Temat: pomożesz?

Potrzebuje pomocy, jutro mam spotkac się z chłopakiem który ma 25 lat, ja mam 18 , hmmm pewnie powiecie że zbyt duża różnica wieku.
Zauroczył mnie przez gg , pare rozmów, miłych słów , jego głos sprawia że uginają się pode mną nogi. O czym mam z nim rozmawiac?  Idę do niego do mieszkania jutro na 20. nie wiem czy dobrze robię. Ale on jest bardzo zajęty bo pracuje. Co myślicie? 
nie idź do niego do domu. Spotkajcie się w miejscu publicznym, jesli Ci odmówi, to znaczy że jest coś nie tak.
Jak wszyscy wyzej - nie idz, prosze Cie.

Nawet jesli koles okaze sie byc normalny, fajny i jesli wszystko, co powiedzial, jest prawda - przekonaj sie o tym spotykajac sie z nim na neutralnym gruncie.
Jak mu zalezy, to sie zgodzi.

Internet jest pelen fajnych facetow, ale typy ktore Cie wykorzystaja i oleja zdarzaja sie rownie czesto. I wydaje mi sie, ze ten ideal do takich nalezy.

Nie idź pod żadnym pozorem! umów się, ale w publicznym miejscu-nie wierzę, że nie wykroi tych 2 godzin na spotkanie z Tobą. Jak będzie się chciał wywinąć i nadal będzie nalegać na spotkanie w jego domu masz dowód, że ma niecne plany...

Witaj ! dziecko (przepraszam za poufałośc) - pierwszy raz spotykasz się z chłopakiem u niego w domu ? Moim skromnym zdaniem - bardzo, bardzo duży błąd. Na Twoim miejscu (w takim wypadku ... martwiłabym się całkiem o coś innego ... mocno zastanów się ! Dodatkowo - co znaczy, że "jest bardzo zajęty bo pracuje", praca to chyba normalny stan.  Miejsce spotkania nie ma wpływu na to, ile czasu Tobie przeznaczy, jeszcze zakłada, że Ty masz czasu całe mnóstwo i wszystko dla niego ? ....

Nie idź do domu chłopaka którego nie znasz, to podstawa ... Pozdrawiam-B.

Pasek wagi

Ok, droga autorko. 

Twoje poprzednie posty pokazują, że się ogarnęłaś, z czego bardzo się cieszę.  Mam nadzieję, że ten stan się utrzymuje a ten mąciciel nie wywołał w tobie znowu poczucia winy, które popchnie ciebie wprost do jego jamy. Do każdego człowieka, którego dopierco co poznajesz warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. A zwłaszcza do kolesi z interentu. Nie twierdzę, że to jest tragiczna metoda na poznawanie ludzi, sama mam męża "z sieci" ale... No właśnie. Trzeba uważać. 

Tym bardziej, że ów delikwent wysłał parę sygnałów, które powinny wzbudzić twoją podejrzliwość.

NIE UWIERZĘ, że koleś jest tak zajęty, aby nie wygospodarować godzinki na mieście na zapoznawczą kawę/wyjście do kina etc. Nawet jeśli jest zabiegany w tygodniu, w weekend dałby radę. Nie ma bata. Tym bardziej, że na przenocowanie gościa, w pokoju obok (aha, jasne) to czas nagle magicznie się odnajduje. NIE UWIERZĘ w historię zwalającą winę jednostronnie na byłą partnerkę. Zauważ, każda męska bajeczka zaczyna się tak samo, repertuar zwykle jest w taki deseń: skrzywdzony przez narzeczoną/żonę/dziewczynę, matka dziecka to alimenty przepuszcza na swoje własne potrzeby (i jest taka i owaka), jego związek/małżeństwo to fikcja, łączą go z żoną tylko dzieci ... bla bla bla. Jak wiadomo, każdy kij ma dwa końce. NIE UFAJ kolesiowi, który drwi, ironizuje z obaw, jakie żywisz. Jakby był choć trochę ogarnięty intelektualnie i emocjonalnie, zrozumiałby doskonale twoją niepewność, uszanowałby decyzję - i aby udowodnić, że ma czyste intencje - porzucił ideę "randkowania" u niego w domu. 

