Temat: Zdrada

Ostatnio wyszłam z kolegą, oboje wypiliśmy za dużo, on miał spać na podłodze, ale jakoś wyszło, że spaliśmy w jednym łóżku (ubrani) i gdy się obudziłam to mnie przytulał. A ja nic nie zrobiłam. Leżałam i pozwoliłam mu dalej mnie przytulać. Jestem z moim facetem prawie 3 lata. Nie mogę mu tego powiedzieć. Nie byłby ze mną. Kocham go. Naprawdę. Może trudno w to uwierzyć po tym co mu zrobiłam. Ostatnio niby było między nami dobrze, ale zraniłam go kilka razy, zaczęłam się zastanawiać czy to może przyzwyczajenie. Mimo wszystko ciągle uważałam, że nigdy go nie zdradzę, że chcę być z nim do końca. Nie mogę sobie z tym poradzić. Wiem, że mnie kocha. I może nie mówienie mu prawdy to egoizm i ucieczka przed konsekwencjami swoich działań, tylko odkąd jestem z nim nie wyobrażam sobie życia z kimś innym. Jest najlepszym człowiekiem jakiego znam. Ale z drugiej strony, nawet gdyby był cień szans, że mi to wybaczy to myślę, że powiedzenie o tym i tak nie wchodziłoby w grę, bo to zrzucenie ciężaru na jego barki i świadomość. Nie wiem czego oczekuję. Rad? Wiem, że to co zrobiłam było okropne, ale proszę, nie potępiajcie mnie publicznie. I tak wystarczająco sama nienawidzę siebie.Wiem, że nigdy więcej nie zrobię czegoś takiego. Najgorsze jest, że ja nawet nigdy nie pomyślałam, żeby w jakikolwiek sposób go zdradzić. I wtedy też nie myślałam.  Co byście zrobiły ? Czy myślicie, że to ma szanse? Że my jeszcze mamy szanse? Czy powinnam odejść od niego, żeby go więcej nie zranić? Ne wyobrażam sobie tego i ryczę na samą myśl.
Zgadzam się z penelopaa.
Jak do niczego nie doszło to nie było zdrady, jednak to bylo w sumie świństwo co zrobiłaś, jak Ci sumienie pozwoli to nie mów mu nic, a jak " pękniesz " to nie licz na to, że chłopak Ci wybaczy. Postaw się na jego miejscu. I co ty byś zrobiła. Chociaż zastanawiając sie głębiej, to jakbyś była naprawdę zakochana, to nie mówiłabyś tak: ' i gdy się obudziłam to mnie przytulał. A ja nic nie zrobiłam. Leżałam i pozwoliłam mu dalej mnie przytulać'
Pasek wagi
ee ale ,ze zdrada nazywasz przytulenie sie kumpla?? w ubraniu i bez zadnych dodatkow? przytulil  sie w snie??  mysle ,ze chyba masz za duze wyrzuty sumienia chyba ,ze procz przytulenia bylo Ci  miło i fajnie z tym kumplem ,ze Cie przytula to niejako doszlo do pewnej zdrady uczuciowej czy jak to nazwac

To nie było przytulenie jak kumpla, było czułe i gładził mnie po ramieniu. Wiem, że to świństwo. Marta80a, opisałam to tak, żeby było wiadomo, że zaraz jak się obudziłam nie strzeliłam mu w twarz czy że się nie zezłościłam. I w sumie nie widzę nic w sposobie opisania, co mogłoby świadczyć o braku zakochania, no chyba, że do kolegi - bo w nim zakochana nie jestem. To po prostu miał być opis sytuacji. Stazi24 - masz rację, z tym, że wyrzuty sumienia są też związane z odczuciami, bo nie przerwałam tego, a powinnam była...
niby nie zdrada...ale gdybym dowiedziała się , że mój facet spał w jednym łóżku z koleżanką to już bym sie wkurzyła, a to że się przytulał wbiło by mi nóż w serce i bym strasznie rozpaczała ze mnie nie kocha, że ma coś do tej koleżanki itp itd ....ale ja jestem kobietą :) faceci chyba aż tak  nie rozmyslają
wlasnie niby nie zdrada... do niczego przeciez nie doszlo, tak? ale w glowie to zostaje... bedziesz wiecznie to tlumila w sobie.. a pamietaj, ze jak mu powiesz, ze spaliscie razem ale do niczego nie doszlo, to jezeli facet w to uwierzy to i tak z czasem przy byle klotni powie, ze na bank sie przespalas z innym... pamietaj czlowiek wybaczy ale nie zapomni...

Pasek wagi
dla mnie to jest zdrada, nawet ze do niczego nie doszło, nie powiem mu o tym, ja sie bede musiala z tym uporać, nie on
I to jest zdrada, że nie spałaś na podłodze tylko ubrana w łóżku z kolegą?
No ratunku ;-)))

Trochę za ostro do tego podchodzisz, nie wyobrażam sobie co będzie,
jak kiedyś naprawdę coś się wydarzy.
Jak by mój facet zrobił coś takiego to dla mnie to by była zdrada, i myślę że w jego mniemaniu tak samo...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.