20 listopada 2012, 23:18
..
Edytowany przez ZosiaaSamosiaa 4 grudnia 2012, 21:43
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Krajewszczyzna
- Liczba postów: 685
22 listopada 2012, 07:26
ludzie trochę zrozumienia 1 życzę tym wszystkim ,którzy nie potrafią tego zrobić ,żeby znaleźli się w podobnej sytuacji ! Nie dochodzą do was żadne argumenty .Może rzeczywiście nie są z żoną razem ,może rzeczywiscie to ona go zdradziła , a i on i autorka tematu mają prawo do szczęścia !
22 listopada 2012, 09:53
nitram03 napisał(a):
zastanawiam się dlaczego ludzie w dzisiejszym świecie są takimi egoistami?jak dla mnie to postaw się w roli żony,którą zdradza mąż,nie masz pewności czy rzeczywiście on nie mieszka z nią czy się rozwiódł?a może pograł na dwa fronty,bo tak mu było lepiej i sama stworzyłaś mu sytuację,żeby się wucofać,bo jakby mu zależało to by próbował się z tobą kontaktować(moim zdaniem to wtrącanie się osób trzecich to był jego wybieg,żebyś go zostawiła)szkoda że cię tak paskudnie potraktował.Jak mu się z żoną nie układało to mógł się rozwieść,a opiekę nad dziećmi i tak sprawuje obydwoje rodziców.Przepraszam że to napiszę,ale zagrał klasycznie nie mieszkam z żoną nie mogę jej opuścić bo mamy dzieci,a nie ździwiłabym się gdyby okazało się że żona jest w ciąży.Najlepiej wykasuj jego numer telefonu i popłacz sobie i najlepiej zapomnij.Na razie wydaje ci się tragedią ale z czasem poczujesz się lepiej,trzymam kciuki za mądrą decyzję i myśl o swoim dziecku,bo teraz ono jest dla ciebie najważniejsze
jesli nie autorka to moze byc inna dziewczyna ktora nie ma doswiadczenia w sprawach milosnych i poniesie ja taki zwiazek z facetem
po drugie dla mnie to jest typowa sytuacja w malzenstwie ze jednemu sie nudzi idzie pogruchac sobie z inna osoba, i albo sie jest w takim zwiazku albo sie rozchodzi
22 listopada 2012, 13:05
...
Edytowany przez ZosiaaSamosiaa 1 maja 2013, 22:53
22 listopada 2012, 13:15
Długo z nim byłaś? I wierzysz w to, że kupił mieszkanie? Masz na to jakieś dowody? Przecież kupno mieszkania to nie jest jakieś hop siup.
Nie wiem... Jeżeli to co piszesz, jest prawdą, to wydaje mi się, że ten facet jest... dziwny? zdesperowany? Może się za dużo głupich filmów naoglądałam, ale takie idealne związki z dzianymi i żonatymi typami, nie kończą się dobrze.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
22 listopada 2012, 14:28
1) gdyby na prawdę chciał odejść od żony to by się rozwiódł
2) napisałaś, ze nie mieszka z żoną..... mój mąż od pon-pt ze mną też nie mieszka, bo pracuje w innym województwie - to nie jest argument
3) facet się z Tobą dobrze bawi i ... tyle moim zdaniem w temacie
4) rozbijając czyjąś rodzinę nigdy nie będziesz szczęśliwa, bo albo facet nigdy nie odejdzie od żony, a jak odejdzie to Tobą też się za jakiś czas znudzi i poszuka sobie młodszej.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
22 listopada 2012, 20:20
ZosiaaSamosiaa napisał(a):
Spotkalismy się. H kupił mieszkanie w Warszawie dla nas (nie mieszka tutaj) cudo, jak sobie wyobraziłam nas tam razem mieszkających... bajka. Ale podjęłam inną decyzje, być może ze względu na te wszystkie negatywne opinie. Powiedziałam, że nie chce tego ciągnąc, że rodzina, dzieci są ważniejsze ode mnie. Powiedział, że poczeka bo już raz mu tak powiedziałam, poczeka aż podejme decyzje na 100%. Nie wiem co robić, kupił dla nas mieszkanie, więc to chyba coś znacz ?! sama juz nie wiem co mam robić...
zamieszkaj z nim, ale daj mu ultimatum : rozwód. przecież może po nim widzieć dzieci;)
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
22 listopada 2012, 20:22
ZosiaaSamosiaa napisał(a):
Spotkalismy się. H kupił mieszkanie w Warszawie dla nas (nie mieszka tutaj) cudo, jak sobie wyobraziłam nas tam razem mieszkających... bajka. Ale podjęłam inną decyzje, być może ze względu na te wszystkie negatywne opinie. Powiedziałam, że nie chce tego ciągnąc, że rodzina, dzieci są ważniejsze ode mnie. Powiedział, że poczeka bo już raz mu tak powiedziałam, poczeka aż podejme decyzje na 100%. Nie wiem co robić, kupił dla nas mieszkanie, więc to chyba coś znacz ?! sama juz nie wiem co mam robić...
To już jest dziwne. Powiedziałaś facetowi, że nie chcesz z nim być, a on kupuje dla Was mieszkanie? Przecież nie da się tego załatwić w tydzień. Z drugiej strony, może kupił wcześniej. Ja bym to sprawdziła. Bo wiesz, może faktycznie ma takie mieszkanko na boku dla ekhm...swoich uciech. To mi już śmierdzi, jak wcześniej byłam za tym, żebyś dała Wam szansę, to teraz stwierdzam, że powinnaś uważać.
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
22 listopada 2012, 21:02
Nie oceniam całej sytuacji bo to nie moja sprawa. ale skoro kupił mieszkanie to mieszkanie jest jego i jego żony, bo jak pisałaś maja jakieś interesy wspólne/pieniądze czy tam firmę czyli nie maja rozdzielności majątkowej.
Zakaldam, że to mieszkanie już posiada i trochę to wyglada jakby Cię próbował przekupić tym mieszkaniem,
Czy on zamierza złożyć papiery rozwodowe? Czy zamierza tworzyć nowa rodzine na boku? ja rozumiem, że ludzie się rozstają i rozwodzą, ale jestem zdania że przynajmniej najpierw składa się pozew rozwodowy, potem się zamieszkuje z nowym partnerem. tak w ramach ludzkiej przyzwoitości i szacunku dla byłego i obecnego partnera.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
22 listopada 2012, 23:18
Co znaczy kupił dla nas mieszkanie? Zrobił Cię wspolwlascicielka, przepisał połowę na Ciebie? A może je sobie wynajmuje by moc się w nim spotykać z laskami? Marnie to widzę!