- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
29 sierpnia 2012, 17:14
Bo ja sobie niedawno uświadomiłam, ze strasznie nie chcę. A z tego co widzę to większość kobiet własnie do tego dąży. Jeśli chcecie to dlaczego? Co w tym jest fajnego? Nie neguje tej instytucji, ale ogólnie przeraża mnie wizja związania się z jedną osobą do końca życia, obowiązki, problemy itp. Dlaczego kobietom tak bardzo na tym zależy żeby mieć męża? Myślicie, ze kobieta, która nie chce wyjśc za mąż jest dziwna? Bo ja sie tak właśnie czuje w gronie moich koleżanek
Wszędzie te śluby, sukienki i inne bzdety. Mnie to w ogóle nie kręci..Dziwna jestem?:P
29 sierpnia 2012, 17:34
Ja mam 18 lat i chciałabym wyjść za mąż. Między innymi dlatego, że wtedy jest bardziej praktycznie: można wziąć wspólny kredyt na przykład ;D
29 sierpnia 2012, 17:35
moj partner sie obawia ze jak ten slub bedzie to ludzie nas zamecza pytaniami o dzieci. dlatego tu jest spokoj ze skoro slubu nie ma to nie ma dzieci :D
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 804
29 sierpnia 2012, 17:35
Moja mama zawsze powtarza, że ślub jest ważną sprawą, bo jak się pojawia poważny, ale naprawdę poważny kryzys po X latach to nie jest tak łatwo tak po prostu odejść i to powiązanie zmusza do stawienia czoła problemom. Wiadomo- jakaś tam emerytura itd. ale to już z punktu widzenia prawnego, a raczej nie o to chodzi w temacie. Ja generalnie na pewno chciałabym wyjść za mąż.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 512
29 sierpnia 2012, 17:38
Nas w sumie już męczą o ten ślub (1.5 roku stażu dopiero) i o dzieci.
Ja tam wychodzę z założenia, że jeśli chcę z kimś spędzić całe życie, to
je po prostu spędzę. Przysięgi, papierki, obrączki i świadkowie mi do
tego niepotrzebni :) Ale presja otoczenia (szczególnie jego rodziców)
już jest ostra.
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
29 sierpnia 2012, 17:39
a ja tam się nigdy nie bałam odkochania bo miłośc to nie motylki w brzuchu ani szybsze bicie serca które z czasem może minąć... za to zawsze rozczula mnie wizja wspólnej starości i osobiście uważam, że nie ma piękniejszego widoku niż para staruszków trzymająca się za ręce- przejść przez życie, problemy, burze i nadal umieć się kochać :)
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
29 sierpnia 2012, 17:42
ja czekam z niecierpliwością na taki krok ze strony mojego partnera :)
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
29 sierpnia 2012, 17:47
a do autorki- skoro nie czułaś, że ze swoim partnerem chciałabyś przeżyć resztę życia widocznie to nie był ten...
Edytowany przez caiyah 29 sierpnia 2012, 17:48
- Dołączył: 2008-06-03
- Miasto:
- Liczba postów: 199
29 sierpnia 2012, 17:51
Mnie co prawda temat ślubu nie bardzo dotyczy, bo póki co w Polsce nie mam możliwości na takie wydarzenie, ale bardzo chciałabym mieć w zyciu taką uroczystość, która przypieczętuje związek. Nie widzę tego w wieku 20-25-30 lat (mówię tylko o MOJEJ dojrzałości psychicznej i nie uważam, że osoby biorące w tym wieku ślub zrobiły źle!). Chciałabym komuś to ślubować jakoś w połowie życiowej drogi. Że przeszliśmy razem te 30 lat i chciałabym nadal z tą osobą iść.
29 sierpnia 2012, 17:51
A ja myślę, ze powody do wychodzenia za mąż to kwestie prawne, spadkowe, podatki, kredyty.No bo przecież kochasz tę osobę tak samo, nie ważne czy przed ślubem czy po.Jeśli będziecie chcieli będziecie razem, nie ważne czy ze ślubem czy nie.Jeżeli nie będziecie chcieli to nie będziecie razem nie zależnie od tego czy wzięliście ślub czy nie.
Edytowany przez maharet1092 29 sierpnia 2012, 17:53
29 sierpnia 2012, 17:54
Ja wzięłam slub ze wzglęu na ulgi podatkowe w Niemczech.