Temat: Filmy pornograficzne

Jaki jest wasz stosunek do tego? Czy pozwalacie partnerowi je oglądać? Mi to bardzo przeszkadza, że mój narzeczony mimo to iż mieszkamy razem często to robi. Mówi mi że mam się cieszyć że tylko ogląda bo moglby inne dotykać ale nie chce mnie zdradzic dlatego oglada. Kochamy się praktycznie codziennie wiec sexu mu nie brakuje, więc dlaczego to robi?

LadydeWinter napisał(a):

jagoa napisał(a):

i tu pies pogrzebany ja miałam tylko jednego partnera seksualnego ....
To juz indywiduwalny wybór, ja miałam trochę tych facetów maż o tym wiedział. Mąz zas wiele  kobiet  nie mial ale byl doświadczony i cenilismy sobie to bardzo ,dopasowanie seksualne jednak jest wazne i cieszylismy się ze nie bladzimy jak dzieci po omacku ze jestemy juz jakos tam ulepieni seksualnie znamy swoje potrzeby i mozemy wyczuc zobaczyc czy te potrzeby sa takie jak tej 2 osoby i czy potrafimy sie zgrac. 
nie chcę żebyś mnie źle zrozumiała to forum ogólnodostępne i nie chce się tu rozpisywać o swojej seksualności ... 
Nie mam nic do tego ilu kto ma partnerów. Jednak czasami zastanawiam sie jakby to było z innymi, choć sex z moim mnie satysfakcjonuje w 100% i fizycznie takie sprawdzanie nie jest mi potrzbne do niczego ...
A używanie gadżetów to też grzech ? wibratory itp?
Dla mnie masturbacja to również zdrada, jestem zakompleksiona i zle sie z tym czuje ze on oglada ladne kobiety a u swojego boku ma słonice, w tym problem ze on oglada to kilka razy w tygodniu a ma ponad 30 lat, myslalam ze wyrosl juz z tego. I czemu jest taka regula ze jak nie oglada to na dziwki chodzi skoro ja mu daje zawsze wtedy kiedy mnie o to poprosi?

jagoa napisał(a):

LadydeWinter napisał(a):

jagoa napisał(a):

i tu pies pogrzebany ja miałam tylko jednego partnera seksualnego ....
To juz indywiduwalny wybór, ja miałam trochę tych facetów maż o tym wiedział. Mąz zas wiele  kobiet  nie mial ale byl doświadczony i cenilismy sobie to bardzo ,dopasowanie seksualne jednak jest wazne i cieszylismy się ze nie bladzimy jak dzieci po omacku ze jestemy juz jakos tam ulepieni seksualnie znamy swoje potrzeby i mozemy wyczuc zobaczyc czy te potrzeby sa takie jak tej 2 osoby i czy potrafimy sie zgrac. 
nie chcę żebyś mnie źle zrozumiała to forum ogólnodostępne i nie chce się tu rozpisywać o swojej seksualności ... Nie mam nic do tego ilu kto ma partnerów. Jednak czasami zastanawiam sie jakby to było z innymi, choć sex z moim mnie satysfakcjonuje w 100% i fizycznie takie sprawdzanie nie jest mi potrzbne do niczego ...A używanie gadżetów to też grzech ? wibratory itp?

Ja mam tylko negatywny stosunek do porno, klubów nocnych, striptizów, masturbacji zdrad osób trzecich w łożu itd oczywiście w odniesieniu do osób w związkach wolne to i niech sobie funduja co chcą natomiast na wibratory itd jestem otwarta 
Niekiedy nawet pozwalam mu nakrecic nasz amatorski filmik bo wole zeby to ogladal niz te sztuczne lale

Malinkowa91 napisał(a):

Masturbacja to rodzaj zdrady - hahahahaahahahahaahaha  


dobreeeee nie słyszałam  o tym..
I nie wiem dlaczego odrazu uwaza się ze skoro kobieta nie akceptuje porno czy np striptizu na wieczorze kawalerskim to jest zakompleksiona i zazdrosna. Przepraszam ale ja jestem szczupla dobrze ubrana i faceci sie za mna ogladaja nie mam kompleksow ze jakis nos krzywy albo za duza pupa albo nie takie wlosy albo nie ten wzrost albo buzia nie taka  ... to maz jest zazdrosny i nie raz musialam ratowac sytaucje zeby jakiemus innemu panu urody nie poprawil. W lozku tez nie mam kompleksow zebym sie musiala martwic ze tam jakas pani to robi to czy tamto albo tak czy inaczej sie zachowuje. 


Nie mam nic przeciwko takim filmom, wolę, żeby mój facet mówił mi o tym, ze je ogląda, niż cichcem zabawiał się sam przy ich oglądaniu
Obejrzyj z nim. Ja z moim oglądnę czasem, ale jakby sam oglądał to bym się chyba obrzydziła. Na pewno wtedy by nic między nami nie było jakbym go przyłapała! ;)
I czemu jest taka regula ze jak nie oglada to na dziwki chodzi skoro ja mu daje zawsze wtedy kiedy mnie o to poprosi?

D0LLy napisał(a):

Malinkowa91 napisał(a):

Masturbacja to rodzaj zdrady - hahahahaahahahahaahaha  
a co? moze nie jest?

No sorry, wolałabym żeby robił to ręką i mnie nie zdradzał niż odwrotnie ;p I masturbacja to nie zdrada, dajcie spokój!
PS: a co do tekstu jaki mąż powiedział autorce, to ja bym się dokładnie zastanowiła co to miało znaczyć

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.