Temat: Jakie pomysły na tęsknotę?

Mój mąż pracuje za granicą. Wraca do domu co 8-10 tygodni na 10 dni. Bardzo tęsknię za nim a najgorsze są dni między 2 a 4 tygodniem po jego wyjeździe. Nie wiem co wtedy zrobić ze sobą. Nie mam na nic ochoty. Najchętniej siedziałabym w domu gdzieś w kącie i wyłabym. Mam 2 dzieci więc muszę się nimi zająć ale jak są w przedszkolu to siedze w domu i ryczę. Może znacie jakieś sposoby na zabicie tych najgorszych dni. Będę bardzo wdzięczna za rady
może jakieś zajęcia? zapisz się na kurs językowy/tańca cokolwiek by sobie zająć czas i nie myśleć
Może wykorzystuj ten wolny czas na  ćwiczenia ? :D


Skoro masz takie małe dzieci nie możesz pojechać z nim?To praca stała czy sezonówka jakaś?

Z tego co zrozumiałam nie pracujesz więc co Cie tu trzyma?Chyba, że masz studia 
Pasek wagi
Z Twojej wypowiedzi wnioskuje,ze nie musisz pracowac.Szczesciara:) Ale dziewczyny maja racje,kurs jezykowy to swietny pomysl,albo jakis inny podnoszacy kwalifikacje,a moze praca na czesc etatu,troszke wyjsc do ludzi,nawiazac nowe znajomosci.
Pasek wagi
znajdź sobie jakąś pasje może.. sport jakiś, składanie modeli samolotów czy cokolwiek ;D odśwież może również jakieś przyjaźnie ?:P na tęsknotę to najlepiej się czymś po prostu zająć by nie myśleć tak dużo o rozłące ;)
Rozmawiajcie dużo może? Ja od ponad miesiąca nie widziałam mojego chłopaka, z którym jestem ponad 3 lata, i nie zobaczę go aż do świąt, ale powiem Ci że mi dużo dają rozmowy na skype - widzimy się, rozmawiamy.
A jak nie macie możliwości to zajmij sobie czymś czas - zapisze się na siłownię, fitness, kurs tańca, kurs języka. Im mniej będziesz miała czasu na siedzenie samej bezczynnie tym lepiej będziesz to znosić :)
Przecież skoro nie pracujesz i masz małe dzieci to mogłabyś pojechać z nim. Jak dla mnie związki na odległość są bez sensu...

karotka.20 napisał(a):

Przecież skoro nie pracujesz i masz małe dzieci to mogłabyś pojechać z nim. .

Dokładnie.Dzieci małe, języka sie szybko nauczą
Pasek wagi
skąd ja to znam, ja z moim mężem widzę się tak w sumie 2,5/12 m-scy... tyle że to już kwestia przyzwyczajenia chyba.. choć zdarzają się wieczory gdy "wyję do księżyca" ;) a zabić nudę? praca, praca, praca i moja niunia ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.