Temat: problem z partnerem , nie jasna syt


Założyłam drugie konto , ponieważ głupio  pisać mi na moim  

postaram się napisać jak najkrócej ..

Spotykam się z facetem(on26l) 8 miesięcy . Znamy się ponad rok 
i to wystarczyło żebym zakochała się na zabój  , nie można nas nazwać parą ,bo jesteśmy w układzie hmm ,,wolnym ??''  mamy zasady takie : ja nie mogę spotykać się z nikim ,sypiać i szukać kogoś na boku on też , ale  przy wspólnych znajomych on traktuje mnie jak koleżankę ale i tak każdy domyśla się że sypiamy ze sobą .. nie spotykamy się tylko na seks , wspólne wypady nad morze itp 
3 miesiące temu powiedziałam że mi to nie pasuje , nie wiem kim jestem dla niego , on powiedział że kimś ważnym ,ale nie chce się ze mną wiązać,tylko ubrał to w piękne słowa . 
Czasami myślę że tak go kocham że mogłabym na to przystać , jeśli w końcu odważę się i powiem albo jesteśmy parą albo koniec ze spotkaniami  to on zrezygnuje a ja koniec ,końcowi wole być z nim na takich zasadach jak on chce niż bez niego 

zawsze gdy się staram mu to powiedzieć nie mogę wydusić z siebie słowa , nie przechodzi mi to przez gardło ,mam pustkę w głowie ,  mamy zupełnie inne charaktery a jednak coś nas do siebie ciągnie  , jego brat cioteczny zapytał się mnie na imprezie czy jesteśmy ze sobą , ja powiedziałam że to dziwna sytuacja a on że nie mógłby być z kimś na nie jasnych warunkach ale wydaje mu się że bardzo mu zależy na mnie, chociaż często zachowuje sie głupio 

co zrobiłybyście na moim miejscu , co powiedziały , miałyście kiedyś podobną sytuacje ?

w między czasie żadne z Was nie było z nikim ? chora sytuacja
a co za różnica czy jesteście teraz w tym układzie czy będziecie razem. przeceiż wasze ,,zasady" są jak normy  w każdym związku. więc może jednak on kantuje?
przepraszam, ale to naprawdę jest skomplikowane, bo nie rozumię czemu nie chce z Tobą być.
na Twoim miejscu powiedziałabym mu co czuję i że ma się określic. jeśli cię ,,zostwi" to wyrzuć go z głowy, bo ten facet jest chory...
Bardzo wygodna sytuacja dla niego. Ma Cię praktycznie na własność, wie, że go kochasz, a on zawsze zostawia sobie furtkę "przecież ci mówiłem, że nie jesteśmy razem".
Z tego co piszesz skubaniec jest inteligentny i trochę Tobą manipuluje. Wie za jakie pociągnąć sznureczki, żebyś robiła co on chce. Taka kumpela w pakiecie z sexem.
Jego zachowanie przy znajomych świadczy o tym, że ma do tego lekkie podejście i nie chce by ktoś wiedział.
Wiem, że go kochasz, ale dla własnego dobra proponuję zimny prysznic i poszukać kogoś innego. Baaaa, może wśród wspólnych znajomych, żeby zobaczył co traci i żeby zobaczył na jakim związku Ci zależy!
To nie jest materiał na męża.... tyle Ci napiszę!
Pasek wagi

caiyah napisał(a):

w tym momencie poniżasz siebie i nie dziwe się, że on ma takie podejście skoro sama siebie nie szanujesz- ja bym wolała przecierpieć ale żyć na jasnych zasadach nawet jeśli miałoby to oznaczać życie bez tej "wielkiej miłości", naprawdę tak nisko siebie cenisz, że zgadzasz się na takie traktowanie?

Zgadzam się, niestety.
Przepraszam, ale to jest okropnie żałosne... Jak można tak dawać sobą manipulować? niepojęte jak kobiety się dziś nie szanują... Jakbym tylko usłyszała taką propozycje od faceta od razu powiedziałabym mu, żeby się bujał...
to ze kobieta ma poped seksualny znaczy ze sie nie szanuje?

to nie arabowo ze jestesmy materacem dla meza alb mozeo zazdroscicie bo maz was przywiazuje i robi sobie co chce z waszym cialem
musisz z nim porozmawiac, jezeli da Ci do zrozumienia ze na nic wiecej nie mozesz liczyc to albo z nim bedziesz albo odejdziesz. wybor nalezy do Ciebie. badz z nim szczera.
Lipne jest takie coś. Ja bym tego dłużej nie ciagnela. Facet jest wygodnicki, a Ty po prostu dajesz sie wykorzystac. Raz byłam w czymś podobnym choć tam nie było jasno powiedziane, ze on chce jakiegos ukladu, ale tak wynikało z jego gadki. Na szczescie szybko sie to skonczylo i troche zaluje ze dalam sie w to wplatac. 
>a Ty po prostu dajesz sie wykorzystac.

naprawde? gdyby dziewczyna chciala powaznego ukladu to by sie nie zgodzila na to co proponuje kolega a dalej bylaby wolna singielka.

głupio zrobiłaś że się zgodziłaś na taki układ, szanuj się

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.