Ewulek1994 napisał(a):

Winę zrzuca na nią. Dzisiaj jak rozmawialiśmy to chciałam się wycofac a on w końcu tak mną zakrecił że go jeszcze przeprosiłam i przystałam na jego warunki i godzinę, podszedł do mnie z taką drwiną , wiecie spodziewałem się czegoś więcej , nie sądziłem ze tak łatwo się poddasz, życzę powodzenia. A ja głupia kretynka tak zrobiłam żeby go przeprosic. Sama nie wierzę w to co chciałam zrobic , chcialam was zapytac jak mam z nim gadac zeby wypasc dobrze, wstyd dokładnie

Facet jest jakiś dziwny. No i małe spostrzeżenie jesteś z Grudziądza? Mój facet z tamtąd jest często jestem w tym mieście i moim zdaniem jest ono raczej małe ale nocne autobusy jeżdżą. Zwariowałaś żeby zostawać na noc u obcego faceta? Ja poznałam kilku w necie i nigdy nie spotykaliśmy się w mieszkaniu zawsze na normalnym gruncie. Ogarnij się kobieto. Przeraża mnie to, że mojego chłopaka kuzynki są w Twoim wieku i jak sobie pomyślę, że wpadły by na tak głupi pomysł to mi ręce opadają. Nie chcę czytać o Tobie w kronice kryminalnej. Facet nie ma czas? Otworzyli Alfę jest kino obok przystanek pójdźcie tam :)
ja bym sie z nim nie umawiala wogole i zerwala kontakt. pisalas ze manipulowal toba i wysmiewał sie ze uwazasz go za zboczenca. Ma problem wyjsc z domu? to musi byc jakis niebardzo koles, daj sobie z nim spokoj

napisalas ze ON moze po ciebie przyjechac, ale powiedzialas ze sama dasz rade i tramwajem przyjedziesz (czyli jednak jestescie z tego samego miasta?) - więc jednak on "ma czas wyjsc z domu",zeby po ciebie pojechac chociazby -jakkolwiek to smiesznie nie brzmi, a pozatym co to za problem na miescie sie umowic i ostatnim autobusem/tramwajem dziennym wrocic.  koleś podejrzany Bardzo,ze do domu zaprasza
Pasek wagi

Villemo91 napisał(a):

myślałam że dziewczyny w Twoim wieku są odrobinę mądrzejsze...brak słów
Pasek wagi
Poznałam przez internet gościa, który był po prostu idealny, zbyt idealny. Po jakimś czasie okazało się, że wszystko co pisał było kłamstwem. Do spotkania na szczęście nie doszło, a jeśli by doszło, to na pewno nie w jego domu.
Bądź ostrożna.
Nie wierzę. Jak można umawiać się z facetem na 1 spotkanie w jego mieszkaniu wieczorem i zostać na noc? naprawdę uwierzyłaś, że będziesz spała w drugim pokoju? Jaki porządny facet umawia się z kobietą na której mu zależy na pierwsze spotkanie w swoim mieszkaniu , a gdy ta się nie godzi to zaczyna wypisywać rzeczy w stylu " spodziewałem się czegoś więcej , nie sądziłem ze tak łatwo się poddasz, życzę powodzenia" Przecież tymi tekstami chce Cię tylko podpuścić. Myśli, że jestes młoda i głupia i przekona Cię takim gadaniem. Naprawdę jeśli by mu na Tobie choć trochę zależało to by zrozumiał Twoje obawy. Żadna szanująca się dziewczyna nie pójdzie do obcego chłopaka do domu na 1 spotkanie. Jestem w szoku, że w ogóle przyszło Ci to do głowy. Jest to dla mnie nie do przyjęcia.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.