Temat: Kolejny problem z matką.

Wybaczcie że tak smęce no ale znowu problem wynikł :/
Jestem współwłascicielem mieszkania .
Ojciec przepisał na mnie swoją część gdy odchodzil (rozwód)
Nagle moja matka oznajmia mi , że nie pozwala na to bym
chłopaka do domu przyprowadziła  , poniewaz pomimo tego iz jestem wspolwlascicielem nie dokladam sie do mieszkania i nie mam prawa nikogo zaprosic. A jesli on przyjdzie ona powiedziala ze zadzwoni po policje lub pojdzie po swojego brata , pietro wyzej by wyrzucil go z mieszkania . Nie rozumiem przeciez mam takie same prawa do tego mieszkania jak i ona i ona moze przyprowadzac kogo chce a ja nie ?
Co mam zrobic w tej sytuacji ? doradzcie

ewelina8015 napisał(a):

Elianaa napisał(a):

Przypuszczam że moja mama również by miała jakieś "ale" do tego żeby facet u mnie przesiadywał jak bym jej w wieku 20 lat przyniosła dziecko... 
W sumie to ja bym jej sie dała wtedy wychulać, juz i tak wpadła, na 9 miechów drugi raz raczej sie nie da.
W sumie masz racje, 9 miesięcy z głowy ;p
Temat założony po to by się wyszczekać.
Jak nie płacisz to nie masz równych praw i tyle.
Czytałam twoje poprzednie watki i wiem że twoja matka musi być jakaś chora psychicznie,bo niedość że wybrałam faceta zamiast swojego dziecka,to ciagle ci robi problemy.Tak jak pisałaś najpierw cieszyła się z zagrożonej ciąży,potem chciała wyprowadzić się i poodłączać wszystko a teraz to...ehh brak słów...Robi ci ewidentnie na złość,tylko jaki ma w tym cel,żeby własne dziecko tak zadręczać?może ten facet nia steruje? wiesz co do obecnej sytuacji to nie dałabym sie prowokować,dla twojego dobra i dziecka.Ja bym przyprowadziła chłopaka,w końcu jest ojcem dziecka,a jak będzie dym to wzywać policje,co ci zrobią?nic.

Aspenn napisał(a):

Czytałam twoje poprzednie watki i wiem że twoja matka musi być jakaś chora psychicznie,bo niedość że wybrałam faceta zamiast swojego dziecka,to ciagle ci robi problemy.Tak jak pisałaś najpierw cieszyła się z zagrożonej ciąży,potem chciała wyprowadzić się i poodłączać wszystko a teraz to...ehh brak słów...Robi ci ewidentnie na złość,tylko jaki ma w tym cel,żeby własne dziecko tak zadręczać?może ten facet nia steruje? wiesz co do obecnej sytuacji to nie dałabym sie prowokować,dla twojego dobra i dziecka.Ja bym przyprowadziła chłopaka,w końcu jest ojcem dziecka,a jak będzie dym to wzywać policje,co ci zrobią?nic.
a jak myslisz co jeszcze pomysli o mojej rodzinie skoro taki dym bedzie ? Steruje nia bo mnie nie lubi ew. od tak . No coz
Z drugiej strony gdyby twoja mama się wyprowadziła nawet nie miałabyś z czego utrzymać mieszkania, a skoro w tak chamski sposób odzywasz się na forum to dla niej przypuszczalnie jesteś jeszcze gorsza.

ewelina8015 napisał(a):

Elianaa napisał(a):

Przypuszczam że moja mama również by miała jakieś "ale" do tego żeby facet u mnie przesiadywał jak bym jej w wieku 20 lat przyniosła dziecko... 
W sumie to ja bym jej sie dała wtedy wychulać, juz i tak wpadła, na 9 miechów drugi raz raczej sie nie da.

ewelina8015 - Twoje wypowiedzi są tak żałosne, że aż wstyd mi je czytać.
 
