Temat: potrzebuje Waszej pomocy

Mój problem wygląda tak bylam z chłopakiem 4 lata, przez ostatni rok bylam z nim na zasadzie ,, jestem bo jestem, jak się znajdzie lepszy wymienię" kłóciliśmy się dużo , raniliśmy się poważnie, ale mniejsza o to. Jestem z nim w 3 miesiącu ciąży, to był dla mnie impuls do podjęcia decyzji w sprawie swojej przyszłości, odeszlam, postanowiłam sama sobie dać radę. Właśnie skonczyłam studia , mam dobrą pracę i gdzie mieszkać,. Moj były zawsze mowil że nie chce dziecka ani ślubu , że to nie dla niego, że się nie nadaję i nie ma zamiaru angazowac się nigdy w wychowanie dziecka, twierdził , że nie umiał by go pokochać, dlatego mu nie powiedziałam ani nie chce nic od niego, niestety dowiedzial sie z pewnego źródła i chciał nagle zostać ze mną i się zająć dzieckiem, ale ja tego nie chcę, powiedziałam mu że nie chce by się z nim widywał, ze nie chce by był jego ojcem i ze może życ tak jakby go nie było, ale się uparł, powiedział, że skoro nie chce z nim być to ok., ale jak nie dopuszcze go do dziecka to widzimy się w sądzie, wiem ze on nie jest zbyt dobrym człowiekiem. nie chce by dziekco miało takiego ojca, ale nie wiem co w takiej sytuacji zrobić. W związku z tym mam do Was pytanie: Co byście zrobiły na moim miejscu? Co on może uzyskać w sądzie? Jak załatwia się takie sprawy?
nie wiem jak można być z kimś rok 'czekając na coś lepszego ' no niestety dużo tu Twojej winy trzeba się było rozstać jak tylko uczucia wygasły.. a teraz nie utrudniaj mu kontaktów z dzieckiem i tyle

michalina.lublin napisał(a):

Mamba55 napisał(a):

" nie chce by dziekco miało takiego ojca" ...Ciekawe czy Twoje dziecko zechce mieć matkę, która jest z facetem na zasadzie : " jestem bo jestem, jak się znajdzie lepszy wymienię.". Nie krzywdź dziecka i nie utrudniaj mu kontaktu z ojcem.


tyle w temacie
napisze kochana do Ciebie na pryw, ok? Ja tak zrobiłam jak Ty i wyszłam na tym wspaniale :)
aaa nie masz pamiętnika;) to spoko. nie napiszę ;)
Ja mojego synka też bez ojca wychowuję i jest cudownie :)
Teraz w ogóle nikogo nie chcę mieć i wiem że mogę się synkowi poświęcić w pełni.
I mój synuś wie że ma tylko mamę i że jesteśmy sami i że nikt nie będzie odciągał uwagi mamusi od niego;)
Tak żartobliwie napisałam bo nie jestem taka rąbnięta ;)
a do meritum.
Wychowywanie samodzielne bo nienawidzę tego słowa "samotne" bo ja nie czuję się i nie jestem samotna ! ...jest czymś wspaniałym jeśli się to dobrze zorganizuje i uczy tego dziecka od małego. :)
A ja bym dała mu szansę, niech płaci na dziecko , niech pomaga, niech się wykaże w dziedzinie ojcostwa. Nie wiem czy wiesz - Dziecko bardzo sporo kosztuje, a praca teraz masz ją super, dobrze płatną  a jak urodzisz pójdziesz na urlop macierzyński - praca na ciebie będzie czekać czy ci podziękują. Zycie różne figle płata. 

mmmartissia napisał(a):

wybacz ale buahahahaha :D "jak się znajdzie lepszy to odejdę" - no to masz za swoje chore myślenie.co do pytania: może wywalczyć uznanie ojcostwa i prawa rodzicielskie 


Co w tym dziwnego? Myślę, że większość dziewczyn ma związki na takiej zasadzie za sobą...czasem ludzie są ze sobą - "bo są", z przyzwyczajenia, aż pojawia się ktoś na horyzoncie i nie ma żadnej siły żeby to powstrzymać.
piszesz ze masz dobrą pracę dom i pare tyś oszczędności ? itd itd byłaś z chłopem 4 lata i co nagle się dowiedziałaś ze jestes w ciąży i sobie poszłaś a te 4 lata psu w dupe ? może daj mu szanse może dziecko go zmieni ? może już je pochochał i sama świadomość ze je macie go zmieniła możesz postawic warunki możesz powiedziec ma być tak tak i tak a jak nie będzie jak się nie sprawdzi odejdz ale daj mu szanse to też jego dziecko jak z nim tyle byłas to musiałaś go kochać chyba nie da sie byc z kims 4 lata bez zadnego uczucia
Jeśli Ty nie chceszz nimbyc coz twoja sprawa ale nie powinnas mu utrudniac kontaktow z dzieckiem. Gdy dziecko podrosnie bedzie starsze moze cie znienawidziec ze  nie chcialas by ojciec sie z nim kontaktowal
Wydaje mi się, że musisz spojrzeć na sprawę nie z perspektywy swojej czy byłego partnera, a z perspektywy dziecka. Co byś mu powiedziała gdyby pytało za kilka lat o tatę? Myślisz, że do Ciebie należy wybór czy dziecko chce widywać ojca czy nie? Mam koleżankę, którą ojciec zostawił jak miała 3 latka i ona do dzisiaj ma nadzieję, że kiedyś się z nią będzie chciał spotkać, porozmawiać. Nie wynagrodzi jej tych wszystkich lat, nie wie nawet jakim jest człowiekiem, ale ona mimo wszystko chce go poznać...
więc myślę, że nie powinnaś mu zabraniać widywania się z dzieckiem. Nie musicie być razem i mieszkać razem, ale jednak on jest ojcem i jeśli chce być częścią życia Waszej córki lub synka to nie możesz mu tego zabronić.
Pasek wagi
a co to dziecko jest winne temu, ze nie lubisz jego ojca? dzieciak ma prawo do kontaktów z ojcem, czy Ci się to podoba czy nie. było z nim chociaż seksu nie uprawiać, skoro nic do niego nie czułaś.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.