Temat: ja, chłopak i moja mama

poznałam niedawno chłopaka i on chce mnie  gdzieś wziąść motorem i wgl do mnie przyjeżdżać. no i tu jest problem-moja mama chyba jest jeszcze w połowie staromodna i nwm jak bedzie na to patrzeć, co mówić. ona zawsze wyhaczy jakąś wade i wgl -:- jak jej to powiedzieć? coś w  stylu :""mamo wychodze dzisiaj"i spyta sie z kim to jej powiem ? czy jak .? dodam, ze mam 15 lat a on 18 (nie wyglada ale spoko-na mniej wygląda:P ) wiem, ze gówniara jestem, no ale np. mamy moich koleżanek nie mają nic przeciwko :P

clotilde napisał(a):

moja mama powiedziała mi kiedyś, że to nie wypada, by dziewczyna chodziła do chłopaka do domu :) mój tato za to zawsze mówił, że mama jest niereformowalna :) więc gdy byłam w Twoim wieku i chciałam gdzieś wyjść z chłopakiem, mówiłam o tym tacie a dopiero on mamie :) myślę jednak, ze rodzice mi ufali, dlatego nigdy nie robili większych problemów. porozmawiaj z mamą, przedstaw chłopaka i pozwól by wyraziła swoje zdanie. często mama lub tata mają lepszą intuicję i widzą, że dany chłopak ma swoje za uszami... no i pamiętaj - oni chcą dla Ciebie jak najlepiej!

Moim zdaniem twoja mama miała rację . Dziewczyny w XXI wieku w ogóle nie mają szacunku do siebie..

frilayla07 napisał(a):

clotilde napisał(a):

moja mama powiedziała mi kiedyś, że to nie wypada, by dziewczyna chodziła do chłopaka do domu :) mój tato za to zawsze mówił, że mama jest niereformowalna :) więc gdy byłam w Twoim wieku i chciałam gdzieś wyjść z chłopakiem, mówiłam o tym tacie a dopiero on mamie :) myślę jednak, ze rodzice mi ufali, dlatego nigdy nie robili większych problemów. porozmawiaj z mamą, przedstaw chłopaka i pozwól by wyraziła swoje zdanie. często mama lub tata mają lepszą intuicję i widzą, że dany chłopak ma swoje za uszami... no i pamiętaj - oni chcą dla Ciebie jak najlepiej!
Moim zdaniem twoja mama miała rację . Dziewczyny w XXI wieku w ogóle nie mają szacunku do siebie..

Nie uważam, by spotykanie się z chłopakiem w jego domu, oznaczało, że się nie szanuję...
znam kilka rpzypadków dziewczyn, które matki trzymały w domu i teraz skończyły 18 lat i strasznie puszczalskie sie zrobiły aż mi ich szkoda teraz no ale ja z nim nie mam zamiaru nie wiadomo czego robić :PP

clotilde napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

clotilde napisał(a):

moja mama powiedziała mi kiedyś, że to nie wypada, by dziewczyna chodziła do chłopaka do domu :) mój tato za to zawsze mówił, że mama jest niereformowalna :) więc gdy byłam w Twoim wieku i chciałam gdzieś wyjść z chłopakiem, mówiłam o tym tacie a dopiero on mamie :) myślę jednak, ze rodzice mi ufali, dlatego nigdy nie robili większych problemów. porozmawiaj z mamą, przedstaw chłopaka i pozwól by wyraziła swoje zdanie. często mama lub tata mają lepszą intuicję i widzą, że dany chłopak ma swoje za uszami... no i pamiętaj - oni chcą dla Ciebie jak najlepiej!
Moim zdaniem twoja mama miała rację . Dziewczyny w XXI wieku w ogóle nie mają szacunku do siebie..
Nie uważam, by spotykanie się z chłopakiem w jego domu, oznaczało, że się nie szanuję...

Ok..nie chcę wnikać w dyskusję , bo zazwyczaj na vitalii przeradza się ona w kłótnię . Wyraziłam po prostu swoje zdanie na ten temat i na tym poprzestanę .

