Temat: Powody rozstan

Jak w tytule... Dlaczego sie rozstaliscie? Po jakim czasie i ile mieliscie lat? Jakie sa Wasze doswiadczenia?

Od trzech miesiecy spotykam sie z chlopakiem. Swietnie sie ze soba czujemy i nasza "milosc kwitnie" :-) Mimo iz nie mieszkamy razem, ja w moim domu spedzam max 2 noce w tygodniu, a w sobote jedziemy na pierwsze wspolne wakacje.

Wczoraj zapytal sie mnie, czy moim zdaniem "durerà", czyli czy nasz zwiazek bedzie trwal. Odpowiedzialam, ze tak, bo skoro wszystko jest ok, dogadujemy sie bardzo dobrze to czemu mialoby sie skonczyc...

Po tym pytaniu wlasnie, zaczelam sie zastaniawiac, co musialoby sie stac abysmy przestali sie spotykac. Zdarzylo sie Wam ot tak obudzic sie i stwierdzic, ze jednak nie chcecie byc z ta druga osoba? Bez zadnego konkretnego powodu? Stwierdzic, ze to jednak nie to? Czy byly jakies inne powody zakonczenia zwiazku?

Saaanderka napisał(a):

Ja jestem z moim narzeczonym od 8 lat. Rozstaliśmy się na rok czasu bo zwyczajnie nie potrafiliśmy się dogadać. Ciągle sie kłóciliśmy i powiedzielismy sobie,że musimy dać sobie spokój bo to nie ma sensu a jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni to i tak się zejdziemy i tak minął rok, jak się później okazało najgorszy rok w naszym życiu. Teraz jesteśmy razem i za 10 miesięcy bierzemy ślub;) Myślę,że w naszym przypadku nawet zdrada nie byłaby powodem do rozstania bo jak się kogoś kocha to można wybaczyć wszystko...


jak się kogoś kocha to się nie zdradza;)
Jeszcze sie nie znacie :) 3 miesiace to malutko:) Ja po 5 latach rozeszłam się z facetem bo zaczęliśmy się spotykac jak miałam 17 lat on 18 było super bo wiadomo imprezki, znajomi i w ogóle mniej więcej to samo nas jarało. Potem mi sie troche w życiu pozmieniało, musiałam ogarniac cały dom i dojrzałam, zaczęłam zauważac ze od faceta chce czegos wiecej niz zabrania na super impreze, próbował się zmienic ale niestety on sie zatrzymał na poziomie 18 lat, ja poszłam dalej. 
Pasek wagi
ale o który raz pytasz?xd
Głównie: zdrada, sprzeczność charakterów, zwyczajny brak miłości,który okazał się tylko zauroczeniem.
Ani razu nie żałuję:) 2 moim byłym wybaczyłam,z jednym były 2 próby,a z tym drugim 3. Każda z nich okazała się porażką,ale wspomnienia zostały:) Uważam,że człowiek uczy się na błędach i teraźniejszy związek wiem jak pięlegnować by niczego nie popsuć:)

Dzuliett napisał(a):

Saaanderka napisał(a):

Ja jestem z moim narzeczonym od 8 lat. Rozstaliśmy się na rok czasu bo zwyczajnie nie potrafiliśmy się dogadać. Ciągle sie kłóciliśmy i powiedzielismy sobie,że musimy dać sobie spokój bo to nie ma sensu a jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni to i tak się zejdziemy i tak minął rok, jak się później okazało najgorszy rok w naszym życiu. Teraz jesteśmy razem i za 10 miesięcy bierzemy ślub;) Myślę,że w naszym przypadku nawet zdrada nie byłaby powodem do rozstania bo jak się kogoś kocha to można wybaczyć wszystko...
jak się kogoś kocha to się nie zdradza;)

bardzo trafna uwaga
Dziulet - mojego męża pokochałam od pierwszego wejrzenia
co nie zmienia faktu, że przez rok nie nazwałabym naszego ówczesnego związku poważnym
Bo nie ma nic poważnego, dopóki ludzie nie trafią ze sobą pod wspólny dach

nie pisz post pod postem -regulamin

A ja uwazam, ze to, czy zwiazek jest powazny czy nie, zalezy od wielu czynnikow, a nie od jego "dlugosci"...

