- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 sierpnia 2012, 12:06
Robisz z igły widły. Mój też by tak zrozumiał. Jeśli odkąd wiedziałaś o weselu mówiłaś, że idziesz tylko na 1 dzień i nagle w nocy Ci się odmieniło, to skąd on mógł wiedzieć?
27 sierpnia 2012, 12:16
jejuu z igły widły taak, chyba to jego kobieta, razem powinni chodzić w sensie powinno mu zależeć na towarzystwie z nią, pytać czy jednak może by poszła, chyba Cię olewa .Robisz z igły widły. Mój też by tak zrozumiał. Jeśli odkąd wiedziałaś o weselu mówiłaś, że idziesz tylko na 1 dzień i nagle w nocy Ci się odmieniło, to skąd on mógł wiedzieć?
27 sierpnia 2012, 12:41
27 sierpnia 2012, 12:43
jejuu z igły widły taak, chyba to jego kobieta, razem powinni chodzić w sensie powinno mu zależeć na towarzystwie z nią, pytać czy jednak może by poszła, chyba Cię olewa .Robisz z igły widły. Mój też by tak zrozumiał. Jeśli odkąd wiedziałaś o weselu mówiłaś, że idziesz tylko na 1 dzień i nagle w nocy Ci się odmieniło, to skąd on mógł wiedzieć?
27 sierpnia 2012, 12:49
...śmieszne że mam 17 lat i bilion razy poważniejsze problemy niż tytylko pozazdrościć;)
27 sierpnia 2012, 14:02
27 sierpnia 2012, 14:17
27 sierpnia 2012, 14:36
podsumowując:
- powiedziałaś, że nie idziesz na poprawiny;
- twój facet zaakceptował twoje zdanie i poszedł sam (jako świadek powinien być).
O co jesteś zła?? O to, że nie nie zapytał cię jeszcze raz, czy nie idziesz? Wybacz, ale sądzę, że skoro to ty zmieniasz zdanie, powinnaś go poinformować o tym, a nie mieć pretensje, że trzymał się tego, co mu powiedziałaś. To nie jego wina, ze nie było kiedy pogadać o twojej zmianie zdania, miej pretensje do siebie :-).
Pomyśl, czy ty byś chciała, żeby ktoś wysyłał ci sprzeczne sygnały - to przecież strasznie dezorientuje i wkurza, bo nie wiesz na czym stoisz.
27 sierpnia 2012, 14:45