Temat: Męczący brak zaufania

Co mężczyźni robią kiedy piją wódkę?  Tak mnie to nurtuje,ponieważ mój M pojechał wczoraj na 3dniowy wyjazd - taki z ludźmi z pracy - średnia wieku 45 lat  I wieczorami mają popijawy - no jedna już minęła i boli go głowa  Kiedy tak siedzę wieczorem spokojnie w fotelu myślę co on tam robi i wogóle dziewne myśli przebiegają mi przez głowę...no cóż,kocha i wie że zdrady nie toleruję ale...życie nauczyło mnie nie ufać nigdy do końca...on wie,że mam pewną rezerwę i gdy słyszy że nie ufam mu do końca to twierdzi,że to go obraża  no w sumie gdyby mnie ktoś wmawiał,że gdy tylko gdzieś wyjadę to się pewnie puszczę to pewnikiem było by mi bardzo przykro...ale.Męczy mnie to cholernie...
chyma masz jakies mega wielkie kompleksy

carmenelectra1987 napisał(a):

chyma masz jakies mega wielkie kompleksy

Nie chodzi o kompleksy - chodzi o krzywdę którą w przeszłości wyrządził mi mężczyzna,któremu aufałam i z którym wiązałam plany na całe życie,on jednak interesował się każdą po kolei tylko nie mną - to odbiło się niestety na moich obecnych relacjach z mężczyznami  walczę z tym ale jest ciężko...

Wiesz co, często chodzę 'na wódkę' z samymi facetami i powiem Ci, że oni wcale nic kreatywnego nie robią. Zazwyczaj piją, słuchają muzyki, gadają o jakiś pierdołach typu gry, kobiety, praca, jedzą i idą spać. Czasem zdarza się jakieś wystrzałowe wyjście, gdzie mój Luby wraca z siniakami, krwią na rękach, szkłem w butach, jakimiś zadrapaniami, ale wówczas wiem, że kobieta to na pewno mu tego nie zrobiła:)) Także, nie masz się co martwić. Jak facet wychodzi z kolegami na wódkę, to jego pierwszą myślą nie jest to, aby zdradzić swoją dziewczynę;)
Nie martw się na zapas. Daj mu kredyt zaufania. Najgorsze dla faceta jest kiedy jego kobieta próbuje go sprawdzać. Ja swojego nigdy nie próbowałam ograniczać ani zabraniać mu wyjść z kolegami. I wiem (od wielu osób) jak jego koledzy mu zazdroszczą zaufania jakim go darze. Na wyjazd integracyjny nic nie poradzisz przeczekaj i nie dzwoń 10 razy na dzień. A na przyszłość i jego ewentualne wyjścia z kolegami - to radzę poznać jego towarzystwo, kolegów. Będziesz wiedziała z kim jest i co ewentualnie mogą robić. Ja często wychodzę z moim chłopakiem i jego kolegami, najczęściej wtedy żłopią piwo, obadają się i gadają o samochodach - non stop! Czyli nic szkodliwego (nie licząc moich uszu) 
Ja nigdy nie mysle co tam sie dzieje jak moj idzie z kumplami wiem ze graja w karty bo zawsze maja jeden dzien ustalony : odpoczynek od pracy i zero stresu
Pasek wagi
mam jak Ty... Nie umiem zaufać i własnie przez to rozpadł się mój związek...Nie wiem co Ci poradzić, bo nie umiem sobie z tym poradzić, jedynie chicałam napisac Ci, ze nie jestes z tym sama
Rozumiem Cię i Twoje obawy. Kiedyś komuś zaufałaś i zostałaś oszukana.
Jednak nie wmawiaj mu, że mu nie ufasz, bo go to bardzo rani i może zawinąć kota ogonem i powiedzieć
' ok, nie ufasz mi mimo że jestem wierny, to będę niewierny, bo i tak mi nie ufasz" Nie mówię, że tak zrobi ale takim podejściem możesz go do tego popchnąć. Znam ten przykład z życia, na szczęście nie mojego.
Jak chcesz sobie poradzić? Pogadaj z kimś sobie bliskim, pomyśl czy masz podstawy do braku zaufania, czy to tylko z powodu urazu z przeszłości.
Pasek wagi
aaa co do pijackich wieczorów, to powiem Ci, że będąc w towarzystwie mężczyzn + alkohol mam wrażenie, że oni się cofają umysłowo. Głupieją, pajacują, gadają od rzeczy, czasem włącz się agresor na ostatnim miejscu stawiałabym chęć na "bzykanie po pijaku"
Pasek wagi

HumanBeing napisał(a):

carmenelectra1987 napisał(a):

chyma masz jakies mega wielkie kompleksy
Nie chodzi o kompleksy - chodzi o krzywdę którą w przeszłości wyrządził mi mężczyzna,któremu aufałam i z którym wiązałam plany na całe życie,on jednak interesował się każdą po kolei tylko nie mną - to odbiło się niestety na moich obecnych relacjach z mężczyznami  walczę z tym ale jest ciężko...

jestes w pulapce nieprzebaczonej krzywdy - i tu trzeba popracowac nas soba ....najpierw wybaczyc sobie bo ogdzilas sie na to aby cie krzywdzono a ptem pogodzenie sie z tym i na koncu wybaczenie osobie ktora cie skrzywdzila .......praca nad soba i jewszcze raz praaca nas soba a to nie jest latwe

Pasek wagi
pomysl sobie ze lezalam tydzien i dwa tyg w szpitalu wiele razy, w innej czesci regionu albo polski.

partner z kolega (podrywaczem) chodzili do knajpy, do kolegi. napili sie czegos.
moje pytania byly - co robiles i jak sie bawiles. nie wypytywalam sie wiecej

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.