Temat: czy mogłybyście być z facetem, który ...

No własnie dziewczyny : czy mogłybyście być z facetem, który jest uzależniony od cyberseksu ?
Ostatnio spotkałam kogoś takiego, mówi, że to zwykła używka, jak papierosy, czy alkohol. Bardzo chce z tego wyjść i co najważniejsze widzi swój problem. Ostatnio zostawiła go dziewczyna. Choć od początku od tego przed nią nie ukrywał ...
A Wy ? mogłybyście się związać z kimś takim ? Myślicie, że byłybyście dostatecznie cierpliwe, żeby pomóc mu rzucić nałóg ?
Pasek wagi
ja bym nie mogła. Już bym wolała być sama.
czy ja wiem ? Myślę, że może bym spróbowała go wyciągnąć z tego i myślę, że spróbowałabym być z kimś takim
Ja nie kumam, facet wali konia przed monitorem i to się teraz nazywa uzależnienie od cyberseksu? 
Za "moich czasów" nazywano by go zboczeńcem i już 
nie
Pasek wagi
nie chciałabym być w związku z żadnym uzależnionym: alkoholikiem, pracoholikiem, seksoholikiem (nawet cyberseksoholikiem), hazardzistą, narkomanem (choćby to była marihuana, można czasem, codziennie bym nie zniosła). 
papierosy czy kawa to jedyne nałogi, które akceptuję ;)

nałóg to nałóg, nieleczony zepchnie Cię kiedyś na drugi plan.
Nie, bo to by znaczylo ze go nie podniecam.... 
Mylaby to dla mnie w pewnym sensie zdrada.
Ech. Ja nie. I to nie dlatego, że akurat cyberseks, tylko dlatego że nie mam w sobie nic z Matki Teresy, zbawienie świata nie leży w moim kręgu zainteresowań. Nawet jeśli ten świat to jeden bardzo przystojny facet. Poza tym, masz świadomość, że w tej relacji jesteś plasterkiem na złamane serce? Ono kiedyś się zrosnie i plasterek może nie być dłużej potrzebny.
Pasek wagi
nie , nigdy.  Ty siedzisz w pokoju obok a on sie brandzluje ,a jakas laska po drugiej stronie komputera robi to samo i o tym gadaja...suuuuuuper
Pasek wagi
Nie, nie mogłabym być z kimś takim.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.