Temat: Rozwód z dzieckiem? Jest tu kto?

Nie chce rozpisywac się póki co odnośnie powodów, ale coraz bardziej watpie aby udało nam sie to posklejać.. po kolejnej awanturze Mój Pan kazał mi się wynosić do rodziców. Nie chce płacić opiekunki- bo to jedyne wyjście abym ja poszła do pracy.. Nie mam jej z kim zostawić..
Boje się podjąć te decyzję, boję się że nie dam rady..
Mam już ok. 2 letnia przerwe w pracy.. a wiadomo ze nawet doswiadczonym prace znalezc ciezko..
Zreszta, po prostu boje sie ze nie dam rady..
Czy jest tu ktos kto sie rozwiodl a mial dziecko? Jak dalyscie sobie rade?
A czym jest niby to pogorszenie stanu zycia?? Nie wystarczy ze bede mieszkac katem u rodzicow i na ich utrzymaniu? Czy tez sad moze orzec ze skoro mam rodzicow to niech oni mi pomagaja..? 
Moj Boze, ale zniszczylam sobie zycie..:(

kawascukrem nie zniszczyłas sobie życia, masz dziecko, które kochasz :) ja wcale tak nie uważam, byłam mężatką 11 lat i teraz w wieku 35 lat zaczynam życie od nowa :)

Pasek wagi

kawascukrem napisał(a):

Dlaczego źle sformułowany temat? (

 

Bo brzmi jakby autorka w przenośni okresliła że chce się rozstać z dzieckiem a nie mężem

w interwencji byl przypadek ze zona sie rozwiodla z mezem bo ten ja bil czy sie znecal. on dostal prawo do opieki a bo ona raz ze bez pracy to bez warunkow dla dzieci . ona miala placic alimenty i ani nie odwiedziala dzieci jak nalezy to nie dawala alimentow bo nie pracowala

kawascukrem napisał(a):

Dlaczego źle sformułowany temat? Gdyby nie dziecko, nie czekałabym nawet 30 sekund i zatrzasnęłabym za sobą drzwi.. Alimenty? Dostanie max 400 zł, w porywach do 500- jesli dobrze pójdzie, a najprawodpodobniej koło 300.. Tyle to idzie na pieluchy i mleko... Do tego lekarze, wizyta min, 100 zł a na NFZ sie nie da.. nie mam dużych wymagań, ale kto ma dziecko ten wie ile kasy na to idzie.. Córka ma dopiero 8 miesięcy.. I co z moim życiem?...Alimenty na mnie? Wina za rozpad naszego zwiazku obarczam jego ale znecanie sie psychiczne bardzo trudno udowodnic, tym bardziej ze zawsze ukrywałam to przed całym swiatem..Poza tym boje sie tej wojny.. to facet kompletnie bez klasy, zniszczy mnie w sadzie i pozniej bedzie utrudnial zycie napewno.. Boje sie podjac tej decyzji, cholera noo:(

Boże jak mi Cię żal... Moja mama żyje w takim chorym układzie już ponad 20 lat... Ile nocy przepłakałam ja i siostra ile chorych akcji... o głupstwa ...wystarczyło żle bluzkę poskładać... chroń swoje dziecko, bo ja po takiej zaprawie do końca normalna się nie czuję...
Pasek wagi
Nie rób z siebie ofiary. Widziały gały co brały. a mąż nie będzie cb utrzymywał całe życie, trochę wstydu, pokory i szacunku do samej siebie. twoim obowiązkiem jest siebie utrzymac i w połowie utrzymywać dziecko. 

wrednababa54 napisał(a):

w interwencji byl przypadek ze zona sie rozwiodla z mezem bo ten ja bil czy sie znecal. on dostal prawo do opieki a bo ona raz ze bez pracy to bez warunkow dla dzieci . ona miala placic alimenty i ani nie odwiedziala dzieci jak nalezy to nie dawala alimentow bo nie pracowala

facet który bije (tym samym ma problemy pewnie w psychice) dostaje prawo do opieki nad dzieckiem, a kobieta bez pracy i warunków ma płacić alimenty? nie dostala prawa do opieki bo nie ma dochodów a alimenty jak zaplaci? polskie prawo jest chore, jak można umieścić dziecko z ojcem które moze je pobic a nie z matką.
W POŁOWIE- masz rację, taki mój obowiązek.. Tyle tylko, że opiekunka kosztuje min. 1000 zł. Do żłobka jestem w kolejce, powiedziano mi ze sredni czas oczekiwania to ok. 2 lat.. mmartisia, powiedz mi, masz dziecko??
Nie oczekuje ze maz bedzie mnie utrzymywal cale zycie!! Nic od niego nie chce.. DLA SIEBIE.. Prezd slubem to ja jemu pomagalam, mialam swietna prace i dobrze zarabialam. Nie sadzialam kiedykolwiek ze tak skoncze..
Tak wyszło jakby chodziło mi tylko o kase..
ale ja po prostu boje sie o dziecko.. Gdybym była sama nie zastanawiałabym sie ani sekundy.. 
Ale z dzieckiem nic nie jest już takie proste..:(
poza tym On bywa czasami bardzo fajny..
co najlepsze oczywiscie po kazdej klotni to ja jestem wszystkiemu winna:(
Jasne. Alimenty, pomoc rodziny, przyjaciół i wszystko będzie dobrze.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.