16 marca 2007, 15:57
Czytam niektóre pamiętniki dziewczyn w wieku 14,15,16 lat i aż mi się chce smiac albo płakać na zmiane. Jak w tym wieku mozna wpisać,że jest się w związku partnerskim. Przecież to sa doipero takie słodkie początki, chyba wiele z Was nie ma pojęcia co to jest związek partnerski. Czy Wy nie za szybko chcecie sie stać dorosłe?? Związek gdzie spotykamy się po lekacjach na godzinkę, potrzymamy za rączkę nie mozna nazwac związkiem partnerskim. Dziewczyny na takie nazywane zwiazku , związkiem partnerskim macie jeszcze kupe czasu. Nie wchodźcie az tak szybko w tę dorosłość.
16 marca 2007, 16:26
no wlasnie nie snaja definicji slowa a Ty sie tak odrazu czepiasz!!! Maja rodzicow wiec niech oni o tym pomysla ja mam 18 lat ale jak zaczynamam z chlopakami to mialam wlasnie 15-16 z jednym jestem jz blisko 2 lata i badzo sie z tego ciesze! a po drgie to jesli nie teraz maja sie nauczyc i poznac kogos to kiedy ?? teraz jest na to jeszcze najlepszy czas wiec pozwol sie im wyszalec a nie karcisz ich za to z jak maja chlopaka to nazywaja to zwiazkiem partnerskim!!! Młode trzymamy sie razem!!!
16 marca 2007, 16:30
edyta214 dokładnie: jak nie teraz to kiedy?
- Dołączył: 2006-03-02
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 4761
16 marca 2007, 16:31
ale dziwczyny, strasznie sie obruszacie,a naprawde miec chlopaka to calkiem co innego niz byc w zwiazku partnerskim.
16 marca 2007, 16:33
Wiele hałąsu o cos nieistotnego! Co obchodzi Izkę i inne panie to w jaki sposób nastolatki spędzają czas wolny od szkoły i innych zajęć? To jest każdego indywidualna sprawa wyjtkiem są rodzice, którzy moga, a wręcz musza kontrolować nasz czas wolny. Mam propozycję: może to niech oni zadecyduja jaki ich dzici pownny nazywac swego przyjaciela czy kolegę i czy wogole powinny go posiadac!
- Dołączył: 2006-03-02
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 4761
16 marca 2007, 16:35
to sie zapytaj rodzicow czy jestes w zwiazku partnerskim
16 marca 2007, 16:35
Na to pytanie moge sama sobie odpowiedzieć, bo nie jestem i nie mam takiego zamiaru :P
- Dołączył: 2007-01-04
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 808
16 marca 2007, 16:47
kochanienkie czepiacie sie!!! zgadzam sie z aventia91 choc nie z takimi emocjami brutalnymi!!! nie kazdy przeciez wie ze tak jest odbierane na vitalii ze zwiazek partnerski to "konkubinat" - bo nie zaprzeczycie ze zycie z chlopem bez slubu pod jednym dachem wlaczajac seks wlasnie tak sie nazywa... poza tym czy jezeli ktos ma w opisie "dzieci: nie" tzn ze nie chce miec dzieci?? jest opcja planuje, ale czy mam obowiazek zaznaczac ze plan jest?? odpuscmy sobie troche i pilnujmy siebie, chociaz tutaj!!! straszne jest to ze tak jak w zyciu i tutaj sie wkrada jakas dziwna kontrola innych - obgadywanie, wysmiewanie, krytykowanie... no i skoncze moze... pozdrawiam
16 marca 2007, 16:53
ja mam jeszcze nie skończone 16 lat i troche dziwnie mi sie zrobiło jak przeczytałam ten post...jestem z chłopakiem od 3 lat...i chcę nazywać to związkiem partnerskim gdyż (może wam się to wydawać śmieszne dziwne i nie wiadomo co jeszcze) tylko czekamy na moją 18 jak w końcu będe mogła z nim zamieszkać...a spotkania wcale nie trwają godzinke i nie są po lekcjach...widuje się z nim praktycznie codziennie i spędzam z nim całe dnie...każdą wolną chwile...obydwoje chcemy być ze sobą do końca jeśli tylko nic się nie wydarzy to moge dać sobie głowe uciąć że tak będzie...co z tego że mam te 15/16 lat?! wiek nie gra roli...nie znasz naszych uczuć...nie wiesz jak jest...a zakładasz takie posty...bez urazy...ale każdy ma swoje życie...i prawo do nazywania związku tak za jaki go uważa...ja jestem szczęśliwa że już tak wcześnie poznałam Marcina i nie zamierzam (mimo wad i wpadek ) zmieniać go na kogoś innego...więc pomyśl kochana zanim napiszesz coś takiego bo możesz tym zrazić kogoś do swojej osoby...
16 marca 2007, 16:54
Mój Ty Panie!madziares1 przesadzasz troszeczke. To definicja słownikowa, a zycie to nie książka! Robicie problem z prywatności i odbierania świata wg. ludzi.