Temat: Rozpada się małżeństwo-jak wy sobie radziłyście?

Pytanie do dziewczyn tuż przed rozwodem lub po.Jak wy sobie z tym wszystkim radzicie?Czy wasi mężowie(byli)nie wykazują/wykazywali odrobiny chęci na poprawę swojego zachowania?Czy podobnie jak mój nie przyjmują do wiadomości,że ich zachowanie jest nie takie i winą obarczają was?W moim przypadku rozmowa(a raczej monolog z mojej strony)nic nie daje.Kilka dni i mąż jest taki jak zawsze.Nawet teraz rzuca mi złośliwe komentarze nad uchem.Jest agresywny,nerwowy,momentami wręcz chamski.To tylko kilka przyczyn dla których mam dość małżeństwa.
co do bulimii anoreksji i innych chorób natury psychicznej niestety ale podłożem najczęściej jest dzieciństwo.. takie choroby nie biorą sie z trudnego charakteru... tym bardziej że chore osoby wypierają ze swojej świadomości traumatyczne przeżycia... wielu rzeczy które przeszłaś wcale nie musisz pamiętac.. dopiero terapia otwiera oczy na to z kąd i dlaczego przypełętała się choroba
co do bulimii anoreksji i innych chorób natury psychicznej niestety ale podłożem najczęściej jest dzieciństwo.. takie choroby nie biorą sie z trudnego charakteru... tym bardziej że chore osoby wypierają ze swojej świadomości traumatyczne przeżycia... wielu rzeczy które przeszłaś wcale nie musisz pamiętac.. dopiero terapia otwiera oczy na to z kąd i dlaczego przypełętała się choroba

Zala21 napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

2hard4me napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

No ja bym nie powiedziała, że dla dzieci będzie lepiej ...Zastanów się kobieto...Gdyby moja mama patrzyła na świat tak jak ty , to jestem pewna że teraz mówiłabym : ,, Jestem z rozbitej rodziny ''...
Ja za to mam za złe mojej matce, że nie rozwiodła się z ojcem. Oszczędziłoby mi to piekła, które przeszłam.
Wiesz co , ja rozumiem sytuacje gdy mąż znęca się nad żoną psychicznie - bije ją , ale nie rozumiem rozwodów z powodu ,, jest chamski , jest nerwowy , rzuca złośliwe komentarze '' . Moja mama miała na początku BAAARDZO ciężko , wiem o tym, bo często mi opowiadała. Głównie była to wina złego towarzystwa mojego ojca , ale minęło kilka lat - moja mama znalazła pracę , stała się niezależna i mój ojciec spokorniał. Nie powiem , że nadal się nie kłócą , kłócą się i to często , ale wolę te kłótnie niż życie ,, pomiędzy dwojgiem rodziców''. Autorko wątku : Przysięgałaś ? To teraz nie wmawiaj sobie, że dla dzieci będzie lepiej . DLA ŻADNEGO dziecka rozwód rodziców nie będzie lepszym rozwiązaniem .  ( tu się powtórzę : wykluczając przemoc fizyczną )
Ależ nawet nie wiesz, jak się mylisz! Pieprzysz głupoty, aż się zdenerwowałam.Mój ojciec mnie nie bił ani mojej matki.Wystarczyła kochanka, alkoholizm i ciągłe wyzwiska.Przez znęcanie się psychiczne (tak, przez to że był chamski, wulgarny, ciągle mnie gnoił) miałam myśli samobójcze.Więc mi tu nie chrzań o tym, że dla żadnego dziecka rozwód nie jest lepszym rozwiązaniem bo dzięki temu rozwodowi po 16 latach życiowej udręki w końcu stałam się szczęśliwa.

alkoholizm to już raczej grubsza sprawa, tak samo jak znęcanie się psychiczne nad dzieckiem . 
Co jak co : Dla mojej mamy ojciec odnosił się po chamsku, ale do mnie baaardzo żadko . ( W sumie to prawie w ogóle z nim nie rozmawiałam/ rozmawiam , ale to już inna kwestia ;))
Autorka pisała jednak o chamstwie i wulgarnych komentarzach tylko w stosunku do niej . 
"Wiesz co , ja rozumiem sytuacje gdy mąż znęca się nad żoną psychicznie - bije ją , ale nie rozumiem rozwodów z powodu ,, jest chamski , jest nerwowy , rzuca złośliwe komentarze '' .   Bicie to przemoc fizyczna, bycie chamskim, nerwowym, rzucanie komentarzy złośliwych to podpada pod molestowanie psychiczne, więc coś tu jest nie tak z twoją logiką i znajomością pojęć nie tak.Szczególnie kiedy takie molestowanie psychiczne trwa długo!!!! do tego dochodzą problemy finansowe, problemy z dziećmi i laska już nie wytrzymuje psychicznie napięcia. Oczywiście, że lepiej jest się rozwieść, jak się nie układa w związku, nawet kiedy nie ma molestowania psychicznego i fizycznego, przynajmniej nie uczysz dziecka trwania w toksycznym związku. Nie jestem zwolenniczką ratowania za wszelką cenę związku!!! W życiu.

