- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Goleniów
- Liczba postów: 1724
5 grudnia 2012, 17:31
z góry proszę o poradę i nie najeżdżanie na mnie - temat chłopaka... nie będę się żalić
a więc problem powstał .
Wczoraj mój pracował do późna (kontakt utrzymujemy przez tel gdyż pracuje 50 km ode mnie , tam też mieszka)
umyłam się , położyłam oglądałam filmy na komputerze.. tel położyłam na biurku a tu zasięgu właściwie brak
pochłoneło mnie to i nie napisałam mu nawet dobranoc.. czekałam do 1.30 aż sam się odezwie - tel milczał byłam przekonana że śpi. o 2.40 obudziły mnie smsy było ich 6 w tym 33 nieodebrane połączenia od niego. Zasięgu nie miałam i złapał dopiero ok 3 w nocy.
Rano on zły jak osa , bo co ja musiałam robić cala noc że tel nie mial zasiegu
no i zapowiedzial ze 20 grudnia na powaznie idzie sprawdzic mi bilingi sms i polaczen.. tlumaczenia ze mieszkam w bloku a tu zasiegu brak nic nie dały.,.
I tu problem jest poniewaz dla mnie to odebranie prywatnosci itp sprawdzanie.. ponadto jakby tego malo odezwal sie do mnie kolega ktory pisze ze mna 3 lata tyle ze sie nie widzielismy nigdy... no i pisal mi ze mnie lubi ze fajna jestem , ze jestem aniolkiem kochanym wg niego.. kiedy sie spotkamy.. przeslal mi swoje zdjecia .. pisalam ze mam chlopaka , ze spotkac sie mozna po kolezensku , gafe strzelilam ze napisalam ze z moim mi sie zbyt nie uklada.. nie wie on tez ze jestem w ciazy.. ostatnio pisal w lipcu a teraz dopiero sie odezwal.. juz nie wiedzialam co napisac to napisalam ze przez najblizszy czas nie bedzie czasu na spotkanie... No i moj jak to zobaczy to pewnie mu piana z gęby poleci bo smsowy kolega ewidentnie nalega na spotkanie.. a moj stwierdzil ze jeden sms ze sie z kims umawiam to z nami koniec..
posciemnialam ze zgadzam sie na sprawdzenie (choc w glebi nie chce)
jak mam go odwiezc od tego pomyslu? on jest chorobliwie zazdrosny zaraz odbierze tamte smsy jak bog wie co...
a poza tym jak bedzie chcial i tak sie rozejdziemy.. nawet bez sprawdzenia lub z... dla mnie to tylko on szuka pretekstu do klotni...
Pisanie z kolega nic nie znaczy.. nio ale moj i jego urojenia.. co robic?
5 grudnia 2012, 17:44
Na sprawdzanie bilingów to ja bym się w życiu nie zgodziła, ale Ty też nie jesteś w porządku wobec niego i to bardzo.
5 grudnia 2012, 17:46
cancri napisał(a):
Weźcie się w końcu rozstańcie i będzie po problemie.
amen
albo sie staracie o zwiazek, mieszkacie razem, albo kazde wsio
tylko staranie sie o zwiazek - twoj facet nie moze byc zaborczy, robic jazdy z powodu zasiegu itp
5 grudnia 2012, 17:49
łoo matko jakbym o swoim byłym czytała, a swoją drogą spodziewacie sie wspolnego dziecka i on mysli że jego kobieta z brzuszkiem zrobi mu skok w bok ??? facet Ci nie ufa to pewne, ale kurcze zasłuzylas czyms sobie?/ moze to "pisanie" z innymi w Twoim wydaniu konczyło się źle dla waszego związku?
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
5 grudnia 2012, 17:55
oj jak dzieci.
jak nie chcesz by sie dowiedział to się nie dowie, nie było sprawy. zakończ zanjomosć z kolegą skoro nie umiesz się nawet przyznać do tego że będziesz miała dzidziusia. i poproś chłopaka o dobre traktowanie, czy ma podstawy by Ci nie ufac ?
5 grudnia 2012, 17:58
czytalam troche twoich postow i ci powiem ze w niezlej patologii zyjesz. wspolczuje
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
5 grudnia 2012, 17:59
magdabunc napisał(a):
czytalam troche twoich postow i ci powiem ze w niezlej patologii zyjesz. wspolczuje
Ja to współczuję temu dziecku, bo ona to swój rozum ma i jak sama chce tak żyć, to niech żyje.
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3643
5 grudnia 2012, 18:06
O rany. Od razu bym zostawiła takiego chłopaka, bez przesady. Nie jesteś jego własnością by Ci bilingi sprawdzał
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Goleniów
- Liczba postów: 1724
5 grudnia 2012, 18:17
klaudiaankakk napisał(a):
oj jak dzieci. jak nie chcesz by sie dowiedział to się nie dowie, nie było sprawy. zakończ zanjomosć z kolegą skoro nie umiesz się nawet przyznać do tego że będziesz miała dzidziusia. i poproś chłopaka o dobre traktowanie, czy ma podstawy by Ci nie ufac ?
z tym kolegą nie musze pisac mi to rybka..popisaliśmy pare smsow i tyle. No fakt głupio ze nie napisalam o ciazy ale stwierdzilam ze po co skoro ta znajomosc przyszlosci nie zobaczy a on wyjedzie w lutym do niemiec na stałe do pracy.. moze mi ufac pisalam tylko z tym smsowym kolega z nikim wiecej,, ale on tego nie pojmie, uwierz
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Goleniów
- Liczba postów: 1724
5 grudnia 2012, 18:21
minusczternascie napisał(a):
łoo matko jakbym o swoim byłym czytała, a swoją drogą spodziewacie sie wspolnego dziecka i on mysli że jego kobieta z brzuszkiem zrobi mu skok w bok ??? facet Ci nie ufa to pewne, ale kurcze zasłuzylas czyms sobie?/ moze to "pisanie" z innymi w Twoim wydaniu konczyło się źle dla waszego związku?
pisanie z innymi.. heh do tej pory z zadnymi innymi nie pisalam czasem odezwal sie ten wlasnie kolega .
Moj tez za uszami ma bo pisze z kolezankami , chowa tel gdy sms przychodzi wycisza go a mi wpiera ze nie ma nic na sumieniu co by nie moglo ujrzec swiatla dziennego.. nie traktuje tego za ''odwet''. Ale mój jest taki ze on nie pojmie tego ze go nie zdradzam , nie zdradzilam ani nic.. ze to tylko kolega z ktorym raz na pare miesiecy zamienilam z 5 smsow.. ma ciezkie myslenie moj facet i mimo swoich 26 lat zadymy robi nawet o glupi zasieg.. nie kloce sie ani nie denerwuje.. po prostu nie potrafie mu tego racjonalnie przetlumaczyc