- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 listopada 2012, 13:10
10 listopada 2012, 13:25
Nie mamy i tu klops.. do najblizszego miasta 9km .. lekarz czy zakupy.. do tego przy niemowlaku to lipaa samochód macie? jak dojedziecie do lekarza, szpitala, sklepu, czegokolwiek z tej wsi?
10 listopada 2012, 13:25
10 listopada 2012, 13:26
Biore to pod uwage caly czas.. ale psycholog tez ma racje ze musze postawic go do pionu a nie sama na barkach wszystkie problemy i klotnie z mamą dzwigac,, no bo w koncu to dorosly facet czy troki od kaleson?Bo mi sie wydaje ze poki co o troki..a nie bierzesz pod uwagę domu samotnej matki?
Edytowany przez puckolinka 10 listopada 2012, 13:28
10 listopada 2012, 13:30
Brałabym to mieszkanie ALEEEE zastanawia mnie jedno - daczego tylko 20 tys? Bo mi się wydaje, że Twoja część jest wiecej warta niż 20 tys... Lepiej by bylo nie zrzekac sie swojej czesci a wziac kredyt na splate brata Twojej mamy.
10 listopada 2012, 13:34
a ja nie brałabym pieniędzy. Zostaje jeszcze zawsze status quo - wyprowadzacie się z chłopakiem do miasta, do jakieś kawalerki, on zarabia, Ty tez możesz jeszcze poszukać jakiś drobnych zleceń, a decyzję, co do domu po babci podejmiecie później. Wyjaśnij mi prosze dlaczego dom po babci dziedziczy brat i mama, a Ty nie? Pieniędzy bym nie brała - rozejdą się, a co do płacenia za dom w okolicach Twojej mamy, to też tego nie widzę i te 30 tys. do spłacenia...Bardzo mądra psycholożka
10 listopada 2012, 13:34
Biore to pod uwage caly czas.. ale psycholog tez ma racje ze musze postawic go do pionu a nie sama na barkach wszystkie problemy i klotnie z mamą dzwigac,, no bo w koncu to dorosly facet czy troki od kaleson?Bo mi sie wydaje ze poki co o troki..a nie bierzesz pod uwagę domu samotnej matki?
10 listopada 2012, 13:35
10 listopada 2012, 13:35
a ja nie brałabym pieniędzy. Zostaje jeszcze zawsze status quo - wyprowadzacie się z chłopakiem do miasta, do jakieś kawalerki, on zarabia, Ty tez możesz jeszcze poszukać jakiś drobnych zleceń, a decyzję, co do domu po babci podejmiecie później. Wyjaśnij mi prosze dlaczego dom po babci dziedziczy brat i mama, a Ty nie? Pieniędzy bym nie brała - rozejdą się, a co do płacenia za dom w okolicach Twojej mamy, to też tego nie widzę i te 30 tys. do spłacenia...Bardzo mądra psycholożka
10 listopada 2012, 13:36
Kochana to mieszkanie na wsi. Przede wszystkim moja jest tylko 1/4 mieszkania. Mi bank nie da kredytu , nie mam nic goła i wesoła jak mysz kościelna. Smutna prawda a mojemu to nie wiem czy bank udzieli kredytu , chyba żeby odwiesił działalność gospodarczą. Niby cos mi tam mowil ze ma 20 tys po mieszkaniu babci z kims tam na spolke. ale w to akurat nie wierze bo mowic to mozna duuuzooo.Brałabym to mieszkanie ALEEEE zastanawia mnie jedno - daczego tylko 20 tys? Bo mi się wydaje, że Twoja część jest wiecej warta niż 20 tys... Lepiej by bylo nie zrzekac sie swojej czesci a wziac kredyt na splate brata Twojej mamy.
Edytowany przez blair88 10 listopada 2012, 13:37
10 listopada 2012, 13:38