Temat: Chlopak- czy to ja przegielam ?

Jestem po chemii pare dni temu wrocilam do domu chlopak byl u mnie na drugi dzien widzial ze bardzo zle sie czuje ze nie mam sily nawet wyjsc na dwor.Wczoraj napisal do mnie co robie wieczorem czy pojade z nim na dyskoteke odp, ze zle sie czuje zostaje w domu .Zapytal czy moze jechac sam z kolegami jasne ze sie zgodzilam .Kolezanki powiedzialy mi ze jego paczce byla pewna dziewczyna o ktora jestem strasznie zazdrosna (wie o tym ) wiem ze kocha sie w nim . Zapytalam czy bawil sie z nia odpowiedzial ze tak ale tylko dla tego ze byla z jego kolegami .Wiec olalam to ale dzisiaj pare godzin  temu wstawili zdjecia na fb .Na paru sa razem na jednym chyba ja przytula .Sa zdjecia na ktorych leza razem w pianie <piana party> tzn ona na nim .Jestem wsciekla nie nie wiem co robic zrobil mi straszna przykrosc..ale on uwaza ze to ja przeginam bo on nic nie zrobil . Jakie jest wasze zdanie mam prawo byc zla ?
oczywiscie że przegioł, ja również bym była zła...
Pasek wagi

beszczelny gnoj -.- Moj by nie poszedl sam na impreze, bo;

1. nie przepaa za dyskotekami

2. nie pozwolila bym mu za nic w swiecie isc samemu (wyznaje zasade albo razem albo nikt - doskonale sie sprawdza - nie ma zazdrosci, plotek, domyslen ani nie domowien)

3. nawet jakby spiepszyl to wie co go czeka... jestem straszna kobieta i szybko sie obrazam (to ostatnie - niestety - moja natura)

 

Ja bym na twoim miejscu przestala sie do niego odzywac (moja natura) i umowila sie jak wyzdrowieje na impreze z kolerzankami (w ktorej niespodziewanie znajdzie sie paru panow)

Pasek wagi
Jakby mój po chemii zadzwonił i zapytał czy chcę iść na dyskotekę, to bym się rozłączyła i kilka dni nie dawała znaku życia, aż zrozumiałby co głupiego zrobił. A jakby nie zrozumiał, to jego problem. 

Swoją drogą chyba pierwszy raz Vitalijki zgodne :D
przegiął,zdecydowanie
Pasek wagi
Wow, egoista. Jak możesz, to go zostaw. Na co Ci taki kłamczuch, co bawi się z inną, kiedy Ciebie nie ma w pobliżu, do tego chorujesz?Skąd wziąć dobrego, opiekuńczego faceta? Ja juz nie wiem.
Pasek wagi
on cie nie kocha, bo woli macać sie z kolezankami niż być przy chorej dziewczynie
Ty jeszcze z nim jesteś ?
To, że pojechał i ona tam była, zdarza się, niektóre laski potrafią być dość perfidne.
Ale takie zdjęcia i sytuacje, to totalne przegięcie.

A co do samej chemii i imprez, już bez przesady, to że dziewczyna choruje,
to nie oznacza, że mają siedzieć tylko w domu i rozpaczać.
ale kochana cancri ona nie przechodziła chemii normalnie regularnie tylko ją skończyła, więc była wykończona jak mniemam (ciotki chore na raka to wiem) więc z łaski swojej ale jeśli ją kocha i widzi że przeszła właśnie ostatnią sesje chemii to powinien zostać przy niej i zaopiekować się nią...
Tak na mój rozum.
Tak, owszem. Rak to nie koniec świata, ale to był koniec chemii...wiesz.
Poza tym te sytuacje na tych zdjęciach. Przegięcie.
Skoro sama mu napisała, że może iść, no to najwidoczniej nie widzi w tym problemu, że koleś zamiast z nią siedzieć pójdzie z kolegami na imprezę. A skoro ona nie widzi w tym problemu, to bez sensu jest teraz pisanie wszystkich, że koleś powinien był  z nią siedzieć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.