Temat: Wyjscia do kolegow-Facet

Na ile wyjsc w tygodniu pozwalacie(w sensie godzicie się, nie przeszkadza Wam- czesc kobiet bardzo zwraca uwage na to slowo wiec daje wytlumaczenie co byscie nie mesleli,, ,ze chce trzymac faceta na smyczy .. chodzi raczej o zdrowy rozsadek i kiedy jest ok a kiedy juz Was cos wkurza i sie nie  podoba...) swoim facetom wyjsc do kolegow(w tym wyjscia na Piwko)?
Ile razy wychodza ogolem ?
czy Wam to przeszkadza?

PS. Ile macie lat, Jaki status zwiazku, czy sa dzieci..

wiecie inaczej jest jak ludzie mieszkają razem a inaczej jak nie mieszkają, tak samo jak studiują to wtedy jest zdecydowanie wiecej czasu na wyjścią, a co innego gdy ktoś pracuje, mój mąż ani ja nie bylibyśmy w stanie wychodzić np. na piwo 4 razy w tygodniu bo zwyczajnie nie mamy na to czasu
tak sobie jeszcze pomyślałam, że ja to bym sie nawet wstydziła mieć faceta, który reaguje na moje pozwalanie/nie pozwalanie.. To takie niemęskie :-)) 

grunt to się po partnersku dogadać i wzajemnie nie ograniczać. Wiadomo że jak jest dziecko, to ten układ wygląda inaczej, np. w pon ja zostaje z dzieckiem, we wtorek mąż etc. 

MamuskaJR napisał(a):

Irishya napisał(a):

A mąż nie zostanie z dzieckiem za nic w świecie

a dlaczego?
ja trafiłam na chłopaka który się juz na szczęście "wyszalał" i nie wybywa codziennie na imprezy:) Generalnie wychodzimy razem, ale jak ja jade do swojego miasta albo on swojego to wychodzimy oddzielnie- jak tak myśle to częściej ja wychodze z dziewczynami niz on z chłopakami;p a jestesmy 11 miesięcy tylko:)

TraVirgolette napisał(a):

MamuskaJR napisał(a):

Irishya napisał(a):

A mąż nie zostanie z dzieckiem za nic w świecie
a dlaczego?

zawsze Jego odpowiedź "no bo nie" Jak kiedyś wyszłam zostawiając dziecko Mu, to płakało przez prawię godzinę

Pasek wagi

MamuskaJR napisał(a):

Mój miał taki okres że widywał się z kolegami dwa razy w tygodniu (na parenaście godzin), a Ja siedziałam w domu z dzieckiem =((( robiłam awantury, płakałam ale nic to nie dawało. Dwa lata razem, rok po ślubie


Pewnie chcial uciec od "wrzeszczacego dziecka i czepliwej malzonki"- nie pisze tego zlosliwe.. chodzi mi tylko o to, ze czesto obserwuje wsrod swoich znajomych takie zjawisko, ze jak sie dzieci pojawiaja to nagle mezowie/partnerzy maja "delegacje", musza pilnie wyjsc albo po porstu mowia ,ze dawno kolegow nie widzieli... to przykre zjawisko....
Jakby chcial to ok...ale on zwykle chce zebysmy szli razem, z tym ze my czesciej chodzimy jednak do restauracji na obiady i takie rzeczy a nie puby i dyskoteki :) Jestesmy razem 1,5 roku, zareczeniu, ja mam 20 lat on 24 :) xx

stazi24 napisał(a):

MamuskaJR napisał(a):

Mój miał taki okres że widywał się z kolegami dwa razy w tygodniu (na parenaście godzin), a Ja siedziałam w domu z dzieckiem =((( robiłam awantury, płakałam ale nic to nie dawało. Dwa lata razem, rok po ślubie
Pewnie chcial uciec od "wrzeszczacego dziecka i czepliwej malzonki"- nie pisze tego zlosliwe.. chodzi mi tylko o to, ze czesto obserwuje wsrod swoich znajomych takie zjawisko, ze jak sie dzieci pojawiaja to nagle mezowie/partnerzy maja "delegacje", musza pilnie wyjsc albo po porstu mowia ,ze dawno kolegow nie widzieli... to przykre zjawisko....

nio, taka prawda
Napoczątku sama Go wysyłałam na spotkania z kolegami, bo twierdziłam niech się spotka, dziecko narazie tylko leży więc jest spokojnie, ale On wtedy nie chciał
A jak Ja zaczęłam się źle czuć i dziecko wymagało więcej uwagi, to zaczął się co chwila z Nimi spotyksć
Pasek wagi
Każdy w związku może układać własne reguły:) Co,  kto potrzebuje i dzięki czemu czuje się szczęśliwy. Są ludzie, którzy nie mogą bez siebie wytrzymać ani chwili i są tacy co lubią "wracać" do ukochanej osoby:)

stazi24 napisał(a):

Na ile wyjsc w tygodniu pozwalacie swoim facetom wyjsc do kolegow(w tym wyjscia na Piwko)? Ile razy wychodza ogolem ? czy Wam to przeszkadza? PS. Ile macie lat, Jaki status zwiazku, czy sa dzieci..

haha "pozwalam" mu na tyle na ile ma tylko ochotę :) Związek to nie więzienie.
(wiek: 23, w związku 3 lata)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.