Temat: Jakie pomysły na tęsknotę?

Mój mąż pracuje za granicą. Wraca do domu co 8-10 tygodni na 10 dni. Bardzo tęsknię za nim a najgorsze są dni między 2 a 4 tygodniem po jego wyjeździe. Nie wiem co wtedy zrobić ze sobą. Nie mam na nic ochoty. Najchętniej siedziałabym w domu gdzieś w kącie i wyłabym. Mam 2 dzieci więc muszę się nimi zająć ale jak są w przedszkolu to siedze w domu i ryczę. Może znacie jakieś sposoby na zabicie tych najgorszych dni. Będę bardzo wdzięczna za rady
Kochanie jestem w podobnej sytuacji, bo mój mąż wyjechał w poniedziałek. Wyjechał pierwszy raz. Jesteśmy dopiero pół roku po ślubie. Powiem Ci, że zwariowałabym, ale zupełnym przypadkiem znalazłam na to sposób. Przynajmniej dla mnie dobry. Chociaż powiem Ci, że jeśli masz dzieci i to nie jest idealny sposób na zabicie czasu i niemyślenie to może być problem. My 3 tygodnie przed jego wyjazdem znaleźliśmy małego kotka Kotkiem trzeba się opiekować, sprzątać, bawić. Nawet nie wiem kiedy po pracy zamiast 16  jest już 20. Tak dzięki niemu leci mi czas. Wcześniej bardzo się nudziłam w domu kiedy siedziałam sama. Teraz jest inaczej. Może zamiast kota kup sobie pieska. Dzieci pewnie oszaleją ze szczęścia a ciebie pochłoną spacery z psiakiem:)
EDIT: Zanim poznałam mojego męża mieszkałam sama w 60 metrowym mieszkaniu. Było czasami bardzo, bardzo, bardzo samotnie. Teraz jest to samo mieszkanie, ale jest zwierz, do którego gadam. I jest dużo, dużo lepiej!
znajdź sobie jakąś pasję, hobby. Idź na zajęcia fitness. Tam poznasz fajne towarzystwo i miło spędzisz czas.
Wtedy szybciej czas leci i mniejsza tęsknota za drugą osobą.
Pasek wagi
Pis to super sprawa wszelkie smutki i nawet mu się możesz wypłakać i za nic Cię nie zgani. Dzieci nauczą się odpowiedzialności od małego. Tylko to już jest inwestycja na najbliższe 16lat minimum.
Pasek wagi

brzoskwiniowa napisał(a):

Kochanie jestem w podobnej sytuacji, bo mój mąż wyjechał w poniedziałek. Wyjechał pierwszy raz. Jesteśmy dopiero pół roku po ślubie. Powiem Ci, że zwariowałabym, ale zupełnym przypadkiem znalazłam na to sposób. Przynajmniej dla mnie dobry. Chociaż powiem Ci, że jeśli masz dzieci i to nie jest idealny sposób na zabicie czasu i niemyślenie to może być problem. My 3 tygodnie przed jego wyjazdem znaleźliśmy małego kotka Kotkiem trzeba się opiekować, sprzątać, bawić. Nawet nie wiem kiedy po pracy zamiast 16  jest już 20. Tak dzięki niemu leci mi czas. Wcześniej bardzo się nudziłam w domu kiedy siedziałam sama. Teraz jest inaczej. Może zamiast kota kup sobie pieska. Dzieci pewnie oszaleją ze szczęścia a ciebie pochłoną spacery z psiakiem:)


po to slub aby jedno zaraz ucieklo z kraju, "gud job"


zgodze sie z tymi opiniami powyzej.

ile macie zamiar tak ciagnac rozlaki? rok, 5?
on siebie tam musi wyzywic, jakies oplaty porobic, ty musisz tutaj pooplacac wszystko i siebie i dzieci wyzywic, wiec jest jakis sens poza tym ze niszczy sie zwiazek, a dzieci nie maja ojca?

porozmawiajcie o tym przy okazji


w mojej rodzinie bylo podobnie, z tym ze facet przyjezdzal czesciej ale i tak najmlodsze dziecko nie znalo ojca(ma teraz 2,5 roku), weekend minal i wypad z powrotem ani sie nie nacieszyli, ani zakupy ani nic.
nie wiem jak jest teraz ale w planach byl przyjazd zony i dzieci do niego

wrednababa54 nie będę wchodzić z Tobą w dyskusję, bo już nie w jednym watku widziałam, że kłócisz się ze wszystkimi i o wszystko. Wyjechał na 4 miesiące, podczas których będziemy widzieć się raz w miesiącu. Nie twoja sprawa!

jak dla mnie to chyba nie ma skutecznego sposobu na tęsknotę bo nawet jak mam jakieś zajęcie to w głębi gdzieś tam strasznie mi smutno:(
Pasek wagi
skoro dzieci w przedszkolu poszukaj sobie pracy chociaż na pół etatu 

nic tak nie wpływa dobrze na psychikę jak praca

karotka.20 - ma też dobry pomysł bo jeśli on będzie tak pracował przez parę lat to się okaże ze oboje się zmieniliście dzieci podrosną a was już nic nie łączy -może warto zainwestować w małżeństwo??? a nie płakać -porozmawiaj szczerze z Mężem 


Pasek wagi
o ja mam tak samą sytuację mój przyjeżdża na weekend i tak od 4 miesięcy też mam dwójkę dzieci do południa syn w szkole a z małą jestem cały czas. Ostatnio mój syn płacze bo tęskni a ja muszę być silna . Nie ma sposobu na tęsknotę tak już jest, możesz organizować sobie jakoś czas. Ja jak mam wolną chwilę siedzę na necie a tak zajmuję się dziećmi i domem idę na spacer albo jeżdżę do rodziców. Ciężki los słomianych wdów :)
Pasek wagi
Nie pracuję. Ćwiczenia wykonuję w domu.  Z dziećmi chodze na rowery i rolki i spacery. Nie mogę jechać z mężem ponieważ mieszkam niedaleko dziadków i codziennie musze pomagać babci przy dziadku bo jest zchorowany. Więc praca też odpada. Ale chętnie wyrwałabym się z domu do pracy-do ludzi. Przyjaciółkę mam i często się widzimy i rozmawiamy. Z mężem też bardzo często rozmawiam i przez telefon i na skype. Jego praca jest już od 8 lat za granicą więc jestem przyzwyczajona do tego ale tęsknota jest ogromna.
Może faktycznie zapisze się na jakiś kurs popołudniowy albo w weekendy. Bo w ciągu tygodnia nie mam za bardzo możliwości sie ruszyć z domu. Bo pomoc przy dziadku i dzieciaczki. A w weekendy mama pomogłaby mi trochę. Dzięki za propozycje kochane!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.