Temat: czy łudzić się?

ponad tydzien temu rozstałam się z chłopakiem. znam powód, przyjechał, wszystko mi wytłumaczył, wiem, ze musiał tak zrobić, płakał, ja płakałam ( choć nawet mnie nie przytulił.. ), powiedział, że bedziemy w kontakcie. napisał tamtego wieczoru, jak się czuje itd. 3 dni później ja się odezwałam, czy wszystko ok. odpowiedział, że tak. rozmowa była krótka, treściwa, ale miła (sms). dodał '' napisze do ciebie, dobranoc" . od 5 dni się nie odezwał. ja ślęcze jak głupia przy telefonie i czekam. ćwiczę, czytam, wychodze bez komórki. ale wieczorem myślę ciągle o nim i dosłownie co 10 s podnoszę telefon. jak sobie z tym poradzić :( myslicie, że jak będzie mu zalezało to się odezwie? (dodam, że powód rozstania to jego obowiązki którym MUSI się oddać, a nie ''niekochanie'' mnie ju,ż. )
.
Noo, już lepiej.

Z tego co kojarzę, to sportowcy również zakładają rodziny i żyją normalnie.
Coś mi się to podejrzane wydaje, że trener ogranicza go aż tak bardzo. Dlaczego ma nie mieć prawa żyć normalnie i spotykać się z kimś? Przecież nie jest robotem ani niczyją własnością.
Ja na jego miejscu przetarłabym oczy, zauważyła że coś jest nie halo, że jest tak bardzo ograniczany (bo nie widzę nic złego dla rozwoju kariery sportowej w spotkaniu z dziewczyną) i zakończyła współpracę z trenerem.
.
Czujesz, że to w jaki sposób facet jest traktowany to totalny bezsens. On tego nie odczuwa? Osobiście, nie dałabym się tak traktować. Jak potrafię zrozumieć, że na treningi Was nie wpuszczą (to naprawdę rozprasza) to nie rozumiem tego, że nie mogą mieć swojego życia prywatnego. To przecież nie zabawki. 
Osobiście już dawno bym zrezygnowała z tego; przecież drużyn jest wiele, jeśli jest w czymś dobry to ktoś inny go dostrzeże. 
Mój też trenuje, ale jeśli miałby wybierać między piłką a mną - wybór byłby prosty.
.
No cóż, chyba nie ma tu rady w takim razie.
Może powinien pogadać z trenerami? Zapytać dlaczegóż nie może spotykać się z nikim? Tu chodzi o zwykłą higienę psychiczną a nie przesiadywanie na imprezach.
Myślę, że możecie jakoś to rozwiązać; tak żeby on został tutaj i żebyście mieli jakikolwiek kontakt.
Życzę powodzenia ;)
dobra wymówka, nie uwierzę, iż jesteś taka naiwna i zaakceptowałaś ten powód.... zapomnij, postaw na siebie, zainwestuj w siebie... znajdzie się taki co doceni i będzie kochał

Zala21 napisał(a):

Noo, już lepiej.Z tego co kojarzę, to sportowcy również zakładają rodziny i żyją normalnie.Coś mi się to podejrzane wydaje, że trener ogranicza go aż tak bardzo. Dlaczego ma nie mieć prawa żyć normalnie i spotykać się z kimś? Przecież nie jest robotem ani niczyją własnością.Ja na jego miejscu przetarłabym oczy, zauważyła że coś jest nie halo, że jest tak bardzo ograniczany (bo nie widzę nic złego dla rozwoju kariery sportowej w spotkaniu z dziewczyną) i zakończyła współpracę z trenerem.

Kojarzysz idealnie, sama 16 lat trenowałam, obracałam się w światku MO, MŚ, ME i nikomu posiadanie rodziny, partnera nie stawało na drodze do kariery. A nawet wielu z nich motywowało do walki o lepsze jutro.
MŁODA OGARNIJ SIĘ, ON CIĘ BEZCZELNIE OKŁAMUJE !!!
Znajomy ostro trenuje, wybił się z małej wioski, zamieszkał daleko od domu z dziewczyną i nikt mu tego nei zabraniał a wręcz wiedzieli że ona mieszak z nim w mieszkaniu które opłaca klub...  A do tego urodził im się synek.
trener? być może ...ale napewno nie od sportu! trenerzy są również w ośrodkach odwykowych i tam naprawde jest zakaz spotykania sie z kim kolwiek i skupieniu na sobie żeby terapia dała efekt!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.