Temat: czy mogłybyście być z facetem, który ...

No własnie dziewczyny : czy mogłybyście być z facetem, który jest uzależniony od cyberseksu ?
Ostatnio spotkałam kogoś takiego, mówi, że to zwykła używka, jak papierosy, czy alkohol. Bardzo chce z tego wyjść i co najważniejsze widzi swój problem. Ostatnio zostawiła go dziewczyna. Choć od początku od tego przed nią nie ukrywał ...
A Wy ? mogłybyście się związać z kimś takim ? Myślicie, że byłybyście dostatecznie cierpliwe, żeby pomóc mu rzucić nałóg ?
Pasek wagi

allOVERagain napisał(a):

dariak1987 napisał(a):

buahahaha... uwielbiam tych biednych, uzaleznionych, z za mało cierpliwymi partnerkami - śmiech na sali. na terapie marsz, wyjść na ludzi i dopiero szukac dziewczyny, co za cymbał (czy to już przekleństwo?  ) nieważne czy to uzaleznienie od sexu, cyber sexu czy od alkoholu - nikt by nie chciał z nim być i tego wytrzymać. no chyba, że przelotna znajomość, ale związek? tak na powaznie - jak mozna planować rodzinę -dziecko - z kimś kto nie umie zapanować nad własnym przyrodzeniem albo czymś innym, jak można na kimś takim polegać? a już pisanie, że jest super bo się przyznał i w ogóle żali że to dziewczynie nie starczylo cierpliwości to jest żenada całkowita. mnie to rozbawiło na całego, *** a nie facet


rozbraja mnie jeszcze jak dziewczyny są zdesperowane, ze biorą sobie takiego z problemami psychicznymi i będą go "uzdrawiać" takie dobre Samarytanki, kobiety to chyba lubią sama sobie problemy stwarzać. Może już większość kobiet po prostu nie wierzy, ze trafi na normalnego faceta bez nałogów, bez wypaczeń, odpowiedzialnego i kochającego. A potem płacz i zgrzytanie zebów, że juz są ze sobą od 2 lat ona go bardzo kocha, myślała, że się zmieni a było jak jest i teraz nie wie czy odejść, czy sie całą resztę życia z takim męczyć.
Sama nie wiem. Gdyby wiedziała, że jest wartościowym człowiekiem to spróbowała bym mu pomóc ale nie pakowała bym się w związek od razu. Generalnie bała bym się, że to się w końcu na rzeczywistość przeniesienie i czuła bym się źle myśląc o tym, że mój facet ma tam jakąś laskę, z którą uprawia sex w sieci. Była bym zazdrosna. No ale jeżeli Ci zależy to czemu nie spróbować ? Lepiej jest żałować, ze się coś zrobiło niż żałować , że się nic nie zrobiło.
taki facet to nie na moje nerwy
Nie mogłabym być z kimś takim.
Nie mogłabym byś z kimś takim.
nie, absolutne niedopuszczalne, z jednego względu- on z pewnością nie chciałby aby ona miała podobny problem, podejrzewam, że sam umarłby z zazdrości.
kurcze chyba raczej nie...
tu nawet nie chodzi o zazdrość, po prostu mój facet wypełnia mi wszystkie myśli i wolny czas, nie wiem po co miałabym wchodzić na jakieś czaty itp. niczego mi przecież nie brak w związku, żeby gdzie indziej szukać
w życiu nie mogłabym być z kimś takim:/
nie. jest tylu normalnych, zdrowych facetów że nie ma co się za takich brać. niech on się najpierw sam ogarnie a potem szuka partnerki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.