- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lipca 2012, 23:22
Edytowany przez rynkaa 25 lipca 2012, 23:24
25 lipca 2012, 23:53
oj juz to pisałam kilka razy ale kiedys słyszałam, chyba nawet na jakis zajęciach na studiach (studiuje psychologie), że jak ktos ma silnie zkaorzenione w sobie zasady jakies to ich nie złamie chocby był pijany czy zahipnotyzowany (!). Także jesli wystarczył mu alkohol żeby to zorbic to naprawde to sie mzoe powtórzyc.. Przecież pic na zawsze nie przestanie.
Jelsi wiesz, z epotarfisz z tym zyc, zapomniec, nie wypominac i jesli wierzysz, ze to sie naprawde nie powtórzy to wróc. ale jesli nawet była taka sytuacja z jego była.. to ja bym nie wybaczała.
25 lipca 2012, 23:53
25 lipca 2012, 23:54
25 lipca 2012, 23:54
25 lipca 2012, 23:55
Wiecie co, tylko byście zostawiały tych facetów bo zdradził. No ok zdradził, może faktycznie przegiął, ale walczy, a ja jakoś wielkiego powiązania nie widzę z tą poprzednią. Chciałabym zobaczyć, czy jakby kazali wam rzucać kamieniami w niego, ale tylko wtedy, kiedy byłybyście w 100% święte to jestem ciekawa ile by odeszło. Moim zdaniem przeginacie, robicie z niego najgorszego, a jego zdradę, można porównać do naszego odchudzania! TAK! Czy wy od razu rezygnujecie, kiedy najecie się słodyczy i innych 'zakazanych' rzeczy? NIE! Bo dajecie sobie drugą szansę. Gdybyście były takie okrutne względem siebie, jak względem facetów- byłoby nas tu o wiele wiele mniej
A kto z niego robi najgorszego? poza tym nie porównuj odchudzania do zdardy, to są zupełnie inne mechanizmy, zupełnie inne sprawy.. A ty dla mnie zbyt bagatelizujesz pisząc "może faktycznie przegiał"/
25 lipca 2012, 23:57
oj juz to pisałam kilka razy ale kiedys słyszałam, chyba nawet na jakis zajęciach na studiach (studiuje psychologie), że jak ktos ma silnie zkaorzenione w sobie zasady jakies to ich nie złamie chocby był pijany czy zahipnotyzowany (!). Także jesli wystarczył mu alkohol żeby to zorbic to naprawde to sie mzoe powtórzyc.. Przecież pic na zawsze nie przestanie.Jelsi wiesz, z epotarfisz z tym zyc, zapomniec, nie wypominac i jesli wierzysz, ze to sie naprawde nie powtórzy to wróc. ale jesli nawet była taka sytuacja z jego była.. to ja bym nie wybaczała.
Tez studiowalam psychologie, niemniej sklanialabym sie do zupelnie innej teorii. Masz chocby Festingera, ktory stwierdza ze kazdego da sie umiejetnie "skusic". Choc zgadzam sie ze kwestia jest tu cena. Jak traktowac alkohol? Jako cos calkowicie pozbawiajacego hamulcow, czy mimo wszystko slaby argument? - Ja mialabym watpliwosci.
Wiecie co, tylko byście zostawiały tych facetów bo zdradził. No ok zdradził, może faktycznie przegiął, ale walczy, a ja jakoś wielkiego powiązania nie widzę z tą poprzednią. Chciałabym zobaczyć, czy jakby kazali wam rzucać kamieniami w niego, ale tylko wtedy, kiedy byłybyście w 100% święte to jestem ciekawa ile by odeszło. Moim zdaniem przeginacie, robicie z niego najgorszego, a jego zdradę, można porównać do naszego odchudzania! TAK! Czy wy od razu rezygnujecie, kiedy najecie się słodyczy i innych 'zakazanych' rzeczy? NIE! Bo dajecie sobie drugą szansę. Gdybyście były takie okrutne względem siebie, jak względem facetów- byłoby nas tu o wiele wiele mniej
pff. nie rozsmieszaj mnie. Silna wola a morale, to zupelnie co innego.
Edytowany przez wicked. 25 lipca 2012, 23:59
25 lipca 2012, 23:57
26 lipca 2012, 00:00
Ja staram się być obiektywna. No przegiął, faktycznie przegiął, ale walczy i się stara. No po części ten mechanizm tak samo działa- bynajmniej dla mnie, ale mnie też będziecie potępiać jak jego? Wiadomo, że tu chodzi o jej przyszłość, związanie się z kimś na całe życie (może)- jak nie spróbuje, to się nie dowie, a od razu zakładacie, że jak zdradził, to znowu to zrobi i znowu i znowu...
26 lipca 2012, 00:00
26 lipca 2012, 00:03
no zdradził już swoje partnerki 2 razy. Nie mial z tym problemów, więc musiałaby mieć nadzieję, że on nie będzie chciał się kiedyś jeszcze ,,sprawdzić'' w ten sposób.
Znam nie jednego faceta, który chce podbudować swoją męskość (nawet gdy jest kilka lat po ślubie) i ląduje w łóżku z inną, bo czuje si wtedy mężczyzną. Uwieść swoja żonę to już nie taka trudna sprawa a niektórzy faceci lubią wyzwania typu obce kobiety.
Edytowany przez sandrusiaaX 26 lipca 2012, 00:04