28 września 2012, 13:30
postaram się opisać to w skrócie,ale nie wiem co z tego wyjdzie.otóż wczoraj rano zobaczyłam historię w tel.mojego,tam po raz kolejny przeglądane strony-->red.tube.mam z tym problem,nie rozumiem jak można to tolerować,czuję się teraz jak gówno.to już któryś raz z kolei,po którejś z kolei obietnicy,że koniec,że już nie będzie.tym razem nie zrobiłam awantury,nie zerwałam,nie rozpłakałam się-bo w ogóle mu o tym nie powiedziałam,nie wiem czy dobrze czy źle,nie poznaję sama siebie,jest mi z tym ciężko jak cholera,biję się wciąż z myślami,płakać mi się chce,ale zagryzam zęby i jakoś z tym żyję.kolejny raz mnie oszukał.nie mam do niego już zaufania,boję się,że skoro w tym mnie oszukuje to w całej reszcie też :( ja w domu z 2 miesięcznym dzieckiem a on w pracy przed kompem gdzie może dowolnie oglądać co chce,zresztą jak nie będzie miał możliwości to ma przecież telefon... :( jak z tym żyć??
28 września 2012, 14:44
...
![]()
Edytowany przez afde248869d3534bebc2bd756f73240f 9 listopada 2012, 13:22
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
28 września 2012, 14:47
Jak masz z tym problem to pogadaj z nim spokojnie i bardzo powaznie, co czujesz kiedy lamie obietnice i cie oszukuje.Jak cie kocha to przestanie, a jak nie to po co byc z kims takim, skoro obiecuje a potem lamie dane slowo.Godny zaufania to on nie jest
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
28 września 2012, 14:52
Invicta777 napisał(a):
Porno oglądają zboczeńcy. Normalnym ludziom nie jest do niczego potrzebne. Najgorsze jest to, że kobiety się nie szanują mówiąc: on tak ma, to normalne przecież :D
zgadzam się... wymyślono je dla jakichś napaleńców, którym ciągle mało -.-
Oleeenkaaa - Ty też oglądasz skorott o normalne? ; )))
28 września 2012, 14:54
Kurde po raz pierwszy w ogóle słyszę żeby taka jazda była o pornole :D
Bez urazy oczywiście. Dla mnie po prostu jest to coś normalnego. Od czasu do czasu sama coś obejrzę.
Zastanawiam się tylko co ciebie tak rani? Pisałaś że poczułaś się "brzydsza" jak okazało się że on ogląda pornole. Więc może chodzi o to że boisz się tych sztucznych sylikonowych babek. Tak idealnych i nadmuchanych że aż nieprawdziwych? I może twój facet faktycznie wierzy że takie kobiety istnieją? Ja na twoim miejscu też zaczęłabym się zachwycać kolesiami z okładek ich pięknymi brzuszkami i muskułami żeby koleś zrozumiał o co chodzi! Nie zaszkodził by jakiś pornos z gościem który ma przyrodzenie do kolan :D może on nie zdaje sobie sprawy jak bardzo cię tym rani i odbiera pewność siebie co z kolei może doprowadzić do tego że zrazisz się do seksu z nim.
28 września 2012, 14:57
o rany, o co tyle hałasu. nie powinnas mu sprawdzać historii. sama sobie nie dogadzasz? fantazje sa dla ludzi, porno jest dla ludzi. do poki Twoj facet traktuje to jako zuupelnienie a nie srodek zastepczy dla waszego pozycia, nie widzialabym w tym nic zlego.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
28 września 2012, 15:05
ale mnie wk... gadanie że facet to facet.... jedno wielkie....p.... tłumaczenie faceta;/
autorko, może Twojemu znudził się tradycyjny seks,
wymysl cos nowego w seksie.
jest wiele możliwości :P
jak bedzie miał w domu wszystko co spełnia jego fantazje to nie bedzie czuł potrzeby aby oglądac.
proste.
albo pooglądajcie razem.
dodam jeszcze, że problem zaczyna się wtedy, gdy facet woli porno od Ciebie.
Edytowany przez lumenaaa 28 września 2012, 15:07
28 września 2012, 15:09
Ja nawet nie dochodzę czy mój ogląda czy nie,nie wiem może jestem inna ale mnie to jakoś nie przeszkadza:)wyluzuj,faceci tacy są
28 września 2012, 15:21
najlepiej wytłumaczyć "facet to facet" skoro wie że będzie to robił to niech nie obiecuje że przestanie. Ja bym tu się przyczepiła tego że po prostu kłamie i z tego powodu byłoby mi przykro..
28 września 2012, 15:21
to normalne, że mężczyźni to oglądają - mnie samej także się czasem zdarza, ale wolę opowiadania erotyczne.
kiedyś próbowaliśmy oglądać razem, ale to totalnie przygasiło libido tamtego wieczoru;)
za komplement poczytuję sobie, że odkąd jesteśmy razem już oboje bardzo rzadko wchodzimy na takie stronki, bo w realu nic nam nie brakuje;)
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Majątek
- Liczba postów: 1720
28 września 2012, 15:22
Facet to facet, trzeba z tym żyć - gówno prawda. To jest problem jak każdy inny i należy go rozwiązać. Co to za usprawiedliwienie, że facet to facet? I dlatego kobieta ma się męczyć w związku? Mnie też by to bardzo przeszkadzało i wcale nie miałabym zamiaru tego tolerować. Zresztą na samym początku znajomości z moim obecnie mężem dałam mu sygnał jaki mam stosunek do takich rzeczy. On ma zresztą taki sam i nie ma potrzeby oglądać innych, ba, uważa, że to prymitywne i nie w porządku wobec kobiety. Jeśli facet jest na poziomie i kocha kobietę to potrafi coś z tym zrobić. Walczcie dziewczyny a nie usprawiedliwiajcie tępych samców.
