- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2012, 18:53
Edytowany przez 70ada51 31 sierpnia 2012, 20:33
31 sierpnia 2012, 21:46
Byłam z ex-mężem 16 lat, mamy córkę, potem rozwód i... znów się uczę rozstań. Znów boli i nie wiem co dalej. Ja nie wiem co co poradzić , ale dzisiaj na V przeczytałam takie zdanieJak coś ci się nie podoba to zmień to, a jak nie możesz to zmień sposób myślenia o tym.Tak naprawdę żadna z nas nie może co pomóc. Możemy doradzać, ale każdą radę uznasz za niewystarczającą, bo tam w środku boli, bo nikt nie rozumie... Dziewczyny dobrze radzą, bo to jedyna droga - otwórz się na nowe, klin klinem itp. Ty na każdą taką radę znajdziesz ripostę - doskonale rozumiem. Ale tak naprawdę to reszta zależy od ciebie. Fajnie jest się wyżalić, wygadać, szukać zrozumienia - ja też używam do tego neta, forum, przyjaciół. Ale ostateczną decyzję co dalej zrobisz ze swoim życiem podejmujesz ty. Tylko nie skrzywdź nikogo rzucając się w wir zapomnienia :)))
31 sierpnia 2012, 21:47
31 sierpnia 2012, 21:48
nie mowa o związku, tylko miłości. jak miałam 6 lat nie myślałam o związku...Tworzenie zwiazku to akceptacja swoich wad i zalet, wspolne poglady na zycie, na rodzine, na chec posiadania dzieci badz ich brak, na religie, na wspolne zaintersowania, na seks, dawanie sobie poczucia bezpieczenstwa, ufanie sobie itd itd itd. Pasuje Ci to do zabawy 6 latkow???
31 sierpnia 2012, 21:48
31 sierpnia 2012, 21:50
Nie chcę cię atakowac ani sie z toba klocic. Czytalam Anie z Zielonego Wzgorza, tak jak kazda inna lekture. Z psychologicznego punktu widzenia czy seksuoliogicznego nie ma mowy o milosci do mezczyzny u 6 latki, jest to forma zboczenia na tle seksulanym i nie jest to normalne (czytaj nie miesci sie w normie zachowan 6letnich dzieczynek) ani zdrowe. Nie mieszaj kochania zwierzatek przez dzieci z zainteresowaniem płcią przeciwną. W tym wieku dziewczynki chca wyjsc za maz za tatusia co najwyzej.
31 sierpnia 2012, 21:51
31 sierpnia 2012, 21:51
A oże nigdy nie byłaś w związku tylko żyłaś złudzeniami ( nie staram się być złośliwa)nie mowa o związku, tylko miłości. jak miałam 6 lat nie myślałam o związku...Tworzenie zwiazku to akceptacja swoich wad i zalet, wspolne poglady na zycie, na rodzine, na chec posiadania dzieci badz ich brak, na religie, na wspolne zaintersowania, na seks, dawanie sobie poczucia bezpieczenstwa, ufanie sobie itd itd itd. Pasuje Ci to do zabawy 6 latkow???
31 sierpnia 2012, 21:52
Hm, a ja myślę, że całą energię skierowałaś w jego kierunku i to mógł być powód, dla którego Cię porzucił. Bo kochasz go bardziej niż siebie. Żaden facet nie chce kobiety, która da się dla niego zdeptać. Nie znam Twojego przypadku, nie wiem, czy u Ciebie było to tak jaskrawe. W swojej karierze też miałam podobne uczucie i właśnie porzucenie nauczyło mnie miłości do siebie samej, co doprowadziło mnie do uwolnienia się od tego uczucia i niezależności.
31 sierpnia 2012, 21:52
31 sierpnia 2012, 21:53
Rozumie autorke jak sie moze teraz czuc, ktora z nas by chciala sie dowiedziec, ze jej ex robi cos dla nowej dziewczyny czego nie mogl zrobic dla niej. Po prostu wykorzystal twoje uczucia, bo sam ich nie mial. Moze niedlugo pomieszka w twoim miescie