- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
24 października 2012, 23:53
No własnie dziewczyny : czy mogłybyście być z facetem, który jest uzależniony od cyberseksu ?
Ostatnio spotkałam kogoś takiego, mówi, że to zwykła używka, jak papierosy, czy alkohol. Bardzo chce z tego wyjść i co najważniejsze widzi swój problem. Ostatnio zostawiła go dziewczyna. Choć od początku od tego przed nią nie ukrywał ...
A Wy ? mogłybyście się związać z kimś takim ? Myślicie, że byłybyście dostatecznie cierpliwe, żeby pomóc mu rzucić nałóg ?
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
25 października 2012, 08:44
buahahaha... uwielbiam tych biednych, uzaleznionych, z za mało cierpliwymi partnerkami - śmiech na sali. na terapie marsz, wyjść na ludzi i dopiero szukac dziewczyny, co za cymbał (czy to już przekleństwo?
) nieważne czy to uzaleznienie od sexu, cyber sexu czy od alkoholu - nikt by nie chciał z nim być i tego wytrzymać. no chyba, że przelotna znajomość, ale związek? tak na powaznie - jak mozna planować rodzinę -dziecko - z kimś kto nie umie zapanować nad własnym przyrodzeniem albo czymś innym, jak można na kimś takim polegać? a już pisanie, że jest super bo się przyznał i w ogóle żali że to dziewczynie nie starczylo cierpliwości to jest żenada całkowita. mnie to rozbawiło na całego, *** a nie facet
25 października 2012, 08:59
Ja bym nie potrafiła być z kimś takim.
- Głównie z tego względu, że brak mi cierpliwości do czegokolwiek :/.
- Dołączył: 2012-08-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 500
25 października 2012, 09:04
Nigdy w życiu.
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
25 października 2012, 09:24
.
Edytowany przez FabriFibra 4 lutego 2013, 20:28
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 863
25 października 2012, 09:35
Ja czułabym się , jakby mnie zdradzał, na pewno nie mogłabym być z kimś takim... Oglądanie porno to jedna sprawa, a gadanie i podniecanie się z faktycznie istniejąca kobietą to zupełnie coś innego.
25 października 2012, 09:47
"A Wy ? mogłybyście się związać z kimś takim ? Myślicie, że byłybyście dostatecznie cierpliwe, żeby pomóc mu rzucić nałóg ?"
Tak, bez większego problemu. Tak samo jak czarnulka napisała, mam wysoki próg tolerancji i ogromna cierpliwość po ojcu. Jeśli chce leczyć się okej, pewnie bym wspierała itp, ale miałabym świadomość, że może niekoniecznie mu się to uda. Chociaż sama wyszłam ze swoich problemów. Wiec to nie jest tak, że jest już skrzywiony do końca życia. Jak mi pani psycholog powiedziała: każdy ma jakieś odchyły od normy:) Nie mam nic przeciwko cyberseksowi, nie odbieram tego jako zdradę, nie trzymam chłopa nigdy na smyczy. Jeśli miał by cechy, które uwielbiam u mężczyzn to zdecydowanie tak.
A wszyscy są uzależnieni od czegoś,od pracy,od kompa, od dzieci,od telefonu kom, od fejsa, od kasy. więc...
Edytowany przez Czarnamania 25 października 2012, 10:03
25 października 2012, 09:51
zdecydowanie nie mogłabym być, sory- niech się wyleczy a potem szuka realnej dziewczyny- to jest patologia a patologię się leczy i dziewczyna dobrze zrobiła, bo on by wcale nic z tym nie zrobił;
dziwi mnie, że kobiety bywają tolerancyjne dla uzależnień, które mają wpływ na związek
u swojego partnera/męża na pewno bym tego nie zdzierżyła i odeszła od razu
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1922
25 października 2012, 09:59
- Dołączył: 2012-10-04
- Miasto:
- Liczba postów: 429
25 października 2012, 10:27
jezu dziewczyny, czy już nie ma normalnych facetów na świecie, żeby brać takich wykolejeńców?
nie chodzi mi o sam cybersex bo to nie jest jakieś wypaczenie, ale kurde być uzależnionym od tego?
- Dołączył: 2012-10-04
- Miasto:
- Liczba postów: 429
25 października 2012, 10:28
dubel :/
Edytowany przez allOVERagain 25 października 2012, 10:32