- Dołączył: 2012-04-07
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 236
23 listopada 2012, 23:53
hej.
Nie wiem czy ja jakaś dziwna jestem czy coś.. ale do mnie to jest dość duzy problem bo nie wiem co mm zrobic..
Otoz mam 19 lat i od ponad 3 lat chlopaka, tak wiem mloda jestem ale dla mnie to juz mial byc zwiazek taki na powaznie na stale, ale ostatnio zaczelo sie cos psuc.. jakby mi mniej zalezalo, mniej sie spotykamy i w ogole tak jakos inaczej jest.. juz nie tak fajnie jak dawniej, nie czujemy sie tak swobodnie w swoim towarzystwie. Moze to moja wina nie wiem..
Ale problem tkwi w tym, ze ostatnio poznalam fantastycznego faceta, ekstra sie dogadujemy, mamy te same poglady na swiat, jest wyluzowany i w ogole spoko gosc:D caly czas do mnie pisze namawia na spotkanie. Chyba sie w nim zauroczylam ;D Co mam zrobic z moim obecnym? Myslicie, ze to poczatek konca zwiazku? Co byscie zrobily na moim miejscu? Zerwaly i spotkaly sie z innym? Czy zostaly przy obecnym chlopaku..
Wiem ze to powinna byc moja decyzja ale chcialabym waszej rady:)
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2389
24 listopada 2012, 00:09
Ja przed 18 urodzinami pożegnałam moją pierwszą miłość, po prawie 4 latach związku ;] Też czułam że przestaje mu zależeć, że jest inaczej. Nie żałowałam ani przez chwilę swojej decyzji i przekonałam się że gdybyśmy się nie rozstali nie zrealizowałabym ani 1/3 swoich marzeń :) Ty zrób jak uważasz, powodzenia :)
24 listopada 2012, 00:11
Takie dziewczyny powinny być w zakonie i nie mieć styczności z płcią przeciwną. Wbrew pozorom facet też ma uczucia, i takie zagrywki z Twojej strony są bardzo niefajne.
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2389
24 listopada 2012, 00:14
LulekBR napisał(a):
Takie dziewczyny powinny być w zakonie i nie mieć styczności z płcią przeciwną. Wbrew pozorom facet też ma uczucia, i takie zagrywki z Twojej strony są bardzo niefajne.
Ma tkwić w związku w którym nie jest szczęśliwa? Na siłę?
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 340
24 listopada 2012, 00:15
Nie namawiam. Nie ingeruje. Nie sugeruje. Ale zwróć uwagę że w wieku 16 lat byłaś dziewczynką która kończyła gim/zaczynała lo. Maiłaś inne potrzeby, priorytety, inaczej patrzyłaś na świat. Teraz jesteś dorosła . Zastanów się jak bardzo zmieniłaś sie Ty , jak zmieniły się Twoje plany, marzenia,cele.. i pomyśl czy pasuje do nich ideał z przed 3 lat ?
24 listopada 2012, 00:15
To w takim razie, po co w ogóle się angażować? Chłopak pewnie jest przywiązany już po tych 3 latach.
24 listopada 2012, 00:18
Wiadomo co sie stalo - pojawil sie nowy chlopak i pojawily sie nowe watpliwosci. Kiedys mialam podobnie. Zakonczylam dlugi zwiazek ,bo zachcialo mi sie czegos nowego i swiezego. Oczywiscie nic z tego nie wyszlo ,a ja prawie zmarnowalam cos naprawde waznego. Zastanow sie dobrze, bo ten niby kryzys pewnie tworzysz podswiadomie, bo kreci Cie ten nowo poznany chlopak...
24 listopada 2012, 00:19
Jeszcze rozumiem, jeśli faktycznie jest już to związek na siłę to może i racja że nie ma co tego ciągnąć i się męczyć. Wydaje mi sie, ze to tylko takie gadanie bo znalazłaś jakiegoś przystojniaka, zauroczyłaś się i na siłę chcesz zakonczyc poprzedni zwiazek.