13 sierpnia 2012, 12:08
Hejo, chciałabym w następnym roku wyjechać na studia, nigdy nie ruszałam sie na dłużej z mojego miasta i szczerze bardzo chce spróbować życia w innym, większym mieście. Problem tkwi w tym że moj facet mi nie pozwala. On jest duzo starszy, mieszkał juz we wrocku, w warszawie, wyjeżdżał itp., a ja nic :( powiedziałam mu ze chce spróbować innego zycia, stwierdził że wszedzie zyje sie tak samo i 'dziewczyno ty nic nie wiesz' odpowiedziałam 'no wlasnie ty cale zycie będziesz mi tak mowil ze nic nie wiem bo nigdzie nie byłam' ogolnie pokłóciliśmy sie ostro przez to.... On stwierdził ze sie stad nie rusza bo ma mieszkanie i prace a studiowac moge u siebie w miescie,i ze kiedys pojechal za swoja była tez na studia a ona go zostawila dla jakiegos chlopaka z uczelni, i nie chce drugi raz tego przechcodzic bo ja na pewno zrobie tak samo. Dodał że jesli wyjade to koniec z nami, mimo ze mnie kocha, ale nie widzi dla nas przyszłości... czuje sie jak w klatce.... nie chce reszty zycia spedzic w tym moim smierdzacym małym mieście... chce poznac nowych ludzi, nowe otoczenia...
on zawsze sie chwali ze mieszkał we wrocławiu dwa lata, ze w warszawie był i sie bawił, a ja siedze jak cicha mysz, nie chce być cały czas w cieniu, też chce cos przeżyć! ;((
co mam robić? ;((
13 sierpnia 2012, 12:35
PonadMateria napisał(a):
nie wiem czemu on tak robi, ja mu pozwalałam wyjeżdżać na delegacje, był sam na wakacjach z rodzicami beze mnie , byłam cierpliwa i czekałam, nie wiem jak mam z nim rozmawiac, chce poznac nowych ludzi, i tak z wielu rzeczy zrezygnowałam po to by z nim być :((bardzo pracowałam nad tym związkiem i włożyłam wiele pracy w nas, ciezko mi bedzie tak po prostu to rzucić :((
I widzisz jak jest? Ty pracowałaś, dawałaś z siebie dużo, a on? To tylko Tobie ma zależeć i tylko Ty masz przymykać oko wiecznie i iść całę życie na kompromis bo Panicz się obrazi, strzeli focha i będzie miał i tak to gdzieś? Nie no najlepiej jeszcze niech na każdym kroku Cię szantażuje że z Wami koniec jak Ty będziesz czegoś chciała.
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1370
13 sierpnia 2012, 12:35
Studia! Chyba, że chcesz całe życie żyć z przeświadczeniem, że nie spełniłaś się w tej kwestii.
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Nigdzie
- Liczba postów: 1008
13 sierpnia 2012, 12:39
Studia!!!! Za 10 lat jak będziesz mu robić kanapki będziesz sobie w brodę pluła, że nie wykorzystałaś szansy. W kwestii samodoskonalenia i edukacji trzeba być egoistą (przynajmniej na tym etapie kiedy dopiero zaczynasz i nie masz rodziny).
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1939
13 sierpnia 2012, 12:40
pewnie że wybierz studia, a to co on robi, to się szantaż nazywa...
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
13 sierpnia 2012, 12:42
skoro on teraz ogranicza Cię i próbuje wymusić na Tobie wybór pomyśl co będzie dalej, wybierz studia i zostaw tego mężczyznę nawet nie czekaj aż on to zrobi- przemyśl to sobie i poukładaj w głowie ale ja nikomu nie życzę takiego partnera.
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
13 sierpnia 2012, 12:43
gdyby cie kochal nie stawial by cie w takiej sytuacji.
- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 334
13 sierpnia 2012, 12:43
Wybierz studia, nie siedź już teraz pod jego pantoflem bo z czasem będzie coraz gorzej. To Ty ciagle inwestujesz w związek i jesteś szantażowana, a on co z siebie dał ???a co będzie potem ???
Sama nie dawno wyplątałam się z podobnej sytuacji, cholernie bolało ale z czasem dostrzegłam jak wiele z sziebie dałam i jak zostałam potraktowana.
13 sierpnia 2012, 12:45
Jeśli stawia Ci takie warunki to raczej nie powinnaś sie zastanawiać tylko wybierać studia i spróbować życia :)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
13 sierpnia 2012, 12:46
STUDIA i jeszcze raz STUDIA!!!
Mój też mógłby mi zabronić wielu rzeczy, ale dobrze wie że i tak zrobię po swojemu tak jak mi serce i potrzeba podpowiada. Chciałam iść na egzaminy do Policji - mimo że jakoś nie specjalnie mnie zachęcał, to jednak po jakimś czasie nawet mi zaczął pomagać w treningach na testy sprawnościowe i wspiera mnie.Kocha więc sanuje moje decyzje. Twój jest egoistą i tyle