19 sierpnia 2012, 23:05
Ostatnio pokłóciłam się z facetem. Wiem, że przesadziłam. Próbuje go przeprosić ale tym moim poczuciem winy dobijam go jeszcze bardziej. Pisze po kilka smsów, dzwonię po kilka razy, a on ma już tego dość i dał mi to dobitnie do zrozumienia. Nie dziwię się wcale... przecież nie jestem desperatką, jak nad tym zapanować ?
ps. milczę od 24 godzin, lekko nie jest...
20 sierpnia 2012, 06:35
Nie narzucaj sie, ja przypominam czasami swojemu Facetowi nie bede o niego z nikim konkurowac :-) a Kocham go bardzo :-)))
I on wie ze gdyby cos wywinal, nie ma przebacz.
Znaj swoja wartosc, nie wydzwaniaj, nie pisz.
Ja kiedys przetrzymalam swojego dwa dni, sam napisal, teraz juz wie, ze mam silny charakter :-)))
Edytowany przez be.alluring 20 sierpnia 2012, 11:43
20 sierpnia 2012, 09:47
Dla niego dwa dni to żaden problem, po tygodniu to może się coś zmieni a może i nie...
20 sierpnia 2012, 11:13
On ma już dziecko, ma 4 letniego syna więc w złości powiedział, że oddam mi swoje. Potem, że nie oświadczy mi się po kilku miesiącach, choć wie że ja bym chciała. Na koniec wykrzyczał, że on nie chce żony i dzieci...
20 sierpnia 2012, 11:21
I tu się mylisz, bo nie szukam męża na silę to raz. A dwa: w ogóle nie o to chodzi tylko o to, że po fakcie nie umiem się nie odzywać do niego, choć wiem że powinnam.
20 sierpnia 2012, 11:31
Uwierz mi on nie jest idealny, a ja jestem po przejściach, a to pytanie nie pojawiło się dlatego że chce rychło wyjść za mąż tylko dlatego, że będą z nim nie czuję się pewnie, on jest wielkim pracoholikiem i prace stawia ponad wszystko, rzadko się widujemy i potrafił już zniknąć kila razy po czym wracał jakby nigdy nic...Dlatego pytam go czy to na poważnie bo boje się, że się zaangażuje a on zniknie...
i tak już jestem zaangażowana.
Edytowany przez dac82527a854999b2ca33920ec80b53b 20 sierpnia 2012, 11:32
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 114
20 sierpnia 2012, 11:36
ja jak sie pokloce a przesadzam ale wiem ze jest w tym troche racji co powiedzialam to czekam az sobie wszystko przemysli nawet z 3 dni i wtedy zdazmy sie obydwoje wyciszyc i jest dobrze.Mysle ze powinnas dac mu troche spokoju sam sie napewno odezwie.
20 sierpnia 2012, 11:36
Daj mu czas, narzucasz się, a oni tego nie lubią. Ale nie dziwie Ci się, bo pewnie się boisz o swój związek. Nic na siłę, poczekaj niech on się z tym oswoi.