Withinka- prawo mam, jeśli on nie zakłóca spokoju współwłaścicielce, czyli matce, ale...czy to warto? Ona i tak się wyprowadzi, więc wtedy będzie mogła Cię, za przeproszeniem, cmoknąć, a teraz... szkoda Twojego spokoju, zdrowia Twego i maleństwa. Może lepiej spotkajcie się poza domem? Jakaś kawa, spacer.. W tym domu [wariatów ] nawet spokojnie nie porozmawiacie, a teraz chyba o to chodzi, żeby ustalić co dalej.
Pasek wagi

Aspenn napisał(a):

Czytałam twoje poprzednie watki i wiem że twoja matka musi być jakaś chora psychicznie,bo niedość że wybrałam faceta zamiast swojego dziecka,to ciagle ci robi problemy.Tak jak pisałaś najpierw cieszyła się z zagrożonej ciąży,potem chciała wyprowadzić się i poodłączać wszystko a teraz to...ehh brak słów...Robi ci ewidentnie na złość,tylko jaki ma w tym cel,żeby własne dziecko tak zadręczać?może ten facet nia steruje? wiesz co do obecnej sytuacji to nie dałabym sie prowokować,dla twojego dobra i dziecka.Ja bym przyprowadziła chłopaka,w końcu jest ojcem dziecka,a jak będzie dym to wzywać policje,co ci zrobią?nic.


stanowczo popieram. Przecież cię nie wyrzucą. Dbaj o siebie i unikaj matki ze względu chociażby na dziecko.
I nie rozumiem ludzi którzy piszą, że nie dziwią się bo masz 20 lat i jesteś w ciąży. Jesteś dorosłą osobą, a nie gówniarą lat 15. Moim zdaniem ciąża w wieku 20 lat to żadna anomalia czy powód by dręczyć swoje dziecko.

nessi1995 napisał(a):

Z drugiej strony gdyby twoja mama się wyprowadziła nawet nie miałabyś z czego utrzymać mieszkania, a skoro w tak chamski sposób odzywasz się na forum to dla niej przypuszczalnie jesteś jeszcze gorsza.
wtedy zamieszkal by moj chlopak i by pomogl. skad mozesz wiedziec jaka jestem dla matki w realu? Nie mozesz oceniac dobrze nie znajac sytuacji .

klapek.babki napisał(a):

ewelina8015 napisał(a):

Elianaa napisał(a):

Przypuszczam że moja mama również by miała jakieś "ale" do tego żeby facet u mnie przesiadywał jak bym jej w wieku 20 lat przyniosła dziecko... 
W sumie to ja bym jej sie dała wtedy wychulać, juz i tak wpadła, na 9 miechów drugi raz raczej sie nie da.
ewelina8015 - Twoje wypowiedzi są tak żałosne, że aż wstyd mi je czytać. Withinka- prawo mam, jeśli on nie zakłóca spokoju współwłaścicielce, czyli matce, ale...czy to warto? Ona i tak się wyprowadzi, więc wtedy będzie mogła Cię, za przeproszeniem, cmoknąć, a teraz... szkoda Twojego spokoju, zdrowia Twego i maleństwa. Może lepiej spotkajcie się poza domem? Jakaś kawa, spacer.. W tym domu [wariatów ] nawet spokojnie nie porozmawiacie, a teraz chyba o tochodzi, żeby ustalić co dalej.
Głupio mi tak powiedziec chłopakowi : wybacz ale moja matka nie chce cie widziec . ?
A niech sie wyprowadza , nerwow mniej. Tylko dlaczego dziewczyny tu wyzej jadą mnie dlatego ze jestem w ciazy w wieku 20lat?
To chyba nie jest zaden grzech przekroczylam juz prog pelnoletnosci , to co maja w takim razie powiedziec matki 15-16letnie?
Jesli mieszkanie jest w takim samym stopniu Twoje jak i jej to macie takie same prawa.mozesz przyprowadzac gosci tylko nie moga zaklocac jej spokoju.nawet mozesz sama sie wyniesc gdzies i wynajac pokoj ktory tobie nalezy.moze ja postrasz wlasnie w tten sposob jesli nie da sie z nia porozumiec.bedzie wtedy miec pieniadze z mieszkania i zobaczysz jak jej mina zrzednie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.