni...
chyba oszalałas jak do obcego typa chcesz na mieszkanie iść, dziewczyno!!
tak naprawde go nie znasz, nie wiesz kim jest, nie wiesz jakie ma wobec Ciebie zamiary... chcesz wyjść stamtąd żywa i nietknięta? zachowujesz się zupełnie nieodpowiedzialnie... mam nadzieję, że zmienisz zdanie i miejsce spotkania... bo to że gościu zaprasza Cię od razu do siebie wydaje się mega podejrzane... ja bym sie bała :O

Ewulek1994 napisał(a):

Ale on jest porządny... iii ja mu zaufałam , jestem bezmyślna co? naiwna i bezmyślna. Mieszkam po za moim miastem i miałam zostac u niego na noc w drugim pokoju. Racja , jeżeli będzie mu zależało to będzie się o mnie starał, trudno napisze że to chyba nie jest najlepszy pomysł żeby od razu spotykac się w jego mieszkaniu. On był w siedmio letnim związku i z ta dziewczyną ma 6 - letniącóreczkę . Kurde ja wiem o tym o czym piszecie, ale chciałam zaryzykowac, bo bardzo mi zaimponował i nie chodzi o gadki na temat wyglądu , ale on osoboowosc , o to jak dobrze sie dogadujemy. 


no nie wierzę w to co czytam
dziewczyno, przygód szukasz???????
jakbyś była moją siostrą to bym Ci tak nagadała, że by Ci w pięty poszło!!! wyobraźni trochę!!!

Ewulek1994 napisał(a):

no ale widziałam jego zdjęcia , napisał do mnie na gg.

zdjęcia zawsze mogą być kogoś z internetu, ściągnięte...
co jak okaże się 50letnim napalonym obleśnym typkiem, który wciągnie Cię do swojego mieszkania??? nie mówię, że tak jest, ale wszystkie ewentualności trzeba brac pod uwagę... w obecnym świecie trzeba być ostrożnym!
Nie spotkałam się z nim i nie spotkam odwołałam spotkanie. Napisał że ok , że rozumie , potem napisałam mu taką długą wiadomosc a on na to" że szuka czegoś pewnego, a ja mam wątpliwosci , że on postanowił zaryzykowac a ja nie.
Tak naprawdę bardzo mu zależy , widac, traktował mnie z dystansem , bo podobno ja i on to dwa inne światy , a ja chciałam za wszelką cenę mu udowodnic że może nam się udac. Chciałam udowodnic i pokazac swoją dorosłosc odwagą , chciałam mu zaufac i wierzyc naiwnie w jego dobre i prawdziwe intencje.
Zawiodłam go tak to odbieram, spieprzyłam sprawę , powiem wam że moje przyjaciółki rodzina , nikt nie uwierzyłby mi że chciałam zrobic coś takiego. Nie myślałam w ogóle , idealizowałam obiekt mych westchnień i otóż taki efekt.
Dziękuje WAM !:* za wszystko , za każde słowa zawarte w komentarzach . Potrzebowałam porządnego kopa w tyłek. 
sprawdziłam go, miał u mnie w miescie restauracje która jest już nieczynna, przez google znalazłam jego nazwisko, obczaiłam go na fejsie i jest prawdą to kim jest , świetnie ....

minutka3 napisał(a):

Dalej nie wierze w to co czytam.... Chciałaś jechać do obcego faceta na noc bo przez gg wydał się fajny? Oczywiście nie pomyslalaś dlaczego zaprasza Cię do siebie i dlaczego akurat na noc. Na pewno dlatego, ze szuka partnerki na całe życie :/ Sorry ale jestes totalnie nierozgarnięta jak na 18stolatke. Potrzeba miłości swoją drogą ale gdzie Ty masz rozsądek?? Dobrze - nasze wypowiedzi Cie otrzeźwiły ale znając życie za jakiś czas znów sie dasz omamić jakiemuś dupkowi liczacemu na one night stand z małolatą... Boze i to wprowadzanie w poczucie winy, opowieści o złej eks i przedstawianie siebie jako chodzącą niewinność. To tak typowe że po prostu nie moge uwierzyć że jeszzce sie ktoś na to nabiera... 


dokładnie!!! popieram!!!

BlondDiablica napisał(a):

Moja przyjaciółka została kiedyś pobita i zgwałcona. Umówiła się z kolesiem poznanym przez internet, przyjechał po nią autem, ona niestety do niego wsiadła, wywiózł ją na totalne odludzie, pobił, zgwałcił i zostawił... Ledwie doczołgała się na ulicę gdzie ktoś zabrał ją do szpitala. Miała 15 lat, teraz ma 22 i żadnemu facetowi nie potrafi zaufać. Cały czas chodzi do psychologa. Nie raz mówiła mi jak płacze po nocach bo ten koszmar wraca...Autorko wątku, nie wolno wierzyć w to co pisze obcy facet, bo pisać może wszystko! Zdjęcie które wysłał również niekoniecznie musi być jego! Co chwile poszukują zaginionych dziewczyn, gwałcicieli... Absolutnie nie wsiadaj do (bądź co bądź) obcego samochodu, a co dopiero do mieszkania! Nie mówię, że każdy taki jest ale trzeba się pilnować. Może wziąć Cię siłą, może czegoś dosypać do alkoholu, może być z kolegami i każdy z nich Cię skrzywdzi.Co do jego byłej, jaką masz pewność, że to ona nie uciekła od niego, bo ją zdradzał lub bił?Kurczę, aż nie wierzę, że masz 18 lat...



mądrze powiedziane!!!!!

