- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lipca 2012, 23:34
Edytowany przez m.ka92 13 lipca 2012, 23:35
13 lipca 2012, 23:36
Edytowany przez Elviska 13 lipca 2012, 23:38
13 lipca 2012, 23:37
Edytowany przez ewelinusek 13 lipca 2012, 23:38
13 lipca 2012, 23:38
Daj spokój, co z tego że jest po gimnazjum jak jest ogarnięty? Co innego jak by siedział dupą do góry i nic nie robił. A w towarzystwie "po studiach" na pewno się odnajdzie, no bo przecież nie gada się na imprezach czy spotkaniach o całkach czy innej głupocie.
13 lipca 2012, 23:41
Edytowany przez cancri 13 lipca 2012, 23:43
13 lipca 2012, 23:41
o matko.. takiego faceta zostawić? chyba nie ma nic lepszego niż facet, który potrafi wszystko zrobić, jest zaradny życiowo i ma własną firmę. ja bym takiego wolała 100x bardziej niż wykształconego profesora historii. na nic nie namawiaj.. tylko się go trzymaj po prostu.a matki się o nic nie pytaj, niech sobie sądzi co chce.
13 lipca 2012, 23:42
Twoja matka to mi się kojarzy z matką głownej bohaterki serialu "Daleko od szosy". Wielka pani dentystka nie życzyla sobie aby jej studiująca panna miała chłopaka po zawodówce ( potem po technikum ) a argumenty podawala takie same.
Nie sugeruj się mamusia,bo jest wiek XXI i nie nam-matkom dzieciom mezów wybierac.
13 lipca 2012, 23:44
Hej....Teraz ma własną firmę, która bardzo dobrze presperuje. Ogólnie jest b. ogarnięty i ma 'łeb do interesów'.Dzisiaj rozmawiałam z moją mamą o nim i powiedziałam jej o tym, że jest tylko po gimnazjum, ale to nie jego wina. Ona zrobiła wielkie oczy... że on nie jest dla mnie, że jak kiedyś bede mieć swoich znajomych po studiach i innych szkołach, że jak on się odnajdzie w ich towarzystwie, że pewnie nie ma żadnych zainteresowań... ..Co mam o tym myśleć? Ma racje? a może namówić chłopaka na jakieś LO dla dorosłych? W sumie średnie rzeczywiście by było wskazane, ale z drugiej strony to nie jest najważniejsze, a nie widzę, żeby to był główny powód, żeby go zostawiać. W ogóle nie myślę, żeby go zostawiać, jest nam razem bardzo dobrze.co sądzicie?
13 lipca 2012, 23:46
nie rozumiem mojej mamy. Ona wie, że on bardzo dużo pracuje, bo czasami 14 godzin dziennie jest na obrotach i zapier*ala, ale WYKSZTAŁCENIE JEST NAJWAŻNIEJSZE, bo ona oczywiscie po studiach...