frilayla07 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

2hard4me napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

No ja bym nie powiedziała, że dla dzieci będzie lepiej ...Zastanów się kobieto...Gdyby moja mama patrzyła na świat tak jak ty , to jestem pewna że teraz mówiłabym : ,, Jestem z rozbitej rodziny ''...
Ja za to mam za złe mojej matce, że nie rozwiodła się z ojcem. Oszczędziłoby mi to piekła, które przeszłam.
Wiesz co , ja rozumiem sytuacje gdy mąż znęca się nad żoną psychicznie - bije ją , ale nie rozumiem rozwodów z powodu ,, jest chamski , jest nerwowy , rzuca złośliwe komentarze '' . Moja mama miała na początku BAAARDZO ciężko , wiem o tym, bo często mi opowiadała. Głównie była to wina złego towarzystwa mojego ojca , ale minęło kilka lat - moja mama znalazła pracę , stała się niezależna i mój ojciec spokorniał. Nie powiem , że nadal się nie kłócą , kłócą się i to często , ale wolę te kłótnie niż życie ,, pomiędzy dwojgiem rodziców''. Autorko wątku : Przysięgałaś ? To teraz nie wmawiaj sobie, że dla dzieci będzie lepiej . DLA ŻADNEGO dziecka rozwód rodziców nie będzie lepszym rozwiązaniem .  ( tu się powtórzę : wykluczając przemoc fizyczną )
Ależ nawet nie wiesz, jak się mylisz! Pieprzysz głupoty, aż się zdenerwowałam.Mój ojciec mnie nie bił ani mojej matki.Wystarczyła kochanka, alkoholizm i ciągłe wyzwiska.Przez znęcanie się psychiczne (tak, przez to że był chamski, wulgarny, ciągle mnie gnoił) miałam myśli samobójcze.Więc mi tu nie chrzań o tym, że dla żadnego dziecka rozwód nie jest lepszym rozwiązaniem bo dzięki temu rozwodowi po 16 latach życiowej udręki w końcu stałam się szczęśliwa.
alkoholizm to już raczej grubsza sprawa, tak samo jak znęcanie się psychiczne nad dzieckiem . Co jak co : Dla mojej mamy ojciec odnosił się po chamsku, ale do mnie baaardzo żadko . ( W sumie to prawie w ogóle z nim nie rozmawiałam/ rozmawiam , ale to już inna kwestia ;))Autorka pisała jednak o chamstwie i wulgarnych komentarzach tylko w stosunku do niej . 

Wycofujesz się zgrabnie z tego co mówiłaś (że rozwód jedynie w przypadku przemocy fizycznej).
Dlaczego wg Ciebie kobieta ma tkwić w związku z człowiekiem, który jej nie szanuje, uwłacza jej człowieczeństwu? 
Dlaczego ona ma być nieszczęśliwa? Przecież każdy ma do tego prawo.
A w nieszczęśliwej rodzinie, gdzie relacje między rodzicami są niezdrowe - dzieci również szczęścia nie zaznają.