Ewulek1994 napisał(a):

Nie spotkałam się z nim i nie spotkam odwołałam spotkanie. Napisał że ok , że rozumie , potem napisałam mu taką długą wiadomosc a on na to" że szuka czegoś pewnego, a ja mam wątpliwosci , że on postanowił zaryzykowac a ja nie.Tak naprawdę bardzo mu zależy , widac, traktował mnie z dystansem , bo podobno ja i on to dwa inne światy , a ja chciałam za wszelką cenę mu udowodnic że może nam się udac. Chciałam udowodnic i pokazac swoją dorosłosc odwagą , chciałam mu zaufac i wierzyc naiwnie w jego dobre i prawdziwe intencje.Zawiodłam go tak to odbieram, spieprzyłam sprawę , powiem wam że moje przyjaciółki rodzina , nikt nie uwierzyłby mi że chciałam zrobic coś takiego. Nie myślałam w ogóle , idealizowałam obiekt mych westchnień i otóż taki efekt.Dziękuje WAM !:* za wszystko , za każde słowa zawarte w komentarzach . Potrzebowałam porządnego kopa w tyłek. 


cieszę się, że napisałaś o tym wszystkim tutaj, bo aż strach pomyśleć jakbyś sama poszła do niego na mieszkanie i jeszcze tam spała...
gość w sumie też jest niepoważny - jakby miał od razu dobre zamiary to by przecież wiedział, że może Ci być niezręcznie spotkać się u niego od razu w mieszkaniu albo po prostu mógłby podejrzewać, że się boisz, bo co innego real a co innego net. sam by chyba nie chciał by jego córka za jakiś czas łaziła do nieznajomych na mieszkanie...

i powiem Ci jeszcze jedno - uważam tak jak dziewczyny - nie szukaj na siłę, bo to nie ma sensu.
masz jeszcze czas - serio:)
w końcu trafisz na kogoś odpowiedniego.
nie ma sensu ładowac się w taki związek, gdzie jeszcze jest dziecko - jak sobie to wyobrażasz? jesteś od tego dziecka starsza tylko o 12lat... nie wiem, ja osobiście jako dorosła już osoba nie wyobrażam sobie czegoś takiego, a co dopiero w wieku 18lat gdzie całe życie przed Tobą... matura, studia... i kupa nowych znajomych.
Ewulek, nigdy nie próbuj komukolwiek udowodnić czegoś na siłę. Jeśli ktoś upiera się przy swoim zdaniu, choćby mury pękały i skały srały, nie zmieni swojego poglądu.

Obraził się na amen? Nie umówicie się w neutralnym, publicznym miejscu?
Pasek wagi

Gratuluję jedynie słusznej i właściwej decyzji :) Powiem tak - za takie jego zachowanie - to ja bym go skreśliła na amen i nie chciała się więcej spotkać. Co sobie koleś wyobraża? Że jest niewiadomo kim? Nie nie, trzeba mieć godność swoją. Olał mnie (tzn Ciebie) to jego strata. Faktycznie jesteś młodziutka, 18 lat to uwierz młody wiek i wcale w tym wieku facet nie jest najważniejszy :D Ja pierwszego miałam w wieku 23 lat, a męża poznałam w wieku 28 :) 

Oczywiście poznawaj, umawiaj się, ale rozsądnie. Ja też umawiałam się z chłopakami z internetu (bo nigdy nie wiadomo gdzie nasza druga połówka czeka), ale zawsze w kawiarni/kinie i raczej jeździłam sama, aby 1. nie pić alkoholu - bo przecież prowadzę, 2 - mieć pewność że mam jak do domu wrócić. Nocowanie u kogoś jest nie tylko niebezpieczne, ale ja osobiście czułabym się zażenowana taką sytuacją. I powiem Ci, że większość tych spotkań kończyła się na 1 spotkaniu :) Jednak wyobraźnia i idealizowanie sobie danej osoby, z którą sie tylko rozmawia (tzn "klika") są zgubne :)

Głowa i uszy do góry, jeszcze niejednego takiego w sieci poznasz. I to bez "bagażu" w postaci dziecka.

Pasek wagi
Powiedz ,ze w gre wchodzi tylko i wylacznie spotkanie w miejscu publicznym ! pod zadnym pozorem nie idz do jego mieszkania- nie wiesz co Cie tam moze spotkac..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.