- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
4 sierpnia 2012, 16:56
Co myślałyście o tym, jakby wasz luby będąc na 1,5 miesięcznym szkoleniu pisał smsy z koleżanką z pracy i ukrywałby to przed wami? :) Byłaby kłótnia czy raczej wszystko byłoby ok?
Edytowany przez znadiia 4 sierpnia 2012, 16:57
4 sierpnia 2012, 17:07
znadiia napisał(a):
Tak właśnie myślałam. Ale podobno robię z igły widły :)
oni tak zawsze mowia . badz dla niego zolza a w miedzy czasie sproboj jakos przylapac go jak ostawi tel , wiem takich rzeczy sie nie robi ale to najprostsza metoda , zobaczysz co tam pisza chyba ze usuwa wiadomosci;p
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
4 sierpnia 2012, 17:09
mój ma koleżankę ale ogranicza z nią kontakt. Można mieć znajomych ale jest ze mną więc nie ma pisania czy spotykanie się dzień w dzień z kimś innym. A jak ukrywa: albo się boi że inaczej to zinterpretujesz albo faktycznie jest coś na rzeczy
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
4 sierpnia 2012, 17:11
Pomyśl w drugą stronę, czy chciałabyś, żeby Twój robił Ci afery za rozmawianie z którymś z Twoich kolegów?
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
4 sierpnia 2012, 17:13
babencjalasencja12 napisał(a):
znadiia napisał(a):
Tak właśnie myślałam. Ale podobno robię z igły widły :)
oni tak zawsze mowia . badz dla niego zolza a w miedzy czasie sproboj jakos przylapac go jak ostawi tel , wiem takich rzeczy sie nie robi ale to najprostsza metoda , zobaczysz co tam pisza chyba ze usuwa wiadomosci;p
Lepiej tego nie rób. To że on się zachowuje nie w porządku to nie znaczy, że masz robić to samo. Krąg się zamyka
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
4 sierpnia 2012, 17:17
Powiedział mi to, ale skasował bo wiedział, że będę zła. Jakby wiedział że będę zła to by NIE PISAŁ, a nie - kasował. :) Ukrywał bo wie, że jestem wybuchowa, ale jakbym przeczytała to bym była spokojna, a tak to teraz udaje, że jest ok, a myślę o tym
Edytowany przez znadiia 4 sierpnia 2012, 17:18
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
4 sierpnia 2012, 17:22
Jeśli pisałby z nią o tzw ,,byle czym" a nie sprawach firmowych, skzoleniowych to napewno nie uszłoby mu to na sucho... Czuałabym, że w powierzu wisi zdrada i ciągle byłabym bardziej wyczulona... Ciągłe pytania z kim pisze itp...
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
4 sierpnia 2012, 17:37
Pisanie niby nie jest czymś złym,ALE to pisanie jest w jakimś celu, bo przecież nie bez powodu.I o to bym się martwiła.
Nie rozumiem po co faceci piszą "z koleżankami"? Chce o czymś pogadać? Od tego ma żonę.
zona ma być jego najlepszą koleżanką.
4 sierpnia 2012, 17:40
jeżeli pisałby z tą koleżanką o jakichś pierdołach dotyczących pracy, to jeszcze ujdzie, aczkolwiek i tak pewnie bym się wkurzyła.. Ale to że on te smsy chowa przed Tobą, to już jest mocno podejrzane i z pewnością bliżej bym się temu przyjrzała. Ale napewno byłaby dłuższa rozmowa na ten temat.