- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4
12 lipca 2012, 02:46
Hej, od kilku lat borykam sie z problrmem zwiazanym z facetem. Zakochałam sie w panu Y 7 lat temu(dodam ze jest 10 lat starszy). bYł dobry,zawsze pomógł, szanowal dziewczyny..i bylo z niego niezle ciacho
Byłam gówniarą zakochana po uszy, myślałam ze to przejdzie..ale tak sie nie stalo..Mielismy ze soba bardzo dobry kontakt, wiedzial co do niego czuje,ale nie odwzajemnił tego uczucia bo byłam za młoda...żylismy jak przyjaciele,pisalismy spotykalismy sie..(oczywiscie mi nadal nie przeszla milosc) Byłam wsciekla jak przyjezdzal ze swoja dziewczyna w odwiedziny,ale musialam nauczyc sie z tym zyc..pozniej kontakt z nim sie popsól, przestalismy sie do siebie odzywac..ja nadal nie potrafilam zapomniec o nim..po jakimms czasie on sie odezwal przeprosil i wszystko wrocilo do normy..ale kontakt raz byl lepszy raz gorszy...(a ja nadal zakochana)..kiedy bylam juz starsza o te kilka lat, kontakt po raz kolejny sie odnowil, on zabiegal o mnie a ja oczywiscie bylam szczesliwa i mialam klapki na oczach, obiecywal cos czego nie robil, mowi ze mnie kocha, zalezy mu na mnie, ale poprostu bawil sie mna...postanowilam to zakonczyc i zyc jakos dalej..zmienilam numer,chcialam wszystko wymazac..bylo ciezko, ale po malu zapomnialam spotykalam sie z chlopakami ale zle trafialam, kolejny raz bylam zabawka,byly tez takie dni ze strasznie tesknilam i myslalam o panu Y..nie moglam sie pozbierac...po malu podnioslam sie,zaczynalo sie jakos ukladac,ale on znowu sie odezwal,zdobyl moj nr..z poczatku byl mi obojetny,ale jak nie dawal za wygraną to zaczelam mu wierzyc i wiadomo emocje i uczucie na nowo sie obudzilo..spotykalismy sie,czulam sie z nim dobrze wszystko bylo fajnie, do czasu gdy zaczal nalegac na seks i wyszlo na jaw ze kreci z 2 na raz...zabolalo mnie to bardzo..pozniej umawial sie ze mna,ale pozniej sie wykrecal, mowil ze zadzwoni ale nie dzwonil nie pisal..doszlo do mnie ze bawi sie mna, ze szukalam w nim chlopaka z przeszlosci...jak chcialam z nim to wszystko wyjasnic to albo milczal albo nie mial czasu na rozowe..dodam ze dla kolegow zawsze mial czas..czulam sie bardzo zraniona tym bardziej ze przez ta milosc zawalilam cos w zyciu..probowalam dowiedziec sie czemu tak mnie potraktowal ale milczal..zerwalam z nim kontakt,nie chcialam znac..ale on znowu sie odezwal .....niestety dalej mnie do niego ciagnie i mam z nim kontakt..nie wiem juz co mam robic wiem ze mnie zranił ale wiem tez ze go kocham..bo czuje ze mimo wszystko jest w nim ten chlopakw ktorym sie zakochalam..zmienilam otoczenie probowalam zmienic zycie,al;e nie wyszlo..nie ma dnia zebym nie myslala o nim,nie wiem o co mu tak naprawde chodzi.nie potrafie go zrozumiec...czuje sie jak w duzym dole bez wyjscia..
co mam zrobić?
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
12 lipca 2012, 02:49
Myślę, że on po prostu, krótko, zwięźle i na temat mówiąc, ma Ciebie w tyłku.
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11820
12 lipca 2012, 07:34
i prawdopodobnie jest z pod znaku Wodnika.. koniecznie zakończ znajomość.
12 lipca 2012, 08:11
Zakochałaś się w nieodpowiednim facecie poprostu.... Myślę że rozum podpowiada Ci co masz zrobić a serce całkiem co innego...
Niestety w tym przypadku uważam że powinnaś kierować się rozumem...
To nie będzie łatwe ale zaoszczędzi Ci cierpienia i rozczarowań...
A nie masz nikogo innego na oku?
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
12 lipca 2012, 08:26
Jestes dla niego na skinienie palca jak marionetka kiedy chce to jest kiedy nie chce to nie ma daj sobie spokoj
- Dołączył: 2011-12-11
- Miasto: Wiiiiiiii
- Liczba postów: 1061
12 lipca 2012, 08:39
perfidnie wykorzystuje Twoje uczucia ;/
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
12 lipca 2012, 08:45
powiem to co inni- daj sobie spokój- jako dziewczynka zakochałas się w
pewnym obrazie człowieka, wyidealizowałaś go sobie- a to tylko człowiek w
dodatku już inny- szkoda Twojego czasu dziewczyno, rozejrzyj się za
kimś porządnym.
Moja kolezanka miała podobną sytuację, straciła lata na człowieka który
bardzo ją rozczarował (zmusił do seksu), potem też była w niezbyt udanym
związku- znów facet raz zabiegał raz olewał i nic z tego dalej nie
wynikało- w końcu znalazła takiego który potraktował ją dobrze i są już
po slubie.
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
12 lipca 2012, 08:48
Nie pozwol sie wykorzystywac !!!! A ten facet jest jakis niepowazny, bo sie Toba bawi a pozniej odnawia kontakt. Moim zdaniem jest strasznei natretny i chyba pewny ze jak zadzwoni to bedziesz z nim utrzymywala kontakt - nie ma do Ciebie szacunku.