Temat: pomożesz?

Potrzebuje pomocy, jutro mam spotkac się z chłopakiem który ma 25 lat, ja mam 18 , hmmm pewnie powiecie że zbyt duża różnica wieku.
Zauroczył mnie przez gg , pare rozmów, miłych słów , jego głos sprawia że uginają się pode mną nogi. O czym mam z nim rozmawiac?  Idę do niego do mieszkania jutro na 20. nie wiem czy dobrze robię. Ale on jest bardzo zajęty bo pracuje. Co myślicie? 

Ewulek1994 napisał(a):

Nie spotkałam się z nim i nie spotkam odwołałam spotkanie. Napisał że ok , że rozumie , potem napisałam mu taką długą wiadomosc a on na to" że szuka czegoś pewnego, a ja mam wątpliwosci , że on postanowił zaryzykowac a ja nie.Tak naprawdę bardzo mu zależy , widac, traktował mnie z dystansem , bo podobno ja i on to dwa inne światy , a ja chciałam za wszelką cenę mu udowodnic że może nam się udac. Chciałam udowodnic i pokazac swoją dorosłosc odwagą , chciałam mu zaufac i wierzyc naiwnie w jego dobre i prawdziwe intencje.Zawiodłam go tak to odbieram, spieprzyłam sprawę , powiem wam że moje przyjaciółki rodzina , nikt nie uwierzyłby mi że chciałam zrobic coś takiego. Nie myślałam w ogóle , idealizowałam obiekt mych westchnień i otóż taki efekt.Dziękuje WAM !:* za wszystko , za każde słowa zawarte w komentarzach . Potrzebowałam porządnego kopa w tyłek. 

Uff.Ciesze się.
Ty zawiodłaś i spiepszyłaś sprawę ? A niby czemu ? I czemu go zawiodłaś ?
Na moje oko, to jest odwrotnie. To on zawiódł Ciebie, bo jeśli by mu zależało, to starałby się, żebyś spotkała się z nim w innym miejscu. 
Poza tym, co ma do rzeczy to, że "on szuka czegoś pewnego"... Przecież, to , czy coś będzie "pewne" nie zależy od tego gdzie byście się pierwszy raz spotkali. No...chyba że chodziło mu o "pewny seks". Dlatego chciał spotkania tylko u niego w domu...
I nie pozwól, żeby wpędził Cię w poczucie winy . Ja tez miałam kontakt z kimś takim, ale teraz już mu się nie daję.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.