Temat: Moj chlopak jest Egipcjaninem...

haj wszystkim :)
otóż muszę się wygadać i wysłuchać opinii. Mój chłopak jest Egipcjaninem a co za tym idzie jest muzułmaninem. Mam problem chce z nim zamieszkać i zobaczyć jak by to było ale on się nie zgadza, zgodzi się tylko wtedy kiedy weźmiemy ślub, a ja nie jestem gotowa na tak poważny krok jeśli nie wezmę z nim ślub to on nie będzie ze mną gdyż to dla niego jest bardzo nie dobre, druga rzecz gdy chce z nim iść do jego przyjaciół on nie chce bo nie jestem jego żoną więc to dla niego duży wstyd...trzecie gdy ubiorę bluzkę na ramiączkach jest okropnie zły. Ten cały ich "ramadan" jest okropny byłam tego świadkiem oni się po prostu głodzą nie jedzą cały dzień a potem po zachodzie słońca jedzą na samą noc i w nocy tez i to ma być zdrowe nie rozumiem ich religii ona jest niebezpieczna. Nie wiem już co zrobić mam za dużo wątpliwość.Czy któraś z was była w podobnej sytuacji ? Proszę o radę. 
Zgaduje, ze potem bedzie chcial wrocic do Egiptu :) A naaajlepiej to juz z dziecmi 

cancri napisał(a):

Niech zgadnę, poznaliście się na wakacjach? ;D


Na pewno :) Dobra rada -> uciekaj, gdzie pieprz rośnie, moja koleżanka wyszła za muzułmanina i jednym słowem mówiąc: ma spier...one życie i wygląda jak cień kobiety, którą wcześniej była :( Tyle na ten temat !!!

Oczywiście, nie chce wrzucac wszystkich do jednego worka, ale szczerze bałabym się. Jestem związana z Egiptem emocjonalnie, znam ich kulturę, znam mnóstwo Arabów, mam koleżanki, które wyszły za mąż za Egipcjanina. 

Jeżeli on okaże się po ślubie tym złym, to będzie za późno, żeby się opamiętać. Nie rób nic na siłe, a szczególnie dlatego, że on tak chce.

Równie dobrze po ślubie Twój chłopka z dobrego chlopaka stanie się tyranem, może być i tak, że wywiezie Cie do Egiptu, zamknie i będziesz żyła z robakami, jadła byle co. Będziesz musiała mu usługiwać. Będziesz poniżana, bita itp. Nie piszę tego z zazdrości, pisze dlatego, że znam ten obraz. Co prawda nie poczułam tego na własniej skórze, ale wiem o co chodzi. 

Ja tam mam wielu znajomych, którzy są muzułmanami (o kurdę, dobrze odmieniłam? :P), i są naprawdę wporzo,
uwielbiam ich całym sercem ;-)))
Mam też bliską przyjaciółkę, która jest głęboko wierząca, biega w tej swojej chuście, której nazwy nie znam,
i naprawdę całe życie podporządkowała swojej wierze- i dobrze jej z tym. A ja ją podziwiam za tą wiarę.

Ale takie miłości wakacyjne, znacie się miesiąc, pewnie przez neta jeszcze w większości,
i on już chce ślubu, to jest takie bagienko małe, za każdym razem jak czytam takie wątki,
to się zastanawiam, co te dziewczyny mają w głowach ;-))) i że jeszcze się nie nauczyły, że to naciągactwo i ściema.
Każda nadgorliwość w tych kwestiach jest niebezpieczna, moim zdaniem takie związki mają rację bytu tylko z osobami, które też tak samo na serio biorą religię i są tego samego wyznania... Jeśli on jest bardzo wierzący, to będzie ciężko...
A no i poczytaj sobie książkę "Arabska żona" na przykład ... mnóstwo takich opowieści znajdziesz w empiku na przykład, ooo albo "Spaloną żywcem" i wejdź na stronę religiapokoju.blox.pl -> tam się dużo dowiesz o arabach, zbrodniach honoru i tym podobnych rzeczach ... ja też jako młoda dziewczyna zadurzyłam się w Tunezyjczyku, jak byłam na wakacjach, o czym powiedziałam rodzicom i przyjaciółce i pokazano mi ta stronę i kazano kilka książek przeczytać na temat ich kultury i religii i w tym momencie mi się tego ciabasa odechciało, tak szybko jak sie zachciało :)

cisowianka1 napisał(a):

W Anglii 




Mieszkasz w Anglii..nie mam pojecia w ktorej czesci Anglii ale czy ty nie widzialas/poznalas wiecej muzlymanow/pakistanow?? nie widzialas jak oni sie zachowuja? przepraszam ale dla mnie to jest nie do pojecia...nie jestem rasistka ale przeciez ta ich religia, zachowanie szczegolnie do kobiet jest okropne...nie pomoge ci niestety, jedyne co ci powiem to uciekaj jesli jeszcze moznesz...
Do be.alluring: Ha ha pierwsze slysze! W takim razie prawdziwy chrzescijanin rowniez nie powinien pic alkoholu co zakazuje piate przykazanie naszego dekalogu.
Tyle lat walki o równe prawa a kobiety z własnej woli chcą się zakuć w kajdany.. Wiem ,że miłość nie ma granic , ale ja chyba nawet nie mogłabym wytrzymać w takim związku chwili... więc nie mogę Ci nic innego poradzić niż tylko odpuścić sobie tego faceta :(
Ciezka sytuacja! Jezeli zdecydujesz sie wyjsc za niego  to musisz naprawde byc zakochana,wiem ze muzulmani  sa bardzo zazdrosni no i zapomnij o noszeniu skapych ubran! Mozliwe tez ze bedzie chcial zebys po slubie chodzila w ich tradycyjnych ubraniach i chuscie na glowie!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.