Jak pisalam spedzamy wiecej czasu razem niz osobno, do tego pracujemy razem, nie jestesmy tez dziecmi - ja mam 29 lat a on 35, i tak naprawde spotykamy sie od lutego, choc wczesniej ja bylam w innym zwiazku...

I tak, jak dla mnie mimo tak "mlodego" stazu czuje, ze jest to cos powaznego... Ale to chyba sie po prostu czuje...

chłopak najczęściej zostawia dziewczynę jak się ona upasie 
Wydaje mi się, że jednym z częstszych obecnie powodów ogólnie niedogadania się w związku mogą być różnice wychowania- wyznawanie innych wartości, inne piorytety, inne bycie po prostu.
U mnie po 3 latach, ja 23, on 29-  powodem właśnie różnice wychowania i kłamstwo- co się łączyło w zasadzie, bo u niego kłamstwo jest wpojone jako rzecz normalna 
Pasek wagi
Hmmm...

Raz odeszłam,boo.... Bo w sumie sama nie wiem. Nie chciałam być już nim. Ale wszyscy dookoła mi gadali,żebym tego nie robiła...
Nie trawiłam się z jego ojczymem..... I kiedyś się wydało,że poszedł na imprezę nie mówiąc mi nic.....I to był dla mnie pretekst ;).
Związek trwał 1.5 roku. 3 mies. przed końcem oświadczył mi się...;> .
Przy rozstaniu miałam lat...17 ^^

Innym razem, my chcieliśmy być bardzo razem,ale chłopak był rok młodszy.... według roku urodzenia :P i jego rodzice się o Niego obawiali heh. Pozwolili się tylko przyjaźnić. Spotykaliśmy się po kryjomu jak Romeo i Julia.... Ale On nie dał rady, ciągłego kontrolowania rodziców...... Oj dużo by pisać. Nawet byliśmy śledzeni i rodzice wiedzieli o której na jakim przystanku czekaliśmy na autobus i co w tym czasie robiliśmy...
Kiedy to nie skutkowało zagrozili,że...To się może dla mnie źle skończyć i przerwaliśmy to...
Związek przetrwał pół roku.


A innych rozstań nie opisuję,bo to szczeniackie chodzenia były.


marzenna1991 napisał(a):

chłopak najczęściej zostawia dziewczynę jak się ona upasie 


Ciekawostka.
Sondę prowadziłaś? Ankietkę jakąś,że tak napisałaś? ;-)

Mnie mój facet nie zostawił kiedy mi się przytyło.
Dziwne ,co?
Pasek wagi

FammeFatale22 napisał(a):

Hmmm...Raz odeszłam,boo.... Bo w sumie sama nie wiem. Nie chciałam być już nim. Ale wszyscy dookoła mi gadali,żebym tego nie robiła...Nie trawiłam się z jego ojczymem..... I kiedyś się wydało,że poszedł na imprezę nie mówiąc mi nic.....I to był dla mnie pretekst ;).Związek trwał 1.5 roku. 3 mies. przed końcem oświadczył mi się...;> .Przy rozstaniu miałam lat...17 ^^Innym razem, my chcieliśmy być bardzo razem,ale chłopak był rok młodszy.... według roku urodzenia :P i jego rodzice się o Niego obawiali heh. Pozwolili się tylko przyjaźnić. Spotykaliśmy się po kryjomu jak Romeo i Julia.... Ale On nie dał rady, ciągłego kontrolowania rodziców...... Oj dużo by pisać. Nawet byliśmy śledzeni i rodzice wiedzieli o której na jakim przystanku czekaliśmy na autobus i co w tym czasie robiliśmy...Kiedy to nie skutkowało zagrozili,że...To się może dla mnie źle skończyć i przerwaliśmy to...Związek przetrwał pół roku.A innych rozstań nie opisuję,bo to szczeniackie chodzenia były.

marzenna1991 napisał(a):

chłopak najczęściej zostawia dziewczynę jak się ona upasie 
Ciekawostka.Sondę prowadziłaś? Ankietkę jakąś,że tak napisałaś? ;-)Mnie mój facet nie zostawił kiedy mi się przytyło.Dziwne ,co?

a przytyło ci się do 100 kg ?????

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.