miałam dokładnie 15lat, kiedy do mnie przyjechał chłopak:):P  zaprosiłam Go do domu bez wiedzy i zgody rodziców, przywiózł kwiaty dla mamy, owoce i słodycze dla mnie, rodzice byli zdziwieni, ale nie zareagowali źle;)  był starszy o 7lat ode mnie.
Gdybym miała córke, napewno pozwoliłabym jej zaprosic do domu chłopaka w tym wieku, żeby Go lepiej poznac, później porozmawiała z córką i podjęła decyzję:) ale mam syna i drugiego w drodze i raczej będę sie martwić, żeby byli mile widziani w domu u dziewczyny
u mnie w domu, też zawsze było mówione, że to jednak chłopak powinien odwiedzać mnie, a nie ja jego. Pasowało mi to :)
Pasek wagi

frilayla07 napisał(a):

clotilde napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

clotilde napisał(a):

moja mama powiedziała mi kiedyś, że to nie wypada, by dziewczyna chodziła do chłopaka do domu :) mój tato za to zawsze mówił, że mama jest niereformowalna :) więc gdy byłam w Twoim wieku i chciałam gdzieś wyjść z chłopakiem, mówiłam o tym tacie a dopiero on mamie :) myślę jednak, ze rodzice mi ufali, dlatego nigdy nie robili większych problemów. porozmawiaj z mamą, przedstaw chłopaka i pozwól by wyraziła swoje zdanie. często mama lub tata mają lepszą intuicję i widzą, że dany chłopak ma swoje za uszami... no i pamiętaj - oni chcą dla Ciebie jak najlepiej!
Moim zdaniem twoja mama miała rację . Dziewczyny w XXI wieku w ogóle nie mają szacunku do siebie..
Nie uważam, by spotykanie się z chłopakiem w jego domu, oznaczało, że się nie szanuję...
Ok..nie chcę wnikać w dyskusję , bo zazwyczaj na vitalii przeradza się ona w kłótnię . Wyraziłam po prostu swoje zdanie na ten temat i na tym poprzestanę .

Wierz mi, nie zamierzam się kłócić. Jestem ciekawa co złego widzisz w tym, że dziewczyna spotyka się z chłopakiem w jego domu. Przy założeniu, że jest to takie samo normalne spotkanie jak gdziekolwiek indziej.

clotilde napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

clotilde napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

clotilde napisał(a):

moja mama powiedziała mi kiedyś, że to nie wypada, by dziewczyna chodziła do chłopaka do domu :) mój tato za to zawsze mówił, że mama jest niereformowalna :) więc gdy byłam w Twoim wieku i chciałam gdzieś wyjść z chłopakiem, mówiłam o tym tacie a dopiero on mamie :) myślę jednak, ze rodzice mi ufali, dlatego nigdy nie robili większych problemów. porozmawiaj z mamą, przedstaw chłopaka i pozwól by wyraziła swoje zdanie. często mama lub tata mają lepszą intuicję i widzą, że dany chłopak ma swoje za uszami... no i pamiętaj - oni chcą dla Ciebie jak najlepiej!
Moim zdaniem twoja mama miała rację . Dziewczyny w XXI wieku w ogóle nie mają szacunku do siebie..
Nie uważam, by spotykanie się z chłopakiem w jego domu, oznaczało, że się nie szanuję...
Ok..nie chcę wnikać w dyskusję , bo zazwyczaj na vitalii przeradza się ona w kłótnię . Wyraziłam po prostu swoje zdanie na ten temat i na tym poprzestanę .
Wierz mi, nie zamierzam się kłócić. Jestem ciekawa co złego widzisz w tym, że dziewczyna spotyka się z chłopakiem w jego domu. Przy założeniu, że jest to takie samo normalne spotkanie jak gdziekolwiek indziej.

hmm...Wiesz ja ogólnie jestem nastawiona anty do płci męskiej, stąd takie moje zdanie na ten temat ;)

Moim zdaniem twoja mama miała rację . Dziewczyny w XXI wieku w ogóle nie mają szacunku do siebie..



eee...to jak jak dziewczyna idzie do domu chłopaka to się już nie szanuje? czego to się na Vitalii można dowiedzieć

rozumie, że każdy może mieć jakiś tam stosunek do pewnych rzeczy i ogólną niechęć, ale od razu takie wnioski
Ja mialam 14 lat jak pierwszy chlopak jakiego mialam  do mnie przyszedl, moi rodzice zawsze wychodzili z zalozenia, lepiej zeby przyszedl do Ciebie niz macie gdzies lazic bez celu lub sie ukrywac;) Pozniej poszlo tez ok nawet jak kolejny chlopak byl o 6 lat starszy a mialam 15 lat. Kazdego chlopaka poznawali bo wtedy wiedzialam ze beda spokojniejsi z kim wychodze czy cos. 


Uwazam ze normalnie powinnas z mama porozmawiac ze masz kolege i chcialabys zaprosic do domu, jak pozna to i spokojniejsza bedzie przeciez:)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.