- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lipca 2012, 19:56
Edytowany przez anusiak98 19 lipca 2012, 19:57
19 lipca 2012, 23:25
19 lipca 2012, 23:30
Nie wiem czy umiałabym. Nawet jakbym wybaczyła to przecież nie zapomniałabym o tym.. i by to powracało non stop. Po zdradzie związek jest już skreślony. Ja bym nie potrafiła zaufać.
19 lipca 2012, 23:40
19 lipca 2012, 23:40
Dla mnie zdrada oznacza koniec związku. Wybaczyć można, owszem. Może nie od razu, ale zawsze warto. Jednak zapomnieć bym nie umiała...Tym które by umiały, albo które by próbowały, polecam artykuł: http://zwierciadlo.pl/2011/seks/partnerstwo/kup-kwiaty-kochance-meza
nie wiem jak ludzie mogą wybaczać zdradę, to chyba jedna z takich rzeczy, po której nie można patrzec na ukochaną osobę tak jak wcześniej. Kto wybacza w takim razie skoro wszystkich tak to odrzuca? Ci co też mają swoje za uszami a nie zdążyli się przyznać?
Edytowany przez Salemka 19 lipca 2012, 23:42
20 lipca 2012, 00:12
20 lipca 2012, 00:28
20 lipca 2012, 01:02
wyjechalam za granice na miesieczne wakacje. moje uczucia oslably i ponioslo mnie z x facetem.na marginesie napisze, ze na dobre mi to wyszlo, bo zrozumialam ze facet nie moze mieszkac z rodzicami i malo zarabiac bo sie nigdy nie wyprowadzi, bo nie oplaci wynajmu, a ja bede sie meczyc i wracac o 20 do domciu bo rodzice spac ida zeby wstac do pracy i nigdy nie bedzie kolacji ze sniadaniem.
oczywiscie wracajac do zdrady, oczywiscie zerwanie, powyzywal mnie itp i powiedzial ze tez mnie zdradzil, z polka,szybki numerek bo sie kleila do niego. jak byl wtedy na x wakacjach (bylismy ze soba 5 miesiecy jakby to sie dzialo) nie wiem czy to powiedzial specjalnie czy rzeczywiscie mial numerek, olal sprawe i udawal ze jest ok? w kazdym razie niczego nie podejrzewalam ani nic sobie nie myslalam.wiadomo, jest sie na wakacjach w cieplych krajach, zwiedza sie, opala, basenuje i drinkuje, sms i polaczenie kosztuje jak za zboze, chociaz siedzial w kafejce (byla tania) i rozmawial ze mna.
20 lipca 2012, 05:39
20 lipca 2012, 08:20
Edytowany przez znadiia 20 lipca 2012, 08:22