Temat: Nie wiem co robić... pomóżcie... :(

.......

FabriFibra napisał(a):

Widzieliście się 4 razy, a codziennie musisz mu się spowiadać?http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/44/topicid/762521/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/


Kolejnemu dzieciakowi się nudzi i wymyśla niestworzone historie. Idź lepiej się pouczyć do szkoły bo jutro będziesz płakała, że dostałaś 1 z odpowiedzi czy coś i kolejną żałobę narodową będziesz chciała z tego powodu robić....

Groente napisał(a):

tatti napisał(a):

22 lata to niepełnoletność? Wydawało mi się, że w niektórych krajach trzeba mieć 21 lat żeby być pełnoletnim ale, że to maks....a Ty w wieku 22 lat jeszcze nie jesteś? To gdzie Ty mieszkasz?
Czy w każdym pamiętniku musi być podany prawidłowy wiek? Czy jak napiszę, że mam 80 lat to też uwierzysz? Mam niecałe 18. 


Idąc dalej Twoim tokiem.... w te bzdury, które wypisujesz pewnie wszyscy tak samo wierzą jak w Twój wiek. Kłamiesz w sprwie wieku to czemu nie masz kłamać w swoich bajeczkach?
Zresztą gdybyś nie zuważyła moja wypowiedź byłą ironiczna. Jak nie wiesz co to ironia to doucz się polskiego zamiast siedzieć na forum i wymyślać kolejne bajki.

tatti napisał(a):

Groente napisał(a):

tatti napisał(a):

22 lata to niepełnoletność? Wydawało mi się, że w niektórych krajach trzeba mieć 21 lat żeby być pełnoletnim ale, że to maks....a Ty w wieku 22 lat jeszcze nie jesteś? To gdzie Ty mieszkasz?
Czy w każdym pamiętniku musi być podany prawidłowy wiek? Czy jak napiszę, że mam 80 lat to też uwierzysz? Mam niecałe 18. 
Idąc dalej Twoim tokiem.... w te bzdury, które wypisujesz pewnie wszyscy tak samo wierzą jak w Twój wiek. Kłamiesz w sprwie wieku to czemu nie masz kłamać w swoich bajeczkach? Zresztą gdybyś nie zuważyła moja wypowiedź byłą ironiczna. Jak nie wiesz co to ironia to doucz się polskiego zamiast siedzieć na forum i wymyślać kolejne bajki.


Jeśli coś Ci się nie podoba to nie czytaj. Myślisz że to bzdury, to ok, nie musisz mi wierzyć. Są tu inne dziewczyny które mi doradzą. Ty jeśli nie masz takiej ochoty - nie musisz. Proste prawda? 


Edit:  a Ty może poszłabyś pobiegać, zamiast czepiać się wątków na które nie chcesz odpowiadać? Dobrze by Ci to zrobiło, uwierz mi. Na pewno lepiej na tym byś wyszła niż na chełpieniu się swoją polonistyczną wiedzą. Większość osób wie co to jest ironia, ciekawe czy jesteś też taka mądra w stosunku do innych, trudniejszych pojęć, a nie takich o których wie się już  w wieku przedszkolnym. 
ty to związkiem nazywasz ? :D 
 

Groente napisał(a):

tatti napisał(a):

Groente napisał(a):

tatti napisał(a):

