Temat: potrzebuje Waszej pomocy

Mój problem wygląda tak bylam z chłopakiem 4 lata, przez ostatni rok bylam z nim na zasadzie ,, jestem bo jestem, jak się znajdzie lepszy wymienię" kłóciliśmy się dużo , raniliśmy się poważnie, ale mniejsza o to. Jestem z nim w 3 miesiącu ciąży, to był dla mnie impuls do podjęcia decyzji w sprawie swojej przyszłości, odeszlam, postanowiłam sama sobie dać radę. Właśnie skonczyłam studia , mam dobrą pracę i gdzie mieszkać,. Moj były zawsze mowil że nie chce dziecka ani ślubu , że to nie dla niego, że się nie nadaję i nie ma zamiaru angazowac się nigdy w wychowanie dziecka, twierdził , że nie umiał by go pokochać, dlatego mu nie powiedziałam ani nie chce nic od niego, niestety dowiedzial sie z pewnego źródła i chciał nagle zostać ze mną i się zająć dzieckiem, ale ja tego nie chcę, powiedziałam mu że nie chce by się z nim widywał, ze nie chce by był jego ojcem i ze może życ tak jakby go nie było, ale się uparł, powiedział, że skoro nie chce z nim być to ok., ale jak nie dopuszcze go do dziecka to widzimy się w sądzie, wiem ze on nie jest zbyt dobrym człowiekiem. nie chce by dziekco miało takiego ojca, ale nie wiem co w takiej sytuacji zrobić. W związku z tym mam do Was pytanie: Co byście zrobiły na moim miejscu? Co on może uzyskać w sądzie? Jak załatwia się takie sprawy?
skoro byłaś z kimś na siłę (z kimś kto Ci nie odpowiadał :O) to o co masz teraz pretensje?
gość ma prawo do widywania dziecka i nic nie zrobisz.
trzeba było myśleć wcześniej, a nie czekać na okazję...
Pomyśl też o dziecku .

Moja teściowa odeszła od swojego męża będąc w ciąży . Urodził się mój mąż , który ma żal do matki do dzisiaj ,że nie spróbowała postarać się dać mu pełną rodzinę.

enigmaa napisał(a):

Pomyśl też o dziecku .Moja teściowa odeszła od swojego męża będąc w ciąży . Urodził się mój mąż , który ma żal do matki do dzisiaj ,że nie spróbowała postarać się dać mu pełną rodzinę.
gratuluję związania się z niewdzięcznym prostakiem. żal może mieć do swojego tatusia jedynie. matka mu życie poświęciła i go wychowała a on ma jeszcze do niej jakiś żal???
Mmmartissia, swiete slowa. Niewdzieczny prostak.
Sama wychowywalam syna i gdyb mi z takim tekstem wypalil, to bym kazala mu spadac do tatusia, zeby sam sie przekonal.

Mamba55 napisał(a):

" nie chce by dziekco miało takiego ojca" ...Ciekawe czy Twoje dziecko zechce mieć matkę, która jest z facetem na zasadzie : " jestem bo jestem, jak się znajdzie lepszy wymienię.". Nie krzywdź dziecka i nie utrudniaj mu kontaktu z ojcem.

Twoje podejście było bezsensowne, że tak powiem masz czego chciałaś. Być z kimś, na kim zupełnie nie zależy, a nie słyszałaś o czymś takim, że można się rozstać z powodu złych relacji w związku, a nie tylko "bo poznałam nowego"? I w dodatku doprowadzić do ciąży z facetem, do którego miałaś takie podejście? O_O Choćby ze względu na możliwość ciąży i zadbania o to, żeby potencjalne dziecko nie musiało cierpieć mając ojca, który się wg ciebie nie nadaje, powinnaś rzucić go, gdy zaczęłaś być z nim "z braku lepszego".
Pasek wagi

zelkowelove napisał(a):

Sama wychowywałam się bez ojca i jednak to nie jest tak samo. Teraz jestem już dorosła i mam wrażenie jakby wiele mnie w życiu ominęło. Okej, mama miała dobrą pracę, nigdy niczego mi nie brakowało pod względem materialnym, ale ojca nie było. Kochała mnie i chciała być dla mnie za dwoje, ale to nie wystarczyło. Dziecko potrzebuje ojca jakikolwiek on by nie był. Pogadaj szczerze z tym sowim, powiedz czego oczekujesz i może jednak dziecko go zmieni na lepsze, kto wie. Powodzenia.

A ja wychowywałam się z obojgiem rodziców, ale miałam złego ojca i ja również mam wrażenie, że coś mnie w dzieciństwie ominęło - tj. udane, spokojne, szczęśliwe dzieciństwo... Więc ja z mojego punktu widzenia mówię, że zdecydowanie lepiej mieć tylko kochającą matkę, niż ojca, który ci niszczy życie i tyle czekasz aż się wyprowadzisz albo on uda się na drugi świat. Nie uważam, że liczba osób w domu jest ważna. Niektórzy mieszkają z rodzicami i dziadkami - czy oni mają jeszcze lepsze dzieciństwo? Nie jest to reguła. Sama matka może zapewnić szczęśliwe dzieciństwo jak się postara; matka z ojcem, z którym ma złe relacje nie stworzą dziecku dobrych warunków.
Pasek wagi

czekoladka165 napisał(a):

Ja myślę, że nie możesz zabierać dziecku kontaktu z ojcem. Dziecko i tak będzie przy Tobie, przecież nie musicie być razem, ani razem go wychowywać, ale niech Twoje urazy do chłopaka nie odbiją się na jego kontakcie z dzieckiem. To co mówił to jedno, a rzeczywistość to co innego. To że teraz nie chcesz z nim być powoduje, że chcesz się od niego stuprocentowo odciąć, ale niestety dziecko jest wasze wspólne i żebyś poźniej nie żałowała jak wielki błąd popełniłaś odbierając dzidzi drugą najważniejszą osobę. I to właśnie ono w przyszłości może Ci tego nie wybaczyć, albo mieć wyobrażenie o ojcu-złym człowieku, który was zostawił, a to może spowodować uraz na całe życie, w kontaktach rodzinnych i przy wiązaniu się z drugim człowiekiem.

Zgadzam się

to jest ojciec i nie masz prawa ani jemu odbierac mozliwosci kontaktu z dzieckiem, ani tym bardziej dziecku odbierac ojca. to bardzo egoistyczna postawa. poza tym to co twój byly mowil kiedys jak widac ma sie nijak do rzeczywistosci, skoro zainteresowal sie dzieckiem.

Mamba55 napisał(a):

" nie chce by dziekco miało takiego ojca" ...Ciekawe czy Twoje dziecko zechce mieć matkę, która jest z facetem na zasadzie : " jestem bo jestem, jak się znajdzie lepszy wymienię.". Nie krzywdź dziecka i nie utrudniaj mu kontaktu z ojcem.

Dokładnie. Zgadzam się absolutnie. Poza tym tym też nie jesteś dobrym człowiekiem..

Mamba55 napisał(a):

" nie chce by dziekco miało takiego ojca" ...Ciekawe czy Twoje dziecko zechce mieć matkę, która jest z facetem na zasadzie : " jestem bo jestem, jak się znajdzie lepszy wymienię.". Nie krzywdź dziecka i nie utrudniaj mu kontaktu z ojcem.
Dokładnie....
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.