Temat: Chłopak

Witajcie ;) Zakładam taki temat bo nie widziałam żeby gdzieś taki był ;)
Czy walczyłyście kiedyś o chłopaka gdy to on z wami zerwał? I jaki był tego finał. Czy wywalczyłyście czy po jakimś czasie się poddałyście? Opowiadajcie ;) 
Ja po moich przebojach powiedziałam narzeczonemu tak: Ja Cię nie zostawię, bo Cię bardzo kocham i teraz jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, ale jeśli tylko powiesz jedno słowo, że nie jesteś pewny czy chcesz ze mną być, to odejdę z dnia na dzień i nie będzie powrotu... 
o nie ja juz bym nie walczyla, nie moj honor, za kims latac kto by mnie nie chcial;-))
Nie... W moich związkach to ja byłam ta zła, która 'odrzuca miłość' i to mnie proszono... Wiem, jakie to trudne i nieprzyjemne również dla osoby zrywającej.

Mam nadzieję, że nigdy nie będę w takiej sytuacji...
Mnie mój facet raz po alkoholu powiedział 'nie kocham Cię'. Prosiłam, gadałam, itd. Trwało to kilka minut - do dzisiaj jesteśmy razem i wiem, że tak będzie już na zawsze. A on mnie przeprasza za tamtą 'chwilę zwątpienia' nadal, mimo że było to 3 lata temu.
To o mnie ma facet walczyc a nie ja o niego....
na szczescie nie! wiem ze to nie ma sensu!
Pasek wagi
nigdy bo jestem honorowa ^^ to żałosne prosić faceta żeby wrócił. trzeba znać swoją wartość i się szanować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.