frilayla07 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

2hard4me napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

No ja bym nie powiedziała, że dla dzieci będzie lepiej ...Zastanów się kobieto...Gdyby moja mama patrzyła na świat tak jak ty , to jestem pewna że teraz mówiłabym : ,, Jestem z rozbitej rodziny ''...
Ja za to mam za złe mojej matce, że nie rozwiodła się z ojcem. Oszczędziłoby mi to piekła, które przeszłam.
Wiesz co , ja rozumiem sytuacje gdy mąż znęca się nad żoną psychicznie - bije ją , ale nie rozumiem rozwodów z powodu ,, jest chamski , jest nerwowy , rzuca złośliwe komentarze '' . Moja mama miała na początku BAAARDZO ciężko , wiem o tym, bo często mi opowiadała. Głównie była to wina złego towarzystwa mojego ojca , ale minęło kilka lat - moja mama znalazła pracę , stała się niezależna i mój ojciec spokorniał. Nie powiem , że nadal się nie kłócą , kłócą się i to często , ale wolę te kłótnie niż życie ,, pomiędzy dwojgiem rodziców''. Autorko wątku : Przysięgałaś ? To teraz nie wmawiaj sobie, że dla dzieci będzie lepiej . DLA ŻADNEGO dziecka rozwód rodziców nie będzie lepszym rozwiązaniem .  ( tu się powtórzę : wykluczając przemoc fizyczną )
Ależ nawet nie wiesz, jak się mylisz! Pieprzysz głupoty, aż się zdenerwowałam.Mój ojciec mnie nie bił ani mojej matki.Wystarczyła kochanka, alkoholizm i ciągłe wyzwiska.Przez znęcanie się psychiczne (tak, przez to że był chamski, wulgarny, ciągle mnie gnoił) miałam myśli samobójcze.Więc mi tu nie chrzań o tym, że dla żadnego dziecka rozwód nie jest lepszym rozwiązaniem bo dzięki temu rozwodowi po 16 latach życiowej udręki w końcu stałam się szczęśliwa.
alkoholizm to już raczej grubsza sprawa, tak samo jak znęcanie się psychiczne nad dzieckiem . Co jak co : Dla mojej mamy ojciec odnosił się po chamsku, ale do mnie baaardzo żadko . ( W sumie to prawie w ogóle z nim nie rozmawiałam/ rozmawiam , ale to już inna kwestia ;))Autorka pisała jednak o chamstwie i wulgarnych komentarzach tylko w stosunku do niej . 


A  to co kobieta to MUSI ZNOSIĆ chamskie komentarze, ale dziecko już nie? YYYYYYYYYYYYY :) Coś nie tak z wynikaniem logicznym u ciebie:)

frilayla07 napisał(a):

No ja bym nie powiedziała, że dla dzieci będzie lepiej ...Zastanów się kobieto...Gdyby moja mama patrzyła na świat tak jak ty , to jestem pewna że teraz mówiłabym : ,, Jestem z rozbitej rodziny ''...

Uwierz,że czasem rozwód to lepsze wyjście niż przez x lat patrzeć na to, na co ja patrzę od 6 lat. Rodzina i tak jest rozbita, a przynajmniej wszystkim zaoszczędziłoby to nerwów. Oczywiście nie generalizuję, mówię na swoim przykładzie.
-
Straszenie nic nie da... do facetów trzeba mówić sprytnie aby słuchali. Nauczyłam się podczas naszego kryzysu jak sterować mężem tak aby robił co chcę i myślał, że robi to na co ma ochotę. Polecam Ci książkę " Kobiety są z Venus a mężczyźni z Marsa". Jeśli chcesz coś ratować musisz trochę odpuścić i mówić Lubemu to co chce słyszeć i oczywiście robić swoje. Był czas, że mój mężuś był też bardzo nerwowy a ja potrafię doprowadzić człowieka do szewskiej pasji tylko podstępem facet będzie jadł z ręki. To co my i jak my mówimy oni nie rozumieją... myślą inaczej niż my. Są prości a my skomplikowane. Wyjść z kryzysu można tylko dyplomacją. Tyle z mojego doświadczenia.

MamaMychy napisał(a):

Pytanie do dziewczyn tuż przed rozwodem lub po.Jak wy sobie z tym wszystkim radzicie?Czy wasi mężowie(byli)nie wykazują/wykazywali odrobiny chęci na poprawę swojego zachowania?Czy podobnie jak mój nie przyjmują do wiadomości,że ich zachowanie jest nie takie i winą obarczają was?W moim przypadku rozmowa(a raczej monolog z mojej strony)nic nie daje.Kilka dni i mąż jest taki jak zawsze.Nawet teraz rzuca mi złośliwe komentarze nad uchem.Jest agresywny,nerwowy,momentami wręcz chamski.To tylko kilka przyczyn dla których mam dość małżeństwa.


 Witaj w klubie, ja też już mam dość, myślę nad rozwodem, ale... obecnie jestem bez pracy i mam wnuka w drodze...
dziadek- furiat, raptus JESZCZE nic nie wie...
córka ma 20 lat
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.