- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
7 sierpnia 2012, 16:36
Co sądzicie o robieniu sobie przerwy w związku? Chodzi mi o takie coś, że po prostu ludzie rozstają się na jakiś czas i po tym podejmują decyzję czy walczą dalej o ten związek.
Tolerujecie takie coś czy raczej panuje u Was zasada, że albo w jedną albo w drugą bez zabaw w przerwy w związku itp?
A i jeszcze jedno pytanie:
Czy Waszym zdaniem będąc w przerwie jest się wolnym i można robić co się chce czy raczej mimo odpoczywania od siebie trzeba być wiernym itd?
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
7 sierpnia 2012, 16:44
Edytowany przez delax 28 grudnia 2018, 09:39
7 sierpnia 2012, 16:48
Nigdy bym na to nie poszla. Bo na czym to ma polegac? Nie jestesmy razem, robimy co chcemy a jak ktores zateskni to wracamy do siebie? Nie ma mowy. Jakby chlopak wyszedl z taka propozycja bylabym pewna ze mu na mnie nie zalezy i znajac mnie pewnie pomyslalabym ze chce przerwe zeby sie zabawic bez wyrzutow
7 sierpnia 2012, 16:51
dla mnie taka przerwa to początek końca
7 sierpnia 2012, 18:26
Twój chłopak chyba chce pogrzeszyć z innymi i szuka ku temu sposobności ^^
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Sweetfarm
- Liczba postów: 1754
7 sierpnia 2012, 19:55
Przerwa moze pomoc bo mozna zatesknic,uczucia odzyja etc ale moze rowniez oznaczac rozstanie...a co do drugiego pytania to ja kochajac kogos nie robilabym tego co mozna robic bedac singlem
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
8 sierpnia 2012, 15:48
Ja nie toleruje czegoś takiego jak przerwa - albo jest związek albo nie. Jakby mi mój zaproponował 'przerwę' to bym pomyślała, że chce sobie poużywać i wrócić do mnie
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88317
8 sierpnia 2012, 22:38
Dla mnie jak ktoś nie ma co wymyślić, żeby się rozstać, to wymyśla takie właśnie przerwy "na próbę".
Legenda głosi, że ktoś się kiedyś zszedł po takiej próbie ;D
9 sierpnia 2012, 11:44
Ja po 3-letnim związku mam teraz przerwę... ponad 2 tygodnie już trwa... Przestało nam się układać, kłóciliśmy się okropnie... Bardzo go kocham, wiem, że on też kocha mnie, ale .. coś tam pękło między nami... Zabrakło sił... I szczerze? Nie wierzę, żeby po takiej przerwie dało się coś odbudować... Bo albo się z kimś chce być, albo nie... Niestety.
- Dołączył: 2012-08-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 215
9 sierpnia 2012, 16:11
on chce prawdopodobnie posmakować nowej cipki facet to facet