2 grudnia 2012, 10:11
Nie wiem co mam zrobic i musze sie kogoś poradzić, w pt pokłóciłam sie z chłopakiem o to, ze planowalismy sie spotkac własnie w pt, jeszcze rano mi pisał, ze strasznie tęskni, juz nie może sie doczekać kiedy mnie zobaczy itd. a jak juz zaczęłam sie szykowac pisze mi smsa, czy nie bede zła jak sie niespotkamy bo spotkał kolege i go namawia na balet i chciałby sie z nim napic no i wiadomo zaczęliśmy sie o to kłócic bo jak widac wazniejsi sa dla niego koledzy i jak sie mnie spytał czy spotkamy sie w sobote to napisałam mu, definitywnie nie. Jednak byłam pewna ze sie odezwie ale dzis jest Nd a On nic sie juz nie odezwał. Strasznie za Nim tesknie i tu jest moje pytanie, odezwałybyście sie do Niego na moim miejscu czy dac sobie spokój?
- Dołączył: 2006-08-01
- Miasto: Hannover
- Liczba postów: 392
2 grudnia 2012, 12:56
mialam podobna sytuacje, moim zdaniem chamstwo, nie pozwolilam siebie tak traktowac i juz nie jest moim chlopakiem. jak chcial sie spotkac z kolega to mogl sie umowic na nastepny dzien.
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Sweetfarm
- Liczba postów: 1754
2 grudnia 2012, 13:04
a ja bym sie odezwala i przeprosila za "jazde" ok byl umowiony ale to tylko facet....dla nich koledzy zawsze beda wazni!!! moze dawno go nie widzial i spotkal.to ze ma dziewczyne nie znaczy ze ma zapomniec o kolegach.powiedz po prostu by kolenym razem sie nie umawial albo dal ci znac wczesniej o zmianie planow.
Powodzenia
2 grudnia 2012, 13:07
e tam, ja z moim chłopakiem nie gadałam przez tydzień teraz i to przez większa głupotę niż ty (wiem, bardzo dorosłe ;D ) myślę że powinnaś się odezwać. Może nie widział dawno kolegi. W sumie nawet jak widzi go codziennie to nie zabraniaj mu , będzie się czuć jak na smyczy, a wtedy właśnie zacznie robić ci na złość i wychodzić częściej.
2 grudnia 2012, 13:07
Jak facetowi zależy, powinien się starać, a nie zostawiać Cię na lodzie z powodu kumpli. Zmień faceta, ew. bycie singlem też nie jest złe
2 grudnia 2012, 13:14
Wiesz co, spoko, poszedl z kolegami i cie olal. To pierwszy znak, ze nie jest ciebie wart.
Ale wiesz co jest nastepnym? Gdyby facet Cie chociaz troche kochal to mialby wyrzuty sumienia i staralby ci sie to jakos wynagrodzic. Przede wszystkim nie potrafilby sie dobrze bawic wiedzac ze ty jestes smutna i skruszylby sie. Natomiast ta cisza z jego strony to oznaka kaca po dobrej zabawie i ja w ogole bym do niego nie dzwonila. Po co? Zeby zapytac jak sie bawil i z kim baletowal?
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Opoczno
- Liczba postów: 301
2 grudnia 2012, 13:17
tydzien temu miałam identyczną sytuacje. tyle że to miało być moje pierwsze spotkanie z tym chłopakiem..( widzielismy się raz ale nie gadalismy) .. już z nim nie pisze.. nie wiem czy to ja jestem dziwna czy dobrze zrobiłam
2 grudnia 2012, 13:20
ale weźcie nie gadajcie jej , że jej nie kocha. Robi Ci tak co tydzień? Raz mu się zdarzyło i koniec. Pewnie będzie wiedział na następny raz że ma się z kolegami wcześniej umawiać. a ja jak bym była w takiej sytuacji jak ty to albo bym sobie zrobiła wieczór dla siebie, albo telefon do koleżanek i też się wyszaleć ;)
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
2 grudnia 2012, 13:21
Moja droga, absolutnie się do niego nie odzywaj, choćbys nie wiem jak tęskniła i nie mogła wytrzymać. Koleś woli impreze od spotkania z Tobą, gdyby chciał to zabrałby Cię ze sobą. Nie chciał. Musisz na dzień dzisiejszy zrozumieć, że wolni spędzać czas inaczej, niż w Twoim towarzystwie. Uwierz mi, że gdyby był zabójczo zakochany to zrobiłby wszystko by się z Tobą spotkać po tygodniu niewidzenia. Gdy już to sobie uświadomisz, pora na wnioski. On nie tęskni za Tobą tak jak Ty za nim, więc musisz zrobić coś by zatęsknił i sprawdzić czy w ogóle mu zależy. Daj sobie luz od niego przez ten tydzień, umawiaj się z koleżankami, ćwicz, oglądaj seriale chodź na imprezy, cokolwiek. Nie pisz do niego, gdy będzie się odzywał to odpisuj zdawkowo, że nie masz czasu bo coś tam coś tam. Wtedy on zauważy, że coś się zmnieniło i albo będzie walczył o was albo nie...
- Dołączył: 2012-11-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 618
2 grudnia 2012, 13:36
Nie odzywaj się jak będzie chciał to sam napisze inaczej nie warto
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Seattle
- Liczba postów: 1090
2 grudnia 2012, 13:41
wrednababa54 napisał(a):
to jest chamstwo. przechodzilam podobnie, mam teraz innego
Też przez to przechodziłam i nie dzwoniłam pierwsza w takich przypadkach, przez co się nie dogadywaliśmy, bo on nie rozumiał o co mi chodzi, chociaż jasno i wyraźnie mu tłumaczyłam. Powiedziałam "dość".
Chodzi o to, że jak już jesteś z kimś umówiony, to nie odwołujesz, bo ktoś inny chce się spotkać, bo już masz ten wieczór zajęty. Nawet jak z koleżankami się umawiam na kawę, to nie ma tak, że umówię się z koleżanką X, a za parę dni spotkam koleżankę Y, która chce się spotkać w tym czasie, więc odwołuję spotkanie z X. Bez sensu.
A tu (dziewczyna vs. koledzy) jest ten problem z niektórymi chłoptasiami, że nie nie chcą wyjść na pantoflarzy, więc koledzy na pierwszym miejscu. Ja czegoś takiego nie toleruję. Pamiętam do tej pory, jak mi właśnie ten chłoptaś opowiadał z oburzeniem o jednym z tej jego bandy kolesi, że poznał dziewczynę, która urodziła mu dziecko i się z nią ożenił, a teraz siedzi głównie z nią i nie ma czasu dla kolegów z "dzielni" - no jak tak można?!
Eh...
Nie czytałam wszystkich postów, ale chyba ktoś Ci polecił książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - również polecam.