22 lata to niepełnoletność? Wydawało mi się, że w niektórych krajach trzeba mieć 21 lat żeby być pełnoletnim ale, że to maks....a Ty w wieku 22 lat jeszcze nie jesteś? To gdzie Ty mieszkasz?
Czy w każdym pamiętniku musi być podany prawidłowy wiek? Czy jak napiszę, że mam 80 lat to też uwierzysz? Mam niecałe 18. 
Idąc dalej Twoim tokiem.... w te bzdury, które wypisujesz pewnie wszyscy tak samo wierzą jak w Twój wiek. Kłamiesz w sprwie wieku to czemu nie masz kłamać w swoich bajeczkach? Zresztą gdybyś nie zuważyła moja wypowiedź byłą ironiczna. Jak nie wiesz co to ironia to doucz się polskiego zamiast siedzieć na forum i wymyślać kolejne bajki.
Jeśli coś Ci się nie podoba to nie czytaj. Myślisz że to bzdury, to ok, nie musisz mi wierzyć. Są tu inne dziewczyny które mi doradzą. Ty jeśli nie masz takiej ochoty - nie musisz. Proste prawda? Edit:  a Ty może poszłabyś pobiegać, zamiast czepiać się wątków na które nie chcesz odpowiadać? Dobrze by Ci to zrobiło, uwierz mi. Na pewno lepiej na tym byś wyszła niż na chełpieniu się swoją polonistyczną wiedzą. Większość osób wie co to jest ironia, ciekawe czy jesteś też taka mądra w stosunku do innych, trudniejszych pojęć, a nie takich o których wie się już  w wieku przedszkolnym. 


Widzę kolejna "mądrość" wynikająca zapewne z siedzenia przed komputerem zamiast przed książkami. Osoba w Twoim wieku powinna wiedzieć, że przy zbyt dużej wadze nie można biegać.... Wiedza też z przedszkola? No to chyba na litość Cię z niego wypuścili.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

ty to związkiem nazywasz ? :D  


Im jestem starsza tym bardziej zauważam, że to nie ma sensu... Teraz pozostaje tylko kwestia mojego miękkiego serca i tego, że mimo wszystko nie chcę go zranić... Teraz dopiero otwieram oczy i uświadamiam sobie, że potrzebuję czegoś innego, że taki "wiązek" mi nie wystarcza. 


tatti gdybyś nie doprowadziła się do takiego stanu na pewno mogłabyś biegać 

A jeśli nie możesz biegać to przy Twojej wadze można jeździć np. na rowerze. Leniwy zawsze sobie jakąś wymówkę znajdzie.  Poza tym Ty już w moją wiedzę i umiejętności nie ingeruj, bo akurat nieuctwa zarzucić sobie nie mogę. 
.

Groente napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

ty to związkiem nazywasz ? :D  
Im jestem starsza tym bardziej zauważam, że to nie ma sensu... Teraz pozostaje tylko kwestia mojego miękkiego serca i tego, że mimo wszystko nie chcę go zranić... Teraz dopiero otwieram oczy i uświadamiam sobie, że potrzebuję czegoś innego, że taki "wiązek" mi nie wystarcza. tatti gdybyś nie doprowadziła się do takiego stanu na pewno mogłabyś biegać A jeśli nie możesz biegać to przy Twojej wadze można jeździć np. na rowerze. Leniwy zawsze sobie jakąś wymówkę znajdzie. 


Związek trwający 6 miesięcy i hasło do niego: "Im jestem starsza tym bardziej zauważam, że to nie ma sensu..." Czasem warto czytać takie bzdury.
Nie musisz się tak o mnie martwić swoje już dzisiaj poćwiczyłam i życzę Ci gorszych komplikacji w życiu i ciąży niż ja miałam. Ciekawe czy wtedy też będziesz taka mądra "dziecinko". Poza tym nie muszę nigdzie wychodzić  - tak się uśmieję przy tym co piszesz, że mogę zaliczyć sobie dodatkowe brzuszki.

voluntatis napisał(a):

He he już samo słowo 'związek' jest dość śmieszne :D ... Ale w sumie koleżanka Tutti dobrze radzi, lepiej w szkole przy książkach posiedzieć kiedy czas po temu, a nie na siłę 'partnera' szukać, lata szkolne lecą szybko i definitywnie, a 'chopaki' jeszcze się przytrafią :), a jak człowiek bystrzejszy to i lepszą sztukę może dopaść...;).

O moje książki nie musicie się martwić, w szkole sobie radzę doskonale i wiem, że mam się uczyć i to robię, ani trochę nie zaniedbuję nauki. Proszę o poradę dotyczącą związku a nie tego czy mam się uczyć, czy też nie 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.