- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
1 września 2012, 01:17
Z góry przepraszam za ten temat ^^. Z gatunku tych paskudnych. Ale... Ciekawi mnie to.
Mówi się, że jest się z kimś zupełnie swobodnym, gdy można przy kimś bez skrępowania puścić bąka.
Czy przekroczyliście już tę "bąkową barierę" w związku? Jeśli tak, to ile czasu to trwało?
Bo ja nigdy jej nie przekroczyłam, a mój najdłuższy związek trwał 3 lata. Jakoś nie byłam w stanie...
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
1 września 2012, 08:03
Oczywiście, że nie robi się tego przy ludziach, obojętnie, kto by to był. Mówi wam to "dojrzała" wiekiem osoba. Jednak jak się ze sobą żyje wiele lat, to zdarzają się mimowolne wpadki, trzeba przeprosić i już.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2478
1 września 2012, 08:12
Serio to jest az tak problem dla wielu osob? Ja owszem, dlugo wstydzilam sie tych fizjologicznych reakcji organizmu przed partnerem, ale nie sadze zeby to byl az taki problem. Zdarzy sie, trudno, zreszta oboje sie z tego smiejemy :) Jak mawiala moja babcia "nikt nie musi wroga w dupie trzymac" :D
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
1 września 2012, 08:36
Dla mnie to nie jest oznaka swobody tylko braku wychowania i nawet nie wiem jak to okreslić. ja mieszkam z chlopakiem rok i nie ma u nas pierdzenia jawnego..nigdy nie puszczalam bakow przy ludziach itd, a jescze jak niektorzy to robia specjalnie....ochydztwo a i dodam, ze czuje sie przy partnerze bardzo swobodnie..wszystko moge robic itd ale nie pierdze bo nawet przy matce tego nie robie..
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
1 września 2012, 09:13
o ja.. przecież w domu siedzisz sama i jeśli Ci się chce puścić wiatra to to robisz prawda? To dlaczego masz zachowywać się inaczej przy swoim facecie? My nie pierdzimy jakoś nałogowo (żeby ktoś zaraz nie pomyślał, że jesteśmy jakimiś oblechami :D) ale jeśli kogoś brzuszek boli albo zjadł coś nie takiego, no trudno puszcza i żyjemy, nie zdychamy.
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
1 września 2012, 09:15
I ile czasu minęło? Aż przejrzeliśmy się na wylot. Zgadzam się z koleżankami wyżej, może być też to oznaką braku dobrych nawyków, wychowania, jednak są to mimo wszystko potrzeby fizjologiczne i każdy, każdy czasem tak robi.
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
1 września 2012, 09:21
u mnie było tak,ze po prostu moj facet puscił bąka. Ale cichego, ja nie komentowałam właśnie dla tego żeby tej bariery nie bylo. Po jakimść okresie czasu siedzielismy i ja puscilam- tylko,że takiego głośnego pierdziaka :) śmialiśmy się strasznie :) tak trzeba takie rzeczy załatwiać, wtedy jest ok :)
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
1 września 2012, 09:22
A mi znowuż koleżanka mowila : jasne, puść bąka, niech się pobłąka ![]()
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
1 września 2012, 09:33
No to i ja trzepnę : Po co bąka trzymać w dupie, niech se lata po chałupie :D