Temat: Moja przyjaciółka się nie szanuje...

Dziewczyny, mam dość poważny problem..
Moja przyjaciółka się nie szanuje, wystarczą jej 2 spotkania z facetem i ląduje w jego łóżku. O większości takich sytuacji dowiaduje się od innych (m.in. tych facetów) bo sama się nie przyznaje. Moi koledzy z którymi ją poznaje też już mieli okazję "ją mieć", za co ja palę się ze wstydu. Moja mama mnie ostatnio zapytała czy przez to, że się z nią zadaje nie będą tak myśleli o mnie ? Wiem, że jak jej to powiem to będzie się wypierała i robiła ze mnie idiotkę, więc wolę tego tematu nie poruszać, ale oczywiście o wszystkim wiem i czuję zażenowanie. Dodam, że jako przyjaciółka jest bardzo ok, niczego pod tym względem jej zarzucić nie mogę. Gdy rozmawiamy o szanowaniu się i "łatwych dziewczynach" to pierwsza przytakuje, że to żałosne.............
też mi z Ciebie przyjaciółka;) ja bym powiedziała "aha ok a czemu mi to mówisz"? i ew pogadała o tym z nią ale delikatnie.

poza tym co ma jej życie prywatne do waszej przyjaźni? przecież nie jesteście parą......

nie wiem, może to w małych miasteczkach życie jest  jakieś chore, jak dla mnie w każdym razie to paranoja
A po co ty sie wtracasz w czyjes zycie?? Robi co chce, a ty jestes plotkara i nie chcialabym miec takiej przyjaciolki.
a może tamci koleżkowie ją oczerniają zwyczajnie? bywają i takie sytuacje...
Pasek wagi
To było pytanie a nie twierdzenie. W każdym razie ja bym nie chciała mieć przyjaciółki, która omawia moje problemy na jakimkolwiek forum, bo to co ja robię, to moja sprawa, moje ciało i mój problem. Może lepiej porozmawiaj z nią w cztery oczy skoro jesteście przyjaciółkami.
Ciekawe czy gdyby Wasza siostra się tak prowadzała, to czy wszystkie mówiłybyście "jej majtki, jej sprawa"........ już to widzę !
napisałam tu, jak to rozwiązać ? czy powiedzieć jej, że wiem i narazić się na spięcie, czy dalej przymykać oko?
żal mi jej. jeszcze kiedyś się na tym przejedzie... tzn mam taką nadzieję.

do tego jakaś hipokrytka, na pokaz krytykuje coś co sama robi :O

i ile macie lat? obstawiam gimnazjum
co to się z tym światem dzieje.. :O
Prawdziwy przyjaciel, to lojalny i szczery przyjaciel. Ty najwyżej jesteś jej koleżanką. Ile ta dziewczyna ma lat? I czy masz 100% pewność, że ci chłopcy mówią prawdę? 
Ja kilka lat temu dowiedziałam się o 5(!) facetach, którzy twierdzą, że ze mną spali 
Pasek wagi
Od tego ma się przyjaciela, żeby z nim rozmawiać i być może wytłumaczyć albo przedstawić swój punkt widzenia, na pewno nie narzucać i nie omawiać na forach.

Poza tym ci goście obgadując ją usprawiedliwiają to, że sami się puszczają.
akitaa, obie mamy po 24 lata, tym bardziej śmiesznie to brzmi.

wiem, że to prawda - niestety.. ona myśli, że jak się prześpi z facetem to on się w niej zakocha,a każdy po takiej nocy mówi " to narazie" i ucieka...

pomozmi napisał(a):

Ciekawe czy gdyby Wasza siostra się tak prowadzała, to czy wszystkie mówiłybyście "jej majtki, jej sprawa"........ już to widzę !napisałam tu, jak to rozwiązać ? czy powiedzieć jej, że wiem i narazić się na spięcie, czy dalej przymykać oko?

raczej chodzi o to, że żadna z nas nie prowadziłaby rozmów z tymi kolesiami.
pogadaj z nią, ale jeśli lubi taki styl życia ( jak większość facetów xd co jest najnormalniejsze;) w ich wypadku ) no to co ma Ci powiedzieć ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.