- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 sierpnia 2012, 16:18
Edytowany przez PonadMateria 14 września 2012, 16:20
2 sierpnia 2012, 20:07
O rany... Raczej "ukradł" pierścionek Eliany, żeby zdjąć miarkę do pierścionka zaręczynowego.że co? ukradł od Ciebie z domu pierścionek żeby kupić zaręczynowy?w życiu bym nie przyjęła. pewnie ukradł Twojej Mamie? już lepiej, żeby swoją rodzinę okradł ;/Mój mnie raz okłamał, ja mi zginął pierścionek od rodziców, powiedział że go nie widział, a tak naprawdę go gwizdnął, żeby kupić zaręczynowy, także akurat to mu wybaczyłam ;p Więc również nie mam podstaw do tego żeby mu nie ufać. Natomiast jak traciłam zaufanie do moich byłych to zazwyczaj kończyłam związek.
2 sierpnia 2012, 20:14
2 sierpnia 2012, 20:19
Bezgranicznie to ja nawet sobie nie ufam. A jeżeli chodzi o zaufanie do mojego faceta, to tak, ufam mu, ale w granicach zdrowego rozsądku - ani nie jestem chorobliwie podejrzliwa i zazdrosna ani z drugiej strony ślepo zapatrzona w niego.
2 sierpnia 2012, 20:39
2 sierpnia 2012, 20:52
2 sierpnia 2012, 20:53
2 sierpnia 2012, 20:59