Temat: Facet a piwo z koleżanką

Dziewczyny, tak sie złozyło że w weekedn wyjeżdżam a mój facet dostał propozycje od kolezanki wspólnego piwa. Ta dziewczyna..to tak na prawdę znajoma, chwile razem pracowali, nie przyjaźnią się ani nic. Mój M. chce iść a ja ..mam mieszane uczucia. co taka znajoma chce, może i ufam M. ale wiem, jaki on jest po alkholu...staje się taki przytulaśny a ona to może wykorzystać ...sama nie wiem...zgodziłybyście się?
Pasek wagi
wiesz co jak się źle czujesz z tą sytuacją to może ustalcie spoatkanie u Was we 3 jeszcze przed wyjazdem? Będziesz miała okazję ją poznać i zobaczyć czy Ci ona odpowiada i że ewentualnie masz/nie masz się czego bać.  Pamiętaj przyjaciół trzyma się blisko a ewentualnych wrogów... jeszcze bliżej. ;)Ja sama długo dorastałam do obdarzenia drugiej osoby zaufaniem i wiem, ze taka sytacja może uwierać ale lepiej dla Was będzie jeśli nie bedziesz mu zabraniała takich kontaktów no chyba że masz jakieś konkretne sygnały, ze coś jest nie tak. To trudne ale zaufania można się nauczyć, wiadomo, że zazdrość może czasem pomęczyć ale najgorsze to właśnie takie "wymyślanie i zamartwianie się" na zapas.
Swoją drogą facet znając Twoje obawy sam by mógł rszyć łepetyną i zorganozwać spotkanie we 3 jeśli chce z tamtą babką utrzymywać kontakty, no i zgadzam się , że co ma być to i tak będzie- jeśli facet będzie chciał być nie wporządku to znajdzie sposób. O nim dobrze świadczy, że Cię informuje i pyta o zdanie. Zapytałabym się jeszcze jaki widzi sens spotykania się z ledwo znaną znajomą z którą nie utzymywał do tej pory kontaktów?
a Ciebie puści na drinka albo do kina z kolegą? jestem przeciwna takim "przyjaźniom", lepiej trzymać rękę na pulsie niż potem mieć pretensje czy dramaty "dlaczego on mi to zrobił???"
Ech puść go. Ja wiele razy jak jeszcze byłam w związku spotykałam się z kolegą (również swoim byłym) na piwo, z tym, że częściej towarzyszyli nam również nasi wspólni znajomi, ale nikt nie robił mi wyrzutów, obecny chłopak szedł ze swoimi znajomymi a ja ze swoimi ;) Trochę dystansu nie zaszkodzi ;)

patasola napisał(a):

a co to za facet, co nie umie odmowic, jesli nie chce?przestance ich traktowac jak niedorozwojow, ze jak dziewczyna go upije, to zaraz on na nia poleci widzac ramiaczko od stanika.wg mnie ejsli w zwiazku wszytsko gra, to nikt nie szuka przygod gdzie indziej.i tez nie rozumim, co to za pytanie "moge isc"? dorosly jest, a Ty nie jestes jego matka, by mowic "tak synku, ale wroc o 21."facet, kobieta: czlowiek to czlowiek i albo am rozum albo nie warto sie nim zajmowac.
Wybacz ale niektórzy mężczyźni właśnie się tak zachowują po alkoholu. Piszesz to tak jak byś nie wiedziała jakie są kobiety i jak łatwo mogą uwieźć faceta wcale to nie jest takie trudne a tym bardziej jeśli facet jest wyrywny na to spotkanie z dziewczyną której tak naprawdę wcale dobrze nie zna to chyba każdej powinna się zapalić czerwona lampka. Są takie związki że w związku niczego nie brakuje a i tak zdarza sie że jedna ze stron po prostu zdradza.

Laguna20 napisał(a):

patasola napisał(a):

a co to za facet, co nie umie odmowic, jesli nie chce?przestance ich traktowac jak niedorozwojow, ze jak dziewczyna go upije, to zaraz on na nia poleci widzac ramiaczko od stanika.wg mnie ejsli w zwiazku wszytsko gra, to nikt nie szuka przygod gdzie indziej.i tez nie rozumim, co to za pytanie "moge isc"? dorosly jest, a Ty nie jestes jego matka, by mowic "tak synku, ale wroc o 21."facet, kobieta: czlowiek to czlowiek i albo am rozum albo nie warto sie nim zajmowac.
Wybacz ale niektórzy mężczyźni właśnie się tak zachowują po alkoholu. Piszesz to tak jak byś nie wiedziała jakie są kobiety i jak łatwo mogą uwieźć faceta wcale to nie jest takie trudne a tym bardziej jeśli facet jest wyrywny na to spotkanie z dziewczyną której tak naprawdę wcale dobrze nie zna to chyba każdej powinna się zapalić czerwona lampka. Są takie związki że w związku niczego nie brakuje a i tak zdarza sie że jedna ze stron po prostu zdradza.

Niestety ale muszę się zgodzić.
...a on by Cię puścił na piwko z kolegą???
ja tam z doświadczenia wiem, że może się to źle skończyć, ale nie musi.ZAUFANIE ZAUFANIE WIERNOŚĆ....
niech idzie ale niech twoja czujność sie lekko wzmozy po spotkaniu, jesli nic cie nie zmartwi, nie zaskoczy w jego zachowaniu- jest dobrze, ot co piwo ze znajoma

Laguna20 napisał(a):

Wybacz ale niektórzy mężczyźni właśnie się tak zachowują po alkoholu. Piszesz to tak jak byś nie wiedziała jakie są kobiety i jak łatwo mogą uwieźć faceta wcale to nie jest takie trudne a tym bardziej jeśli facet jest wyrywny na to spotkanie z dziewczyną której tak naprawdę wcale dobrze nie zna to chyba każdej powinna się zapalić czerwona lampka. Są takie związki że w związku niczego nie brakuje a i tak zdarza sie że jedna ze stron po prostu zdradza.

jak głupi facet, to poleci.
mimo wszystko mam trochę więcej wiary w ludzi, sama tak nie robię i nie wiem, jak łatwo jest uwieść faceta.
ale z moich związków wyciągnęłam doświadczenie, że jednak się ufa.
inaczej nie sda rady.
co innego, że na to zauufanie i szacunek też trzeba nieustannie pracować.
Ja osobiście bym miała pewne obawy. Owszem nie zabroniłabym mu pójść bo przecież nikt nikomu nie będzie bronił takich spraw ale za szczęśliwa to ja bym nie była... Ciągle tylko bym się zastanawiała co oni tam teraz robią... 
Nie miałabym nic przeciwko. Jakby zdradził, to by dostał kopa i tyle.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.